Reklama

Siły zbrojne

Więcej haubic Archer dla Szwecji. „Wzmocnienie rezerw”

Fot. Jesper Sundström/Försvarsmakten
Fot. Jesper Sundström/Försvarsmakten

Szwedzki rząd planuje zakup 24 dodatkowych haubic samobieżnych typu Archer, pierwotnie przeznaczonych dla Norwegii. Część z nich trafi do rezerw sił zbrojnych, stanowiąc poważne wzmocnienie artylerii.

Do 2020 roku dodatkowe haubice Archer mają pozostać w rezerwie sprzętowej sił zbrojnych, natomiast w późniejszym okresie przewiduje się że 12 pozostanie w armii, a kolejnych 12 zostanie sprzedanych. Pierwotnie Szwecja zamierzała pozyskać – podobnie jak Norwegia – 24 haubice, przeznaczone na wyposażenie jedynego w tym kraju 9. Pułku artylerii. Warto podkreślić, że zakup zostanie sfinansowany spoza fuli funduszy, które miały dodatkowo trafić do resortu obrony zgodnie z porozumieniem o wzmocnieniu sił zbrojnych w 2015 roku, które już zakładało zwiększenie wydatków obronnych. W rządowym komunikacie jego wartość określono na 450 mln koron (ok. 53 mln USD), z czego jednak tylko 99 mln koron będzie pochodzić ze zmniejszenia finansowania operacji zagranicznych. 

Czytaj więcej: Szwedzka armia wraca na Gotlandię. "Wyspa na straży Bałtyku"

Przedstawiciele szwedzkich władz wskazują wprost, że decyzja o pozyskaniu Archerów ma związek z pogarszającą się sytuacją w zakresie bezpieczeństwa. Niedawno Sztokholm ustanowił ciągłą obecność niewielkiego pododdziału wojsk na Gotlandii, a w perspektywie ma się tam znaleźć mała pancerno-zmechanizowana grupa bojowa. Wcześniej zdecydowano o przywróceniu do służby zmagazynowanych czołgów Strv 122, czyli lokalnej odmiany Leoparda 2A5. Część maszyn tego typu pierwotnie została wycofana z czynnej eksploatacji. Czołgi, podobnie jak BWP CV-90, przejdą modernizację.

Czytaj więcej: Ewolucja - Program Leoparda 2 w Szwecji a sprawa polska

Zgodnie z komunikatem sił zbrojnych Szwecji, plan zakupu 24 haubic Archer znalazł się w projekcie przyszłorocznego budżetu. Pierwotnie przewidywano, że zostaną one dostarczone Norwegii, ale Oslo wycofało się z programu pod koniec 2013 roku i prowadzi własny przetarg, w ramach którego prawdopodobnie zostanie zakupiony system na podwoziu gąsienicowym. Jako faworyta wymienia się koreański system K9.

Warto zauważyć, że Sztokholm przesunął do rezerwy nowoczesny system uzbrojenia, jakim jest Archer. Z drugiej jednak strony, brak czynnych jednostek, które mogłyby od razu „objąć” nadwyżkowe uzbrojenie to efekt wieloletnich redukcji strukturalnych w siłach zbrojnych, które dotknęły też wojsk pancernych czy innych służb. Przykładem jest wycofanie czołgów Strv 121 (Leopard 2A4) bez wprowadzenia następcy, choć pierwotnie w kontrakcie na czołgi Strv 122 przewidywano opcję, która mogła pozwolić na zastąpienie pojazdów, pozyskanych z niemieckich nadwyżek.

Archer to zautomatyzowany system artyleryjski kalibru 155 mm z lufą długości 52 kalibrów, produkowany przez BAE Systems, przenoszony na podwoziu terenowym Volvo A30 6x6. Zasięg ognia wynosi 60 km z wykorzystaniem amunicji inteligentnej typu Excalibur i do 40 km przy wykorzystaniu amunicji konwencjonalnej, system posiada szybkostrzelność teoretyczną 12 strzałów na minutę, jest zdolny do prowadzenia ognia w trybie jednoczesnego strzelania, kiedy pociski wystrzeliwane są na cel z różnymi trajektoriami, a lądują w celu jednocześnie. W tym trybie haubica może prowadzić ostrzał z szybkostrzelnością do 9 strzałów na minutę. Czas przygotowania do strzału wynosi ok. 30 sekund.

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (8)

  1. Gość

    Kryla można produkować w dwóch wersjach z automatem do ładowania i mocno opancerzoną kabiną , oraz do transportu lotniczego lekkiego, bez automatu i solidnie opancerzonej kabiny.

  2. SZELESZCZĄCY W TRZCINOWISKU

    Kryla długo długo nie będziemy mieli trzeba reaktywować "Piona"...ubrać w dzisiejszą technikę ..i rozmawiać ze Szwedami o Archer ala Pion

    1. GY

      Pion jest od dawna w polskim wojsku wycofany, nie opłaca się kupować amunicji 203mm i części dla 16 sztuk sprzętu.

  3. Gość

    Uważam że powinniśmy przekonstruować Kryla podobnie do Archera. Tzn. automat do ładowania i dobrze opancerzona kabina.

    1. sylwester

      upodobnienie kryla do dany było by lepsze , nie trzeba wychodzić na zewnątrz przy strzelaniu , deszcz na ciebie nie pada , jesteś osłonięty przed odłamkami i karabinkami małokalibrowymi , przed bronią chemiczną i skażeniami , automat ładowania i cała elektronika schowana przed warunkami atmosferycznymi , wyjdź i sobie strzelaj z kryla w ulewę zimnego marznącego deszczu albo przy uzyciu broni chemicznej , dana gwarantuje pełne bezpieczeństwo

    2. fx

      Po co Kryl z założenia ma być lekki aby łatwo go się zawoziło w pobliże terenu działań i po 2-3 strzałach ma uciekać przed ogniem kontr-bateryjnym. Automat pewnie zawsze można dorobić.

    3. abc

      Można wyprodukować dwie wersje, lżejszą dla powiedzmy dwóch baterii na misje zagraniczne i cięższą z automatem i dodatkowymi panelami opancerzenia.

  4. rozczochrany

    Co do Kryla to wojsko nie chciało automatu ładowania. Wymóg był by Kryl był przede wszystkim lekki, by go mozna było na misję zagraniczna przewozić samolotem C-130. Cóż "Klijent nasz pan" - dostali to co chcieli. Jak by system miał być stworzony do walki na terenie polski, badź transportowany okrętami jak to się i tak robi, to by dostali system z automatem ładowania. Krótkowzrocznośc polityków i wojskowych.

  5. Podbipięta

    Nie szalejmy.Wprowadżmy wpierw Kryle.Zawsze póżniej będzie im można dodać automat bo żydzi taki zaprojektowali.A ta cena szwedzkiego wozidła to jak za Kraba.Czym tu się podniecać?

    1. Maras

      Po co? Są bez sensu. Zostały zaprojektowane tylko dlatego, że wojsko chciało mieć (nie wiem po co) samobieżne działo przewożone C130. "zawsze można dodać" - to się robi ot tak? to już będzie zupełnie nowa broń, za opracowanie której zapłacimy po raz drugi? Jakie to polskie...

  6. Mario

    nie można wziąć od Szwecji Strv 121 i zamienić na L2Pl? 1szt miała kosztować 250 tys. USD. Cały zakup 40MLN USD. Nawet jeśli modernizacja kosztowałaby jakieś 1,5MLD złotych, razem koszt jednostkowy na 1szt. wyniósłby jakieś 11MLN przy 160 dostępnych. Można w ten sposób ostatecznie zakończyć żywot T72 w SZ

    1. sylwester

      a gdzie wyczytałeś ze szwedzi chcą się ich pozbyć ??

    2. Oskar

      A Sa one na sprzedaz bo watpie

  7. Gość

    Przydałby się automat do ładowania dla naszego Kryla , taki jak ma Archer. Pozwala to szybciej oddać salwy i odjechać z miejsca , unikając ognia kontr-bateryjnego. Dobrze opancerzona kabina chroni załogę ,która nie musi opuszczać pojazdu.

  8. prawnik

    Ten artykuł potwierdza, że jeżeli Kryl ma być produkowany, to winien mieć automat ładowania I...pewnie inny nośnik.

Reklama