Reklama

Geopolityka

Pierwsze strzelanie z niemieckich haubic na Litwie

Pierwsze strzelanie z niemieckich haubic na Litwie Fot. Ministry of National Defence Republic of Lithuania
Pierwsze strzelanie z niemieckich haubic na Litwie Fot. Ministry of National Defence Republic of Lithuania

Litewscy żołnierze wykonają pierwsze strzelanie z niemieckich samobieżnych haubic PzH 2000 w kraju, które odbędzie się podczas ćwiczeń Flaming Thunder 2016. 

Ćwiczenia Flaming Thunder rozpoczną się na Litwie 1 sierpnia. Odbędą się na trzech poligonach, ale samo strzelanie z niemieckich haubic zostanie wykonane z Brigadier General Povilas Plechavičius Training Area. W manewrach weźmie udział ok. 1100 żołnierzy z 5 krajów NATO - Niemiec, Litwy, Łotwy, Portugalii i Stanów Zjednoczonych. W kraju pojawią się również operatorzy moździerzy z Ukrainy. Dla Niemców, Łotyszy i Ukraińców będzie to pierwszy udział w tych ćwiczeniach, które odbywają się już czwarty raz.

Niemieckie i portugalskie siły są już na Litwie razem ze swoim sprzętem. Wojska amerykańskie i łotewskie skorzystają z wyposażenia, które pojawiło się tam pod koniec lipca. Sprzęt z Ukrainy zostanie dostarczony 1 sierpnia, czyli w dniu oficjalnego rozpoczęcia manewrów. 

Zgodnie z planem, już 2 sierpnia zostanie przeprowadzony ostrzał znajdujących się na Morzu Bałtyckim jednostek nawodnych. Poprowadzą go m.in. żołnierze z Litwy i Niemiec, przy wykorzystaniu haubic PzH 2000. Monitorowanie celów i strzałów odbywać się będzie za pośrednictwem radaru artyleryjskiego AN/TPQ-36. Teren ćwiczeń zabezpieczą okręty litewskiej marynarki wojennej. 

Niemieckie haubice dla Litwy 

Rozmowy na temat pozyskania przez Litwę niemieckich haubic z nadwyżek Bundeswehry trwały od początku 2015 roku. We wrześniu tego samego roku litewski MON poinformował o podpisaniu umowy z niemieckim Federalnym Ministerstwem Obrony w sprawie zakupu 21 samobieżnych haubicoarmat kalibru 155 mm typu PzH 2000 należących do Niemieckich Sił Zbrojnych. Szesnaście z nich ma mieć status operacyjny, pozostałe mają zostać przeznaczone do celów szkoleniowych i służyć jako magazyn części zamiennych.

Litwini otrzymają także 26 opancerzonych wozów dowódczych M577 V2 oraz 6 wozów zabezpieczenia technicznego BPZ2. Wartość transakcji szacowana jest przez Litwę na 58,3 mln euro. 16,2 mln euro trafić miało bowiem do Niemiec, jako opłata za sprzęt wojskowy, natomiast resztę sumy przeznaczono na modernizację, instalację systemu zarządzania polem walki, wyposażenia komunikacyjnego, modyfikację infrastruktury baz oraz szkolenie personelu. 

Czytaj więcej: Litwa modernizuje niemieckie haubice 

Armatohaubice PzH 2000 zostaną dostarczone Litwie w latach 2016 - 2019 i będą stacjonować w Rukli, zapewniając możliwość rażenia celów znajdujących się w odległości około 40 km. Sam zakup, jak wskazywali przedstawiciele litewskiego wojska, to reakcja na zmieniającą się sytuację geopolityczną w Europie oraz wynik doświadczeń z konfliktów zbrojnych w Gruzji i na Ukrainie.     

 

 

Reklama

Komentarze (7)

  1. luzak szwadronu

    To dziwne, ale po raz któryś z rzędu Litwini pokazują nam jak szybko i skutecznie wzmocnić potencjał sił zbrojnych. Wbrew kilku poniższym wypowiedziom ludzi epatujących zranieniem układów wspólczulnych, armia litweska ma się coraz lepiej. Robią to mądrze, z wyczuciem, nie siląc się na mocarstwo papierowe w rejonie Międzymorza. A haubice pozyskali w dwa lata. My bawimy się w to od 1989 roku i ciągle ich nie mamy, nie licząc kilku tzw. defiladowych. Ale orkiestra gra, wszystkie pary tańczą, a "Tytanic" płynie...

    1. ErnesT

      co za bełkot. jeśli nie widzisz różnicy między pozyskiwaniem kilku egzemplarzy używanego sprzętu z półki a wdrażaniem do produkcji własnego rozwiązania z produkcją wszystkich podzespołów i amunicji to nie ma sensu żebyś się wypowiadał. Polska oferuje Kraby na eksport, powstała nowa lufownia, produkowane są nowe rodzaje amunicji kierowanej i programowalnej. co ty chcesz w ogóle porównywać człowieku. Napisz gdzie i w jaki sposób będą serwisowane pozyskane haubice ? Jaką będą strzelać amunicją ..

  2. Baracuda

    Nie dajmy się nabrać bajeczkom o rozbrojonych Niemcach. Oni sami mówią o kilku sprawnych Tornado, potrzebie modernizacji itp. Tymczasem Bundeswehra ma samych tylko pocisków samosterujących Taurus ponad 600 ! Do tego MEADS, Patrioty, IRIS-T, bardzo sprawne uzbrojenie PPanc w tym Panzerfausty3. Słusznie piszecie że największą słabością są ludzie. Niemcy są spacyfikowani pacyfizmem. Młodzi nie garną się do służby w armii uważając płacenie podatków i rat kredytu za szczyt patriotyzmu. Życie w komforcie, brak wartości, zanik więzi społecznych rozbroiło ich. Potencjał przemysłowy i finansowe zaplecze mają gigantyczne i są w stanie odtworzyć armię w pół roku tylko odważnych Niemców brak. Zauważcie jednak że Niemcy świadomie nie robią czegoś co powinno być w ich interesie mianowicie wzmocnienie Polski. Duchowy pakt Ribbentropp Mołotow wciąż trwa. Działalność BND na kierunku polskim, real politik, sprzedajność polskich polityków niemiecka soft power i uzależnienie od rosyjskich surowców sprzedawanych przez Niemcy były do tej pory skuteczne w kształtowaniu Polski na ich modłę. Teraz to się zmienia.

    1. ja

      W pół roku to można w dzisiejszych realiach wyprodukować dużą ilość amunicji strzeleckiej. To nie są już czasy gigantycznych fabryk zbrojeniowych które miało potencjał produkcyjny. Nowoczesny sprzęt produkuje się dziś w warunkach manufaktury. Dlatego trwa to długo a zdolności produkcyjne są niskie. Niemcy nie są w stanie w krótkim czasie wyprodukować niczego - ani czołgów, ani samolotów, ani zaawansowanych systemów opl. A jak się już wyprodukuje, to wprowadzanie sprzętu do linii trwa miesiące, a szkolenie obsługi lata.

    2. kluska z makiem

      Ciekawe zestawienie Baracudo, MEADS, Patrioty, IRIS-T i Panzerfaust3. No, no od razu widać, że mówi ekspert...

  3. Porfir

    Jeśli Rosja będzie chciała sprawdzić NATO to zgniecie takie kraiki jak litwa zamiast wikłać się w dłuższy konflikt z Polską który da NATO czas na ew. reakcję.

  4. fax

    Myślę że te haubice w razie czego nie na wiele się zdadzą bo rozpędzony rosyjski walec nawet ich nie zauważy. Mentalność Rosjan jest niezmienna liczą się tylko z siłą, pewna przypadkowo spotkana Rosjanka z Petersburga zagadnięta o Litwę powiedział że państwa o powierzchniowi znaczka pocztowego nic nie maja do gadania a to że jeszcze istnieją to powinny każdego dnia z rana dziękować Władimirowi P. Polska następna.

    1. :)

      Żałośnie pobrzmiewają takie słowa w czasie bez żadnej wojny Rosja cofnęła swoje zachodnie granice do tych z przed czterech wieków...

  5. panzerfaust39

    Sami nie mają a sprzedają innym :-))

    1. Waćpan

      panzerfaust39- Mają, mają, im ludzi brakuje nie sprzętu. Młodzi Niemcy coś sie nie garną do służby dla faterlandu.Wolą imprezować i gapić się w smartfony.

    2. Jacek

      ci , ktorzy kupuja nie maja przemyslu, oni maja przemysl, ktory szybko uzupelni stany...

    3. thefastestcombatpistol

      Od 1955 Niemcy wierzą, że USA ich obroni.

  6. anakonda

    Trzeba by aby nasze Kraby zasiliły armie Słowacji Czech Węgier Rumunii Ukrainy i byc moze ktores z krajów dawnej jugsławi ,bedziue sie to opłacac nam i im

    1. Tolek

      Aleś ty naiwny. W zasadzie żaden z tych krajów nie chce niczego kupować w Polsce !! Nie lubią nas i wolą kupować używany sprzęt z Niemiec, Francji itd. Nie zmienisz tego w najbliższych latach !

  7. tak tylko...

    Największy wkład w modernizację wielu armii ma Władimir Putin. Powinien zostać bohaterem nie jednego z państw. Geniusz.

Reklama