Reklama

Siły zbrojne

Kownacki: cały system Patriot za 10 lat w Polsce

Fot. ppor. Robert Suchy/CO MON
Fot. ppor. Robert Suchy/CO MON

W poniedziałek wiceszef MON Bartosz Kownacki poinformował, że w ciągu 10 lat w Polsce będzie cały system obrony powietrznej Patriot.

Podczas wizyty w Warszawie prezydenta USA Donalda Trumpa, Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało o memorandum między departamentem obrony USA i MON ws. sprzedaży Polsce baterii obrony powietrznej Patriot.

"Zawarto kluczowe porozumienie, dlatego że ono dotyczy tego, w jakiej konfiguracji ten system do nas przyjdzie, i zgody Stanów Zjednoczonych na to, żeby przyszedł w najnowszej konfiguracji" - powiedział w poniedziałek Kownacki w TVN24. Jak dodał, system będzie kosztować Polskę ok. 30 mld złotych. Zapewnił, że takie pieniądze zostały zagwarantowane w budżecie.

Dziś jesteśmy bezbronni, jeśli chodzi o system obrony powietrznej. (...) To jest jedno z podstawowych wyzwań polskiego bezpieczeństwa. Zbudowanie takiej własnej tarczy.

Bartosz Kownacki, wiceminister obrony narodowej

Pytany, kiedy w Polsce pojawią się pierwsze elementy tego systemu, Kownacki odparł: "W ciągu 10 lat będziemy mieli cały system, jestem przekonany, już działający, skuteczny, w pełni bezpieczny. My chcemy, żeby to było wcześniej". Jak poinformował, w memorandum znalazły się gwarancje, że rząd amerykański "zrobi wszystko, żeby zgodnie z prawem przetransferować kluczowe dla Polski technologie".

Polska armia nie posiada obecnie bowiem zestawów przeciwrakietowych, zdolnych do przechwytywania celów balistycznych. Po 1989 roku zakupy nowego sprzętu obejmowały jedynie zestawy bardzo krótkiego zasięgu krajowej produkcji (Grom, Jodek-G itd.), które niedługo zostaną uzupełnione przez zakontraktowane już zestawy Pilica, Piorun i Poprad. Natomiast warstwa krótkiego zasięgu obejmuje sowieckie zestawy Kub i Newa, które pomimo modernizacji mają bardzo ograniczone zdolności bojowe na współczesnym polu walki. Największą podatność modernizacyjną mają systemy Osa służące osłonie zgrupowań wojsk lądowych.

Czytaj więcej: Trump i rakietowe przyśpieszenie polskiej armii [7 PUNKTÓW]

 

Memorandum intencji dotyczące zamiarów Departamentu Obrony USA w sprawie systemu Patriot dla Polski przewiduje, że w pierwszej fazie wojska lądowe USA przedstawią Polsce ofertę dotyczącą czterech jednostek ogniowych (tj. dwóch baterii z czterema jednostkami ogniowymi i 12 wyrzutniami) uzbrojonych w pociski PAC-3 MSE i wyposażonych w IBCS. Zestawy mają być wyposażone w obecnie dostępny sektorowy radar, a USA "nie są w stanie dostarczyć bieżących radarów (...) w celu wypożyczenia lub późniejszego odkupu". Dostawy mają się rozpocząć w roku 2022, osiągnięcie zdolności operacyjnej przewidziano na rok 2023.

Czytaj więcej: Patrioty dla Polski w dwóch fazach. MON podpisał porozumienie [KOMENTARZ]

W kolejnej fazie USA mają kontynuować integrację pocisków SkyCeptor, nowego radaru  i polskich sensorów. "Zdolność Departamentu Obrony Sanów Zjednoczonych do wdrożenia systemu uwarunkowana jest otrzymaniem dodatkowych informacji technicznych i harmonogramu pozyskania systemu z Polski oraz uzyskaniem zgód władz wyższego szczebla" – zaznaczono. Oferta w tej fazie ma zostać przedstawiona pod koniec roku 2018.

W memorandum zaznaczono, że nie jest ono "prawnie wiążące, nie upoważnia do wykonywania prac ani nie obliguje do podejmowania wiążących zobowiązań na mocy prawa amerykańskiego lub polskiego".

Modernizacja obrony powietrznej to jeden z priorytetów wieloletniego planu rozwoju sił zbrojnych. System ma być mobilny i umożliwić obronę wybranych obszarów - ważnych obiektów, zgrupowań wojsk i kontyngentów za granicą. Wisła - system średniego zasięgu zdolny zwalczać rakiety balistyczne - to jedna z części planowanego systemu obrony powietrznej kraju.

MR/PAP

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (49)

  1. MMMM

    Okres dziesięciu lat to porażka a nie sukces , w ciągu tego czasu będziemy mieć minimum dwie kadencje sejmowe i prezydenckie w których mogą się zmienić rządy , może wybuchnąć jakiś konflikt...Trzeba było zapisać w procedurze przetargowej że ten kto wygrywa jest zobowiązany do wypożyczenia chociaż dwóch baterii nawet z obsługą zagraniczną ale pod dowództwem polskim . Tymczasem mamy jakiś abstrakcyjny termin i wcale nie jest pewne czy kiedykolwiek ten system będzie dostarczony , ciekawe czy Niemcy albo Francja lub inny kraj zaryzykowałby tak długi okres czekania

    1. Tyle w temacie

      Jankeski pasek to także dostawy rakiet zmagazynowanych w Rammstein, to możliwość bezposredniej współpracy systemów kierowania ogniem z byle AWACSEM czy satelitami. Ile czasu nieudolne kosztotworcze PGZ będzie "integrować" polskiego Homara z jakimkolwiek systemem NATO, ile czasu zajmie im wyprodukowanie rakiet?? 25 lat?? Nie wierzę kompletnie w ten cały PGZ, gdzie co pół roku wymienia się prezesa!! I jak piszę, ceny ZAWSZE z kosmosu.

    2. Gnom

      To nie zależy od PGZ, czy innej firmy. Najpierw musiałby zdarzyć się odważny polityk z docelową przemysłu zbrojeniowego i jego roli w obronie kraju. Potem przemyślane zakupy technologii po analizie braków w przemyśle. A w samym przemyśle podobnie rozgarnięci zarządcy, a nie w zależności od partii rządzącej a to z kółka różańcowego a to klubu towarzyskiego. Inżynierowie sobie poradzą. A zapomniałbym - jeszcze choć na jeden etap pracy ustalone/zamrożone wymagania ze strony MON.

  2. Inżynier

    Sorki ale w 10 lat można od zera zbudować własny system obrony. 10 lat to bardzo dużo czasu a my jesteśmy w dużo lepszej sytuacji niż chwila w której rozpoczynała się dekada (przerwana) Gierka. Jak mówią o jednym systemie który w dodatku mamy kupować przez 10 lat to pachnie czymś bardzo nieładnie.

    1. dropik

      automatycznie niekoniecznie bo zawsze można się ratować sie deficytem budzetowym . Tyle, że spadek pkb o 5 % oznaczac może spadek przychodow budzetowych o np 30% Deficyt w wysokości 100 mld nie bedzie zaskoczeniem. Przez ostatnie lata tak wyciskano z ludzi podatki ,że teraz nie da się tego utrzymać tego wyzysku. 100 mld mniej to oznacza koniec 500+ itd , ale ta wladza nie może do tego dopuścić więc armia będzie cięta na maxa 5mld to minimum , może bliżej 10 mld czyli f35 -renegocjacja, T72 Out, 18 dywizja out.

  3. lef

    A czemu nie w 2032. Najlepiej jest obiecywać gruszki na wierzbie. Tak jest z 2,5 PKB na obronność, które ma wejść w 2032 roku. Tak jest z przedłużeniem służby kontraktowej z 12 lat, która będzie dotyczyła żołnierzy za 10-15 lat (25 lat do emerytalnych uprawnień). Wszystko to ma być wtedy, gdy nikt nie będzie pamiętał co to było PiS. Trzeba swoją nieudolność czymś przykryć, bo według programu 2013-2022 to już w tym roku miały być pierwsze dostawy zestawów średniego zasięgu, że o zasięgu krótkim nie wspomnę.

    1. ppp

      To jedyny obiektywny komentarz

  4. madzia

    Niech ktoś w końcu jasno i konkretnie napisze, ile jelczy z wyrzutniami + radar + cośtam to jedna bateria?

    1. alkapoone

      Standardowo jedna bateria to w telegraficznym skrócie (nie liczę tu środków zabezpieczenia technicznego oraz środków do zakłócania przeciwradiolokacyjnych pocisków kierowanych) : 5 wyrzutni (wóz ogniowy) + 1 stanowisko dowodzenia (wóz dowodzenia) + 1 wóz z radarem (stanowisko radiolokacji). Jeden wóz ogniowy to łącznie 4 pociski online gotowe do wystrzelenia i zakładany zapas dla jednej wyrzutni po 4 pociski rezerwy. Daje nam to 40 rakiet na 1 baterię. Planujemy kupić 8 baterii co daje Nam zawrotna liczbę 1.600 pocisków. Koszt obecnego pocisku PAC-3 to +/- 1 milion $, ale planuje się wprowadzenie nowocześniejszego niskokosztowego pocisku, którego cena nie jest obecnie znana.

  5. PRS

    Cały problem polega na tym, że od początku, tj. od momentu pojawienia się koncepcji pozyskania obrony przeciwlotniczej/przeciwrakietowej proweniencji ,,zachodniej" w głowach ,,generalicji" oraz ,,polityków" funkcjonował tylko termin ,,Patrioty" jako synonim rakiet przeciwlotniczych/przeciwrakietowych. Żadne inne opcje nie wchodziły w grę (dotyczy to wszystkich polityków-decydentów z przysłowiowego ,,prawa i lewa") i było na 100% pewne, że to będzie ten system. I chyba nikt nie ma co do tego złudzeń. Ale prawda też jest taka, że będzie to potencjalnie system sprawny operacyjnie w jednostce czasu równej ,,arabskiemu pokoleniu" (dynamika demograficzna Europy tak będzie wyglądała czy ktoś chce czy nie). Nikt z polityków ,,okrągłostołowych" nie myślał o innych rozwiązaniach. Być może gdyby wcześniej nastąpiła zmiana pokoleniowa... Gdyby... A istniała/istnieje inna możliwość. Czyli wybór MEADS i powiązanie obrony przeciwrakietowej z obroną Niemiec. Prawdopodobnie uzyskalibyśmy w ramach ofsetu technologię ,,azotku galu" (,,W ofercie MEADS International dla programu obrony powietrznej „Wisła” znajduje się propozycja transferu technologii w dziedzinie chipów i podzespołów opartych o azotek galu (GaN)" http://www.defence24.pl/558008,transfer-technologii-azotku-galu-z-wloch-do-polski-meads-ujawnia-szczegoly-relacja ) Ta technologia jest nam niezbędna bo już zostaliśmy w tyle jeżeli chodzi o radary 3D. I co najważniejsze BĘDZIE niezbędna. Do tego zakup rakiet RIM-174 Standard Missile 6 ERAM czyli SM-6 ,,(...) pocisk rakietowy woda-powietrze następnej generacji o przedłużonym zasięgu z opracowanej i produkowanej przez Raytheon rodziny Standard Missile. SM-6 ERAM jest pociskiem przeznaczonym do zwalczania, poza zasięgiem i horyzontem jednostki radarowej okrętu, załogowych i bezzałogowych samolotów i śmigłowców, a także pocisków manewrujących i innych aparatów latających o obniżonym współczynniku RCS. (...) Konstrukcja SM-6 ERAM oparta jest o kadłub i półaktywny system naprowadzania pocisku SM-2 Block IV, z pocisku klasy powietrze-powietrze AIM-120 AMRAAM (Phase III – AIM 120-C7) natomiast, zaczerpnął aktywny radar poszukująco-naprowadzający uniezależniający poza horyzontem pocisk od radaru pokładowego okrętu macierzystego, w którego konstrukcji wykorzystano wszystkie dotychczasowe doświadczenia największego amerykańskiego producenta radarów. (...) SM-6 może być wykorzystany również jako pocisk ostatniej szansy w terminalnej fazie obrony antybalistycznej, po ewentualnym pokonaniu przez pocisk balistyczny zapory stawianej w fazie środkowej przez pociski SM-3. Większość danych o sprawności nowego pocisku pozostaje wciąż tajna, jeśli jednak przyjąć ze SM-6 korzystać będzie z kadłuba i zespołu napędowego SM-2 Block IV o podwójnym ciągu Mk 104 oraz silnika startowego Mk 72, przypuszczalnie zasięg nowej jednostki wynosić będzie ponad 200 Mm (370,4 km) zarówno nad wodą jak i nad lądem, wyposażony też będzie w odpowiednik najnowocześniejszej odłamkowej głowicy wybuchowej Mk125 Mod 1 będącej aktualnie częścią pocisku SM-2 Block IIIB." źródło Wiki Koszt SM-6 to około 4 mln $ sztuka. Głowica odłamkowa daje większe możliwości, zapalnik zbliżeniowy, etc. Zasięg obrony byłby wystarczający a różnica w kasie gdybyśmy wspólnie z Niemcami zakupili MEADS (była taka propozycja ze strony Angeli...) + SM-6 w stosunku do Patriotów taka, że wystarczyło by na pokrycie całego kraju. Wujek Sam też by był zadowolony. Chyba nawet bardziej... A Patrioty... A Patrioty to niech sobie Jankesi stawiają między Redzikowem a Żuławami. Podobno na Kaszubach jest ładnie... Przy takim zestawie (Wisła) wybór efektorów dla Narwi to NASAMS z AMRAAM-ER o zasięgu około 40 km i pułapie do 14000 m. Można było? Można... Ale lobbing LM w tym kraju jest bardzo silny. Za silny.

    1. tomuciwitt

      Sm-6 to pewnie bardzo dobry pocisk .Problem w tym że jest z USA i póki co należy do uzbrojenia o krytycznej wartości dla bezpieczeństwa USA ( podobnie jak F-22 , tomahawk, ) i jego eksport jest trudny a czasami niemożliwy. Rozmieszczenie kilkunastu rakiet w Redzikowie odbiło się na stosunkach USA-ros. Amerykanie są w tej kwestii wyczuleni . Czasem nawet najbliższym sojusznikom ograniczają dostęp do broni jeśli może wpłynąć to na ich stosunki z danym krajem ( problemy Tajwanu przy zakupie broni). U nich eksport broni jest częścią polityki zewnętrznej jak i wewnętrznej. Jeśli nie będzie im to na rękę to nie sprzedadzą uzbrojenia. Po cichu , grzecznie ale odmówią. Temat ciekawy ale w najbliższej przyszłości nierealny. To samo dotyczy zakupu abramsow. My możemy chcieć kupić ale oni niekoniecznie będą chcieli sprzedać. Co do MEADS. Tak samo jak i w przypadku Patriota żadnych szczegółów oferty nie było. Producent zawsze na etapie ofertowania obieca kupującemu dużo. A co miała powiedzieć Angela. To jasne że wspiera Meads Germany. W przypadku zakupu uzbrojenia ż Niemiec widzę jeszcze jeden problem który wszystkim umyka. W Niemczech obowiązuje doktryna Hansa-Dlietricha, która zakazuje lub ogranicza eksport broni do panstw objętych wojną lub łamiących prawa człowieka. Jest doktryną otwartą- stale ulega rozszerzeniu. Przypominam , że w PE jest sprawa łamania praworządności przez Polskę i może być w każdej chwili uwzględniona przez Bundestag. Nie ważne jak lukratywny byłby kontrakt ( np. Kontrakt na 800 leopardów do Arabii Saudyjskiej) . Może lepiej że nie kupiliśmy systemu którego dostawa mogłaby być zablokowana.

  6. box

    Sądząc po wpisach większość piszących zapewne przez poprzednie 10 lat głosowała na poprzednia ekipę i nie przeszkadzało jej ze armie traktowano jak piąte kolo u wozu a teraz ma pretensje ze patrioty nie będą na jutro. Gdzie był poprzedni rząd przez 8 lat? Dlaczego ówczesny mon nie kupil 12 baterii po 8 wyrzutni od Niemiec? Może dlatego że przez ten czas wyprowadził z mon 10mld zł spowrotem do budżetu żaby łatac rozpadajace się finanse (ponad 250mld wyprowadzanych lub zmarnotrawionych w 8 lat - ile za to można było kupić patriotow, najnowszych Leo czy f35?). A teraz niektórzy zachowują się jak ktoś kto obudził się z reka w nocniku i ma pretensje do tego co go obudził... Wreszcie coś ruszyło do przodu a moment jest taki ze albo kupimy przestarzała wersje patriotow i będziemy je mieć za 6-7 lat albo weźmiemy najnowsza, zsynchronizowana z wersją armii amerykańskiej i będziemy ją mieć 3 lata później. Wiec chyba odpowiedz jest prosta która opcja jest lepsza

    1. akh

      Może po prostu wynika to z szumnych przedwyborczych zapowiedzi obecnie rządzącej partii i z wielokrotnie podawanych przez AM niedotrzymanych terminów? Nasze zapóźnienia są wieloletnie i de facto obciążają każdą poprzednią ekipę, lecz przecież teraz miało być lepiej, teraz miała być 'dobra zmiana" patriotów (nomen omen) a przecież wszystko można było szybko tylko wraża PO z namowy Niemiec i Rosji i z genu zdrady specjalnie hamowała zakupy. Zaraz minie połowa kadencji a dalej mamy tylko mgliste nic nie mówiące memorandum i zdanie się na łaskę wielkiego brata i monopol jednej firmy mogącej windować pod niebo cenę "kota w worku". Stąd pretensje do obecnej władzy, nie z miłości do PO/PSL i amnezji.

    2. PRS

      Ale co ruszyło do przodu? ,,Pilica"? Jakoś cisza nawet w tak banalnym ,,programie".

  7. sojer

    To raczej było wiadome. 2 baterie z obecnymi radarami w 2022, operacyjne w 2023, a dostawy 6 baterii z nowym ciągle nieznanym radarem po tej dacie, a więc dostawy gdzieś w latach 2024-2027. Przecież zakup F-16 finalizowano w 2001, a dostawy zrealizowano do 2008. Mówimy o dwa razy większej transakcji.

    1. Ciulebebe > sojer

      W 2022 r. prawdopodobnie otrzymamy pierwszą baterię rakietowego systemu OPL średniego zasięgu PATRIOT PAC-3+, a w 2023 r. owa bateria osiągnie gotowość operacyjną, ale pod warunkiem, iż do 2022 r. cyfrowy system zarządzania walką IBCS zostanie wdrożony do seryjnej produkcji.Niestety wszystko wskazuje na dwuletni poślizg w sprawie powyżej, czyli ok. 2024 r. lub 2025 r.Pan Bartosz Kownacki słusznie mówi o 10 - letniej perspektywie nabycia i złożenia w całość systemu PATRIOT.Do tego czasu trzeba reanimować do życia nasze OSY, KUBY i NEWY.Dobre i to na dziś dzień.

    2. PRS

      A uzbrojenie jest kupowane dopiero teraz i to w ograniczonym zakresie... Przez te wszystkie lata był to de facto ,,nośnik" bezbronny. Takie to dile z Wujkiem Samem...

  8. siemo

    nie to jest poprostu zalosne. za 10 lat kupimy patrioty ktore w 2027 beda przestarzale. z takim tempem zbrojen to my szybciej bysmy to sami opracowali.usa ma nas gdzies a macierewicz i jego modernizacja to mrzonka smiech na sali

    1. Daniel

      Za kilka lat ten system dopiero wyjdzie i będzie najnowocześniejszym sprzętem zarezerwowanym tylko dla USA, Polski i MOŻE kilku odbiorców, ma w sobie tak zaawansowane technologie, że tylko taki gigant jak USA może nam je przetransferować więc nie rozumiem skąd pomysł, że one zaraz po wyprodukowaniu będą przestarzałe? Przestarzałe to będą te chwalone przez rosyjską propagandę S400,S500,S600,S1000V.

  9. KAR

    Drodzy Państwo! To tak dla porównania kosztów: Koszt gruntownej modernizacji brytyjskiego arsenału nuklearnego to 15-20 miliardow funtów, w której skład wejdzie wymiana czterech atomowych okrętów podwodnych! Prawdopodobnie w tych kosztach da się zmieścić dobudowanie nowej hali do produkcji najnowszych wersji brytyjskich głowic termojądrowych do pocisków Trident - w brytyjskiej fabryce broni nuklearnej AWE. Sorry, ale ktoś tu nas nieźle dyma. Kilka konwencjonalnych rakietek wartych tyle, co BRYTYJSKA SALWA NUKLERANA!!!!

    1. tomuciwitt

      Wisła to 30 mld zł a nie funtów.

    2. Daniel

      Przypominam, że funt kosztuje prawie 5 złotych. Gdyby Polska miała 20 miliardów funtów na infrastrukturę obronną to nie warto byłoby cokolwiek w stronę naszego terytorium wystrzeliwać...

  10. yaro

    zadam jedno pytanie odnośnie tych 10 lat bo jakoś nie mogę znaleźć na nie odpowiedzi: za 10 lat to będziemy mieli pełny system z przeszkoloną załogą, wdrożony i taki który już będzie działał i ochraniał Polskę, czy za 10 lat rozpoczną się dostawy a szkolenie i wdrożenie będzie po tych 10 latach ? Bo 10 lat to długo, ale jeśli jeszcze doliczmy czas uruchomienie, przeszkolenia, wdrożenia i działania to obawiam się, że z tych10 lat zrobi się 15.

    1. janek

      za 10 lat ma być w pełni operacyjny

  11. pragmatyk

    Od pomysłu do przemysłu daleka droga ,czy "Nowy zestaw " ,ktory jest na deskach konstruktorów to przejdzie pozytywnie bez dziecięcych chorób ,nie wiadomo.Praktycznie realny termin wdrożenia nowej konstrukcji o nieznanej jeszcze nazwie to 2025 rok.Do tej pory powinnismy sobie zapewnić osłonę z amerykanskich zestawów Patriot ,ktore dzisiaj funkcjonują w tej armii ,To powinien zapewnić nam amerykański prezydent zamiast memorandum ,ktore jest tylko polityczną deklaracją.

  12. wqq

    Czy Putin został poinformowany że musi czekać 10 lat bo MY jeszcze nie gotowi do igrzysk ?

    1. ech

      Ostudź emocje. Przecież Nasza OPL jest w gorszym stanie od Ukraińskiej. Ustępuje jej o 1 klasę a zakładając modernizację OPL Ukrainy która jest w trakcie to zaraz będziemy jej ustępować o 1,5 klasy. Putin o tym wie od 10 lat i nic z tego nie wynika. W powietrzu zależni jestesmy od sojuszników i po zakupie OPL tego nadal nie zminimy a jedynie zależność tą zmniejszymy. Akurat ws. rakiet to Rosja ma niezłe zaplecze techniczne, ma tego wyposażenia monogo i zestrzelić wszystko jest niemożliwe. Wybór jest prosty: kupic od USA czyli czekać bo chyba nikt nie chcę kupić dziś systemu jaki USA za kilka lat wymienią. Jak nie od USA to od Niemiec, ale ten system i tak nie istnieje i jest częściowo produkowany w USA. Chodzi o to by na bazie Wisły i 2 baterii pozyskać kompetencje własne do Narwii i to tylko i wyłącznie mnie martwi: kiedy kupią, kiedy zaczną płacić, kiedy spłynie technologia, kiedy ją zrozumiemy i kiedy ją do Narwi wsadzimy. Jak szybko (od 2020 produkcja w co nie wierzę) to mi 10 lat na OPL Wisła nie jest straszne.

    2. KrzysiekS

      KrzysiekS->wqq Rosja najpierw musiała by zająć Ukrainę i Białoruś jeżeli nie zrobią tego podczas jesiennych manewrów na Białorusi to znaczy że mamy jeszcze trochę czasu a to oznacza że zamiast tylko kupować możemy budować zdolności przemysłowe czy to zrobimy i jak to już inna sprawa.

  13. Rosja będzie czekać, aż się uzbroimy ;)

    Za 10 lat, to Polski może nie być już.Federacja Rosyjska jest już gotowa do wojny, a My jak zwykle mamy czas.Obywatele powinni sobie uświadomić bankructwo państwa polskiego, które polega na tym, iż gdyby nie Amerykanie, już po polskich miastach chodziliby ruscy,a my pracowalibyśmy na nich.Polska jest nieprzygotowana do Wojny, zaniedbania w wielu programach sięgają dziesięcioleci.Gdy Rosja była słaba, uśpieni spokojem nie wiele robiliśmy.Tymczasem-żaden program zbrojeniowy w Polsce nie jest kompletny.Weźmy rakiety jassm er, zasięg do 400 km i o zasięgu do 1000 km, pomiajjąc, że jest ich za mało, bez technologii satelitarnej zamiast 1000 km zasięgu dolecą z Warszawy do Sochaczewa.Program kosmiczny w Polsce leży.Obrona systemu patriot-tarcza Polski-8 bateri to wystarczy aby zapewnić osłone, bazy w Redzikowie, i części Warszawy, co z resztą państwa?I to za ogromne pieniądze, do tego w 2023 r.Śmieszne i niepoważne.

    1. AA

      Za 10 lat to Putina na pewno nie będzie, a FR może się skurczyć o Syberię, więc spokojnie. Dusić gadzinę niskimi cenami surowców, aby mocno

  14. cotozaroznica

    A najlepszy, dookolny, otwarty, tez na cele manewrujace i balistyczne oraz tez na platformy morskie MBDA juz by byl.

  15. Wojciech

    To jest dopiero kompromitacja. Za 10 lat to powinni nam za darmo dać za cierpliwość. O ile będzie komu.

    1. J.

      Wchodź codziennie przez 10 lat do salonu Mercedesa, zobaczymy, czy dostaniesz jakieś auto za darmo...

  16. Willgraf

    jeśli MON nie wycofa się z tego bardzo podejrzanego zakupu i nie wybierze tego co może być z zakupem i technologiami od zaraz czyli oferty MBDA to gwarantuje ,że panowie z MON będą mieli poważne zarzuty karne !

    1. yaro

      posłuchaj MON już kupił samoloty bez przetargu, a sąd orzekł złamanie procedur przetargowych, czy ktoś za to poniósł konsekwencje ? NIE!, tak samo teraz, kupujemy coś czego jeszcze nie ma a jak będzie to też nie wiemy jak będzie skuteczne, teraz możemy zadać jeszcze jedno pytanie, w którym miejscu za 10 lat będzie świat z rakietami i w którym miejscu ze swoimi rakietami będą wtedy Rosjanie (bo to przeciw nim przecież kupujemy ten system).

    2. ppp

      Nic dodać, nic ująć.

    3. X

      Nic im nie zrobią, nie ten kraj nie taka tradycja.

  17. Mariusz

    Paranoja jakaś, za PRL wojska rakietowe były tak nasycone dywizjonami rakietowym, że pokrycie Polski było nie mal w 95%. To jakaś kpina za 30 mld zł

    1. dropik

      serio o tym prlu ? szkoda że to się nie zgadza z udostępnionymi danymi

  18. bestia

    Czyli jak zwykle dużo gadania i odsunięcie dostaw na nie wiadomo kiedy. Tak było już ze śmigłowcami które już stały w hangarach i czekały tylko na podpis antka. Ciekawi mnie tylko czemu aż 10 lat, co amerykanie części będą sprowadzać z sąsiedniej galaktyki że potrzebują aż tyle czasu. Przecież system ten już dawno działa i wcale nie ma na niego tak dużo zamówień jak można by się domyślać

  19. Nie ma za co

    W ciągu 10 lat będziemy mieli cały system, jestem przekonany, już działający, skuteczny, w pełni bezpieczny. My chcemy, żeby to było wcześniej".

  20. Czemu?

    10 lat to dużo? To czemu PO nie kupiło przez 8 lat? Czemu III RP nie kupila przez 30 lat?

    1. LOL

      A co mieli kupić, skoro tego co chcemy kupić, jeszcze nikt nie ma? MON jest zdeterminowany by ogłosić jakiś "suksec" bez względu na koszty, więc chce jak najszybciej kupić nie system, ale obietnice. Chce jak najszybciej podpisać umowę, choć nie wiadomo kiedy system będzie gotowy, jak ostatecznie będzie wyglądał, jakie będzie miał możliwości i ile będzie kosztował. A wcześniejsze podpisanie przez nas umowy w żaden sposób pozyskania przez nas systemu nie przyspieszy.

    2. igor

      nie licytuj się i nie upolityczniaj dyskusji. przez te 10 lat powinno nam się wypożyczyć do czasu finalnej dostawy z kilka baterii wraz z obsługą.

  21. Mog

    A Zapad 17 sie zbliża....może poczekaja te 10 lat he he

    1. sikora

      czy moskwa może pozwolić sobie na taki komfort żeby czekać, aż im wszystko do końca zardzewieje?

  22. tomuciwitt

    Politycy od kilku lat obiecują nam TARCZĘ ANTYRAKIETOWĄ. W przekazach jako główne zagrożenie były i nadal są wskazywane Iskandery. W świadomości większości polaków program Wisła ma nas uchronić przed atakiem rakietowym z Kaliningradu. Jeśli wybralibyśmy MBDA , który nie ma pocisku antybalistycznego to cała ich dotychczasowa narracja straciłaby sens. Politycy tego nie lubią bo to przekłada się na poparcie . Gdy zaczynano rozmowy o Wiśle miał to być system średniego zasięgu . Potem średniego zasięgu z możliwością zwalczania pocisków balistycznych. Teraz to już ma być nasz Tarcza rakietowa. Dla specjalistów i wojskowych to semantyka ale dla polityków i wyborców już nie. Brak jest jakiegokolwiek przekazu , który by w sposób rzeczowy wytłumaczył wybór. Co do warunków kontraktu to nie znamy jeszcze szczegółów ale nie można wiecznie narzekać. Nie wiemy jakby wyglądała oferta MBDA czy MEADS. To są międzynarodowe konsorcja , więc rozmowy na pewno byłyby trudniejsze niż z jednym partnerem. Czy Patriot zdrożeje w międzyczasie - pewnie tak. Ale historia europejskich kontraktów zbrojeniowych też jasno pokazuje , że takie kontrakty drożeję z biegiem czasu np. eurofighter , A400M , NH90. Poza tym , dla rządzącym jest na rękę opóźnienie programu bo w najbliższych latach ciężko byłoby znaleźć tyle kasy. Realizacja Wisły wejdzie w okres finansowania po podwyższeniu udziału budżetu MON w PKB.

  23. lo

    Czy ten LOR z 2017 podpiszemy jako umowę od 2018 i już z tego tytułu będą opłaty i transfer technologii? Kiedy planujemy wystartować z tym do wprowadzania Narwii?

  24. Poland prevails

    Proszę zrozumieć że ten wybór to opłata dla "firmy ochroniarskiej" czyli USA. Możnaby mieć trochę rakiet Aster ale amerykański sojusznik angażował się (politycznie) podobnie jak teraz?

  25. er-gar

    Co z Narwią ?! i dlaczego pierwsze baterie po 2022 a nie w 2018/2019 jak wcześniej zakładano. Lepszy Patriot PBD8 bez ICBS i z sektorowym radarem niż Patriot PBD8 z ICBS i z sektorowym radarem ale 5 lat później. Potrzebujemy OPL średniego zasięgu TERAZ !

Reklama