Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Ponad 140 ofiar ataku w Jemenie. Koalicja: Nie dokonaliśmy nalotu

Fot. Wikimedia/Ibrahem Qasim
Fot. Wikimedia/Ibrahem Qasim

Do ponad 140 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych sobotniego ataku na uczestników pogrzebu w jemeńskiej Sanie. Szyiccy rebelianci Huti oskarżają o nalot międzynarodową koalicję pod egidą Arabii Saudyjskiej, która jednak zaprzecza i zapowiada wraz z USA śledztwo. 

USA, "głęboko poruszone" nalotami, ogłosiły "natychmiastowe zbadanie" amerykańskiego wsparcia dla koalicji dowodzonej przez Rijad.

"Współpraca w ramach bezpieczeństwa pomiędzy USA a Arabią Saudyjską nie jest czekiem in blanco" - powiedział Ned Price, rzecznik prasowy Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Wcześniej miejscowe władze Sany, kontrolowanej przez szyickich rebeliantów Huti, podały, że nalotów na salę, w której trwały uroczystości pogrzebowe, dokonała koalicja. Koalicja "nie przeprowadziła absolutnie żadnej tego typu operacji na ten cel" - oświadczył rozmówca Reutera, który deklarował, że cytuje oświadczenie dowództwa koalicyjnych sił lotniczych. "Koalicja słyszała o tych doniesieniach i jest przekonana, że rozważane będą inne (niż atak koalicjantów - PAP) możliwe przyczyny bombardowań. Koalicja w przeszłości zawsze unikała takich zgromadzeń, nigdy nie stanowią one celu ataków" - dodał.

W sobotę odbywał się pogrzeb ojca ministra spraw wewnętrznych Dżalala al-Rawiszana, członka nieuznawanego przez wspólnotę międzynarodową rebelianckiego rządu.

Wśród ofiar ataków są wojskowi oraz przedstawiciele władz rebeliantów. Według kontrolowanej przez Huti telewizji Al-Masirah w ataku zginął szef władz Sany, Abdel Kader Hilal.

W wyniku bombardowania w sali wybuchł pożar, a budynek się zawalił. Źródła ONZ podały w niedzielę, że zginęło ponad 140 osób a ponad 525 zostało rannych.

Jemen pogrążony jest w chaosie od 2011 roku, kiedy to społeczna rewolta położyła kres wieloletnim dyktatorskim rządom prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Tylko południowa część kraju wraz z Adenem podlega rządowi uznawanemu przez wspólnotę międzynarodową i popieranemu przez Arabię Saudyjską. Jego władza jest jednak w znacznej mierze iluzoryczna, co wykorzystują aktywne na południu i częściowo wschodzie kraju dżihadystyczne Państwo Islamskie (IS) i Al-Kaida.

Sunnicka koalicja arabska od marca 2015 roku zwalcza wspieranych przez Iran szyickich rebeliantów Huti. Oprócz Sany kontrolują oni rozległe terytoria na północy i zachodzie kraju. Saudyjczycy chcą, by władzę w kraju całkowicie przejął prawowity prezydent Hadi. Jednak koalicja wielokrotnie była krytykowana przez wspólnotę międzynarodową, m.in. ONZ, według której koalicja jest odpowiedzialna za śmierć ok. 60 proc. spośród co najmniej 3,8 tys. cywilnych ofiar konfliktu.

PAP - mini

Reklama

Komentarze (10)

  1. Jacek

    Iran powinien w tej sytuacji w jeszcze większym zakresie zacząć wspierać szyickich powstańców w Jemenie. Natomiast Arabia Saudyjska jest państwem, które łamie wszelkie zasady obowiązujące w zachodnich demokracjach. Jednak jest wspierana przez Zachód, który kupuje saudyjską ropę naftową i sprzedaje wahabitom najnowocześniejsze systemy uzbrojenia. Obecna wojna w Jemenie w sposób szczególnie wyraźny pokazuje hipokryzję Zachodu...

    1. Marcin

      żle życzysz Polsce? - Loary, Irydy, Ślązaki, Andersy, Skorpiony pełno programów na które zmarnowano miliardy a stworzono makiety z drewna na salon kielecki i NIC więcej. B+R a potem miliardy w błoto reset i nowy program.

  2. Kusza

    Jak to nie "kolaicja" zbombardowała to pewnie Ruscy. Przecież w Syrii też bombardują.cywili wg tzw. obserwatorium i jankesów.

  3. xXx

    naszych mediach na ten temat jest następujący przekaz:"nieznane siły zbombardowały cywilnych mieszkańców Sany". Chociaż powszechnie wiadomo , że bombardują tam samoloty Arabii Saudyjskiej i amerykańskie drony.Nasze media nie mają odwagi, a może jest to politycznie niekorzystne , podać konkretnie kto zabił setki cywilów.

  4. kol

    Komu pasuje wojna w Jemenie?! Nikt z niej nie korzysta

    1. magazynier

      Co miesiąc kilka miliardów $ na zakup broni, o położeniu strategicznym nie wspominając.

  5. Sumienie

    Rebelianci przejęli większość terenu Jemenu, jak w Syrii. Rebelianci stanowią większość narodu jak w Syrii. Jemeński rząd zabija cywili jak w Syrii. Pytanie brzmi w czym jest lepszy prezydent Hadi od Assada że amerykanie jeszcze go nie chcą obalić? W czym są lepsi są lepsi terroryści z Al-Nusra od rebeliantów Huti których nikt nie uznaje i najważniejsze gdzie się podziałów ci wszyscy forumowi piewcy demokracji którzy chcą powiesić Assada?

    1. magazynier

      Sumienie rebelianci przejęli cały Jemen , ale w 2015 musieli opuścić wybrzeże i Aden. W 2016 zajęli sporo terenów przygranicznych Arabii Saudyjskiej i to kompromituje armię wahabitów. A ten atak to odwet za zatopienie trimaranu. Odwet będzie bolesny. Mają nową dostawę Irańskich Scudów.

  6. gegroza

    Ruscy też zaprzeczali że zbombardowali konwój humanitarny.

  7. Afgan

    Skoro nie były to samoloty saudyjskie lub arabskiej koalicji sunnickiej, to czyje? Jakie inne maszyny operują nad Jemenem? Może to jakieś UFO zrzuciło bomby? W całej tej sprawie denerwuje mnie tylko to że "zachód" robi awanturę o bombardowania Aleppo ale w sprawie Jemenu milczy. Proszę być konsekwentnym, bo prawo międzynarodowe dotyczy wszystkich krajów równo, a jak dotąd Arabia Saudyjska regularnie łamie w Jemenie wszelkie konwencje i reguły humanitarnej wojny. Gdzie są sankcję, gdzie jest strefa zakazu lotów nad Jemenem?

  8. xd

    rosjanie przylecieli i zbombardowali, jutro taką informację poda cnn z odwołaniem na anonimowe źródła w pentagonie

    1. WYEDUKOWANE USA

      I Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka (z siedzibą w Londynie).

  9. antypropaganda

    USA też zaprzeczały, że zbombardowały szpital w Afganistanie.

  10. yao

    Tak tak,"Święty Turecki" albo Izrael przyleciał bo innej opcji już nie ma.

Reklama