Siły zbrojne
Węgierskie śmigłowce wracają z Rosji
Jak informuje węgierski resort obrony, do kraju wróciły remontowane w Rosji śmigłowce Mi-17. Wiadomo, że piąta z przechodzących modernizację maszyn zostanie przekazana siłom zbrojnym we wrześniu.
Węgierskie maszyny Mi-17 przechodziły remont w ramach podpisanej w lipcu 2016 roku umowy, wartej niecałe 13 mln euro. Z czterech oferentów wybrano wtedy rosyjską firmę Russian Helicopters.
W siłach zbrojnych Węgier służy kilkadziesiąt śmigłowców produkcji rosyjskiej, w tym 7 Mi-17 oraz 13 Mi-8 (dane za Military Balance). Z wypowiedzi przedstawicieli holdingu wynika, że liczą oni na kolejne kontrakty na ich remont.
Jak zapowiadano w zeszłym roku, śmigłowce wszystkie prace przeszły w zakładach w Nowosybirsku. W ich ramach Rosjanie zajęli się m.in. zespołem napędowym, płatowcem, łopatami wirnika głównego oraz tylnego oraz instalacjami: elektryczną i hydrauliczną. Przeprowadzone prace pozwoliły na przedłużenie służby węgierskich Mi-17 o 8 lat lub o 2000 godzin w powietrzu.
Czytaj też: Węgierska armia potrzebuje 20 tys. rezerwistów
Cynik
Tyle w temacie międzymorza. Dla Węgrów liczą się interesy a nie polityczne sentymenty.
dudal
Liczenie na Węgrów i baśnie o międzymorzu tak się właśnie kończą. Remontem śmigłowców w Rosji. Rosyjskim kredytem. Rosyjskim atomem.
yaro
Mądry Węgier a Polak? kolejny dialog bo śmigłowców jak nie było tak nie ma i nie zanosi się na manie?
Davien
A po co mamy reanimować kilkudziesiecioletnie Mi-8 jak ich odpowiedniki z Zachodu są znacznie lepsze, zwłaszcza że Rosja jest do polski wrogo nastawiona.
Tomek
odnowienie staroci to strata pieniędzy.... Nasze PKB daje możliwości posiadania armii chociażby jak grecka. Wymagana jest do tego wola wszystkich środowisk politycznych konsensus w sprawie zamiast tego mamy cyrk jeszcze większy niż przedtem. Słabo to wygląda za dwa lata będzie można podsumować te wspaniałe osiągnięcia hasła super jak zawsze efekt 0.
Irek
Racja