Reklama
  • Wiadomości

Marynarka Wojenna kupuje zbiornikowce. Zamiast okrętów bojowych?

Inspektorat Uzbrojenia opublikował ogłoszenie o rozpoczęciu przetargu na budowę „zbiornikowca paliwowego SUPPLY” z opcją rozszerzenia zamówienia na drugą jednostkę. W ten sposób Marynarka Wojenna ryzykuje, że realizując równolegle kilka programów okrętowych, na część z nich nie starczy jej środków. 

  • Zbiornikowiec paliwowy ORP „Bałtyk”. Fot. Archiwum autora
    Zbiornikowiec paliwowy ORP „Bałtyk”. Fot. Archiwum autora
  • Francuski okręt wsparcia logistycznego „Somme”. Fot. M.Dura
    Francuski okręt wsparcia logistycznego „Somme”. Fot. M.Dura

Sprawa budzi pewne wątpliwości, gdyż jeszcze przed zbudowaniem okrętów bojowych Marynarka Wojenna chce posiadać jednostkę pływającą służącą do zaopatrywania tych okrętów „… w środki zaopatrzenia na morzu”.

Założono bowiem, że SUPPLY ma mieć możliwość:

  • wydawania paliwa metodą burtową oraz metoda kilwaterową w morzu;
  • wydawania oraz przyjmowania paliwa z jednostek pływających w porcie;
  • magazynowania i zaopatrywania innych jednostek w środki bojowe i techniczne środki materiałowe;
  • udzielania wsparcia technicznego w zakresie naprawy okrętowego sprzętu wojskowego;
  • zdolność do uzupełniania w paliwo śmigłowców;
  • zdolność do uzupełniania zapasów metodą VETREP;
  • wykonywania prac warsztatowych na potrzeby własne oraz innych jednostek pływających;
  • magazynowania i zaopatrywania w wodę pitną;
  • magazynowania i zaopatrywania w żywność”.

Od czego zaczęto zakupy nowych okrętów dla Marynarki Wojennej?

Inspektorat Uzbrojenia chce - zgodnie z ogłoszeniem opublikowanym 5 kwietnia br., zamówić jeden zbiornikowiec paliwowy SUPPLY, który ma być budowany w latach 2017–2020, ale już opcjonalnie wskazano na możliwość zakupienia drugiej takiej jednostki w latach 2020–2024. Uruchomienie opcji ma nastąpić nie po podpisaniu umowy, ale „po pisemnym powiadomieniu przez Zamawiającego, zgodnie z zapisem zawartym w Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia (SIWZ)”.

Sprawę potraktowano jako dość pilną, co również budzi wątpliwości. Jako kryterium oceniania ofert wymienia się bowiem nie tylko cenę (z wagą 60) i okres gwarancji (z wagą 20), ale również termin wykonania (z wagą aż 20). W pierwszych wersjach planu modernizacji technicznej Marynarki Wojennej z marca 2012 r. zaplanowano wprowadzenie tylko jednego zbiornikowca paliwowego i to w okresie od 2022 do 2026. Wskazywano natomiast na konieczność pozyskania do 2022 r jednego okrętu wsparcia operacyjnego. Zamierzenia te uległy teraz bardzo wyraźnej zmianie.

Lista chętnych do realizacji zamówienia będzie znana 9 maja 2016 r., ponieważ wtedy mija termin przyjmowania wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu. W dialogach technicznych dotyczących możliwości pozyskania zbiornikowca paliwowego wzięły udział: hiszpańska stocznia Navantia, południowokoreańska stocznia Hyundai Heavy Industries, turecka firma AYCOM/STM, francuski koncern stoczniowy DCNS, stocznia Nauta z Gdyni, stocznia Remontowa Shipbuilding z Gdańska, konsorcjum Stocznia Marynarki Wojennej S.A. z Gdyni/RollsRoyce oraz firmy Enamor z Gdyni i KenBIT z Warszawy. Lista chętnych może być jednak znacznie dłuższa.

Nadmuchiwany budżet obronny

W całej tej sytuacji jedno jest pewne: pieniędzy na program operacyjny „Zwalczanie zagrożeń na morzu” nie przybyło. Co więcej, może być ich mniej, ponieważ w znacznej części programów operacyjnych, dotyczących modernizacji uzbrojenia w Siłach Zbrojnych RP widać wyraźne niedoszacowanie, czego przykładem jest między innymi wynik pierwszych szacunków kosztów zakupu systemu rakietowego Patriot (przekraczający dwukrotnie kwotę, jaką zaplanowano na cały system przeciwlotniczy w Polsce).

Trzeba więc bardzo ostrożnie dokładać nowe zadania do wcześniej wytyczonych planów, które wcześniej podobno zostały zbilansowane i mają pokrycie w przyszłych budżetach. Tymczasem przykład zbiornikowca wskazuje, że Marynarka Wojenna działa według zasady „planujmy co się da, a kupimy to co się uda”. Wydawało by się, że w sytuacji, gdy może zabraknąć dostatecznych funduszy, w pierwszej kolejności powinno kupić się sprzęt najbardziej potrzebny. W przypadku polskich sił morskich są to, na pewno, okręty bojowe.

Należy przy tym pamiętać, że jeżeli chodzi o okręty obrony wybrzeża Miecznik i okręty patrolowe z funkcją zwalczania min Czapla, to Marynarka Wojenna już nie dąży do zakupu rozwiązań, zaplanowanych i zbilansowanych na początku istnienia planów modernizacyjnych – chce o wiele więcej. Inspektorat Uzbrojenia otrzymał od Defence24.pl prośbę o wyjaśnienia: „Czy zwiększono pulę funduszy na program Miecznik i Czapla po decyzji, że Czapla będzie nie tanim okrętem patrolowym, a droższą, nieuzbrojona korwetą, czy też uznano, że szacowane w 2013 r. środki na te dwa programy okrętowe są wystarczające?

Zbiornikowiec paliwowy ORP „Bałtyk”. Fot. Archiwum autora

Poinformowano Defence24.pl, że „Środki finansowe na program pk. Miecznik i Czapla zostały ustalone na podstawie analiz dokonanych w ramach fazy analityczno-koncepcyjnej. Ewentualna weryfikacja potrzeb nastąpi po otrzymaniu od Wykonawcy ofert, które zostaną przeanalizowane również pod kątem konieczności zmiany ilości środków finansowych przeznaczonych na realizację programów”.

Przy tak rozbudowanych planach Marynarki Wojennej, planowanym przyśpieszeniu programu KORMORAN (wprowadzenie pozostałych dwóch niszczycieli min w latach 2018-2019) i skupianiu się na zakupie drugiego NDR oraz zbiornikowców, taka „weryfikacja potrzeb” może być bardzo bolesna. Przypomnijmy dodatkowo, że pod koniec 2014 r. prowadzono dialogi techniczne w odniesieniu nie do jednej, ale do dwóch jednostek „pomocniczych”: zbiornikowca paliwowego oraz Okrętu Wsparcia Logistycznego (OWL) BAŁTYK. OWL miał być, podobnie jak SUPPLY, przeznaczony do zabezpieczenia logistycznego jednostek MW typu fregata i korweta w paliwo, wodę i środki zaopatrzenia.

Francuski okręt wsparcia logistycznego „Somme”. Fot. M.Dura

Miał to być jednak okręt co najmniej dwa razy większy od SUPPLY (wyporność około 10 000 t) zabierać dwa razy więcej paliwa (minimum 3000/6000 t w porównaniu do 1500 t) i ponad dwa razy więcej wody (500/1000 t w porównaniu do 200 t). W pierwszych planach to właśnie BAŁTYK miał być priorytetem. Jeszcze w połowie 2015 r. nowy Szef Inspektoratu Uzbrojenia płk Adam Duda (obecnie generał) informował, że programie modernizacji technicznej planuje się pozyskać jedną taka jednostkę do 2021 r. Przy czym procedury pozyskania miały się rozpocząć w trzecim kwartale 2016 r., a podpisanie umowy w 2017 roku.

Generał Duda wskazywał wtedy również, że procedury pozyskania zbiornikowca paliwowego miały się rozpocząć w trzecim kwartale 2015 r., a podpisanie umowy w drugim kwartale 2016 r. W tym programie jest więc już prawie roczne opóźnienie.

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama