Reklama

Geopolityka

Duda: Obrona pokoju podstawową funkcją NATO. Brytyjscy żołnierze trafią do Polski

Fot. R. Surdacki / Defence24.pl
Fot. R. Surdacki / Defence24.pl

Prezydent Andrzej Duda otworzył Warszawski Szczyt Ekspertów, który towarzyszy spotkaniu szefów państw NATO w Warszawie. Podziękował jednocześnie premierowi Wielkiej Brytanii za deklarację rozmieszczenia w Polsce 150 żołnierzy.

Andrzej Duda wezwał między innymi do zaangażowania i odpowiedzialnego rozwoju własnych sił zbrojnych, gdyż jest to wymagane w celu zwiększenia potencjału odstraszania. Polski prezydent podziękował też premierowi Wielkiej Brytanii za deklarację wydzielenia 150 żołnierzy do wzmocnionej obecności rotacyjnej NATO w Polsce, prawdopodobnie wejdą oni w skład batalionowej grupy bojowej pod dowództwem amerykańskim.

Czytaj więcej: Szczyt NATO w Warszawie [RAPORT]

Andrzej Duda zaznaczył tez, że podstawową funkcją Sojuszu Północnoatlantyckiego jest "obrona pokoju", zwrócił uwagę na konieczność wspólnej obrony prawa międzynarodowego.

Według prezydenta, zagrożeniem dla sojuszniczego bezpieczeństwa nie są określone kraje bądź narody. "Tym zagrożeniem jest polityka siły, która nie liczy się z normami prawa międzynarodowego, nawet normami tak podstawowymi, jak prawo do terytorialnej integralności czy państwowej suwerenności, gwarantującej narodom wolność do decydowania o własnym losie" - dodał.

Jak zauważył prezydent pośród obywateli państw sojuszniczych rosną obawy co do trwałości dotychczasowego świata. Stwarza to zadanie dla polityków, którzy muszą zapewnić realizację pragnienia swoich obywateli do życia w bezpieczeństwie i bez strachu.Dlatego podczas szczytu w Warszawie NATO musi wykazać się jednością, solidarnością i determinacją w realizacji podstawowego zadania.

W tym kontekście, Andrzej Duda wskazał na konieczność pokazania wspólnego sprzeciwu wobec polityki zastraszania, którą prowadzi Rosja. Prezydent Duda wyraził także swój sprzeciw wobec regionalizacji bezpieczeństwa i jego reglamentacji na poszczególne flanki. Podkreślił zarazem, że efektywne wzmocnienie odstraszania wymaga solidarnego zaangażowania i odpowiedzialnego rozwoju własnych sił zbrojnych ze strony państw członkowskich.

Zadeklarował także, że relacje Sojuszu z partnerami powinny opierać się na dialogu opartym na prawie. Co więcej, prowadząc dialog Sojusz i poszczególne państwa członkowskie muszą mieć poczucie siły i pewność, że nie będzie on się odbywał kosztem łamania zasady odstraszania i kolektywnej obrony.

Andrzej Duda stwierdził także, że warszawski szczyt jest wielką szansą na nadanie impulsu polityce otwartych drzwi. W jego opinii akcesja Czarnogóry jest dobrym przykładem dla innych państw aspirujących do akcesji.

W swoim przemówieniu podkreślił także, że fundamentem NATO są silne więzi łączące oba brzegi wspólnoty transatlantyckiej. Wyraził także nadzieję, że na szczycie w Warszawie wspólnota transatlantycka pokaże, że ma się lepiej niż kiedykolwiek, nie tylko poprzez słowa, lecz również działania wzmacniające bezpieczeństwo państw członkowskich.

"Tutaj w Warszawie NATO musi dowieść, że jest i będzie żywym, silnym oraz wiarygodnym sojuszem na rzecz pokoju, wolności i demokracji. Aby mogło nim pozostać, konieczne jest znaczące wzmocnienie jego potencjału odstraszania i obrony" - mówił prezydent.


Czytaj więcej: Szatkowski: Newport pokazało, że można tchnąć nowe życie w NATO. Następny krok - w Warszawie

Czytaj więcej: Niemiecki ekspert o działaniach NATO. "Putin na pewno jest zaskoczony"

Czytaj więcej: Ekspert dla Defence24.pl: Niemcy pokazują minimum solidarności sojuszniczej

Czytaj więcej: Brytyjski ekspert o szczycie NATO: "Pomoże uleczyć część ran, które powstały po Brexit"

Czytaj więcej: Macierewicz dla Defence24.pl: Szczyt NATO tak przełomowy, jak wejście Polski do Sojuszu. Obrona powietrzna i okręty podwodne priorytetami modernizacji

JP/AT/PAP

 

 

Reklama

Komentarze (3)

  1. 45

    Tak to cała pomoc,Brytow nasz kraj nie interesuje.Wy naprawdę wierzycie że jakzaczniemy wojnę z Rosją to zachód nas poprze.?Jak to wszystko czytam to odnoszę wrażenie że my wojny chcemy.Problem jestjeden nikt więcej nie chce.To są nasze sny o potędze.

  2. kkk

    150 brytyjskich żołnierzy .. zbyt mała liczba żeby wzmocnić obronność Polski, ale idealna do zrobienia 'false flag' .. lub zorganizowania kolejnego głupiego powstania .. jak to już wcześniej brytole u nas robili

  3. drgonzo78

    150? To te stałe bazy? ;-)

Reklama