Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Pierwszy Atlas dla Hiszpanii

Fot. Airbus Defence & Space
Fot. Airbus Defence & Space

Airbus dostarczył Hiszpanii pierwszy A400M Atlas. Samolot, który opuścił linię montażową w Sewilli, będzie stacjonować w bazie lotniczej w Saragossie. Madryt zamówił 27 maszyn Atlas, które zastąpią obecnie używane transportowe C-130H Hercules oraz powietrzne zbiornikowce KC-130H. 

To pierwszy transportowiec nowej generacji Hiszpańskich Sił Powietrznych i najnowszy jaki wyprodukowano w tym kraju. Hiszpanie zamówili w sumie 27 maszyn A400M. Samolot wprowadzono do służby w pięciu krajach, Hiszpania - po odebraniu transportowca - stała się szóstym jego użytkownikiem. Na mocy umowy podpisanej 14 września br., 14 samolotów A400M zostanie dostarczonych do 2022 roku, a dostawy pozostałych trzynastu zaczną się w 2025 r. Dotychczas osiem krajów zamówiło 174 samoloty Atlas, spośród których dostarczono już 34.

Hiszpańskie A400M będą stacjonować w Saragossie w północno-wschodniej Hiszpanii i służyć do przewozu ciężkich ładunków we flocie transportowej, która obejmuje również średniej wielkości samoloty transportowe C295 i CN235 oraz lekkie C212. 

Samolot oficjalnie odebrano podczas krótkiej ceremonii w zakładach montażu końcowego (FAL) A400M w Sewill przez przedstawicieli hiszpańskich Sił Powietrznych i Ministerstwa Obrony. A400M zastąpi eksploatowane obecnie maszyny C-130H Hercules. A400M może również służyć jako taktyczny tankowiec powietrzny innych samolotów transportowych, w tym innych A400M i w tej roli będzie bezpośrednim następcą hiszpańskich KC-130H. Nowe możliwości maszyny zaprezentowano na początku listopada br. w Sewilli. Podczas dwóch lotów w pobliżu miasta Atlas nawiązał ponad 50 kontaktów w locie poziomym oraz w skrętach, używając środkowej jednostki węża i bębna (hose and drum unit, HDU). 

Czytaj więcej: Nowe możliwości Atlasa. Tankowanie drugiej maszyny A400M [WIDEO]

Jak podkreślają przedstawiciele koncernu, Airbus A400M może operować na krótkich i nieutwardzonych pasach startowych, w obszarach działań wojskowych albo kryzysu humanitarnego, a jednocześnie jest zdolny do operowania z szybkością i wysokością porównywalną do maszyn odrzutowych na trasach interkontynentalnych.

 

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. pit

    Samoloty dla krajów kolonialnych, a co z Casą

    1. Kaprys

      Casablanca jest dużo dużo mniejsza to jest innej klasy samolot nam by się przydało kilka sztuk

  2. ccc

    Ciekawe czy maszyny transportowe C-130H Hercules oraz powietrzne zbiornikowce KC-130H są godne uwagi dla naszych sił powietrznych ? W jakim są stanie technicznym ? W jakiej ewentualnie cenie ? Bo nie ulega wątpliwości, że przydałoby nam się kilkanaście sztuk, a zwłaszcza latające cysterny jeżeli są dostosowane do tankowania naszych samolotów, a jak nie to je dostosować.

    1. 5.10.15

      Człowieku, my mamy zapaść w artylerii, opelotce, brak BWP etc. a ty chcesz nam jakieś ekspedycyjne samoloty (bo do czego niby w kraju potrzebne?) sprowadzać. Są ważniejsze wydatki i potrzeby.