"Zakup standardowo skonfigurowanego AH-64 jest najszybszą drogą" - mówi w rozmowie z Defence24 Jessie Farrington, przedstawiciel firmy Boeing. Podkreśla, że nie zamyka to drogi do zintegrowania maszyny z nowymi systemami uzbrojenia ale powinno się brać pod uwagę, że jest to czasochłonne. Polska jednak po zakupie maszyn będzie mogła pracować z Boeing i rządem USA nad sprawdzeniem jakie są inne opcje uzbrojenia śmigłowców w inne, niestandardowe systemy uzbrojenia takie jak np. rakiety Spike.

Dzięki temu, że Polska jest członkiem NATO i UE to pomimo pewnych ograniczeń eksportowych nasz kraj może liczyć zdaniem przedstawiciela Boeing na otrzymanie "pewnego poziomu możliwości" związanego z kontrolą nad samolotami bezzałogowymi, który Polska mogłaby otrzymać wraz z maszynami AH-64E. 

Firma prowadzi jednocześnie dialog z 40 podmiotami wchodzącymi w skład PGZ na temat możliwości polonizacji, a także nawiązania relacji biznesowych z Boeing. Ponieważ za śmigłowcem Apache stoi jeden z największych koncernów zbrojeniowych na świecie zdaniem Jessie Farringtona przyszłe wspólne projekty mogą objąć nie tylko sektor zbrojeniowy ale też systemy cywilne czy technologie kosmiczne. 

Czytaj więcej: PGZ i Boeing o współpracy przy ofercie śmigłowca Apache Guardian dla Polski

Według przedstawiciela Boeing maszyna Apache Guardian zapewni najwyższą wartość dla polskich sił zbrojnych biorąc pod uwagę fakt jego możliwości oraz zagrożenia, które mogą pojawić się w otoczeniu naszego kraju. W kwestii wysokiej ceny śmigłowca Apache tłumaczy on: "Gdy spojrzysz na wszystkie jego możliwości i połączysz je razem, a także weźmiesz pod uwagę środowisko w Polsce i niektóre zagrożenia wokół Polski to jest definitywnie najlepsza wartość jaką możesz otrzymać dla polskich sił zbrojnych".  

"Apache został zaprojektowany w czasach Zimnej Wojny, mieliśmy wtedy zagrożenie ze strony Sowietów. Tak więc braliśmy pod uwagę by mógł on przetrwać ogień z broni lufowej kalibru 23 mm i 14,5 mm oraz oczywiście 7,62 mm." - podkreślił Jessie Farrington. W przetrwaniu na polu walki mają też pomagać maszynie dwa potężne silniki General Electric T700-GE-701C o mocy 1890 KM każdy, które umożliwiają kontynuowanie lotu po utracie jednej jednostki napędowej. A sensory umożliwiają wykrycie i zaatakowanie wrogich wojsk zanim one zdążą wykryć śmigłowiec Apache. 

Oferowany Polsce w ramach programu śmigłowiec Boeing AH-64E Apache Guardian to zaawansowana modernizacja wersji „D”, uznana za odrębny model. Na wyposażenie śmigłowców trafiły nowe kompozytowe łopaty wirnika, a także nowe przekładnie i głowice pozwalające m.in. na zwiększenie prędkości. Zmodernizowano również elektronikę i oprogramowanie. Guardian otrzymał radar Longbow typu AESA oraz zmodyfikowany układ optoelektroniczny M-TADS/PNVS (ang. Modernized Target Acquisition Designation Sight/Pilot Night Vision Sensor), charakteryzujący się wyższą rodzielczością.

Dodano również możliwość, kierowania przez załogę śmigłowca lotem bezzałogowych statków powietrznych, dzięki specjalnemu monitorowi, który w czasie rzeczywistym pokazuje obraz z drona. Standardową bronią maszyny są rakiety Hellfire II w różnych wersjach, których śmigłowiec może przenosić 16 sztuk.  

Maszyny AH-64E Apache Guardian są obecnie użytkowane przez USA i Tajwan. Ich kolejnymi użytkownikami mają być także Indonezja, Arabia Saudyjska i Korea Południowa. 

 

Reklama

Komentarze (58)

  1. Ryś

    Tylko i wyłacznie dla WP - AH 64E.

    1. Troll z Polszy

      Bo dla Mariusza LCC to nowa sieć z butami ;-)

    2. Troll z Polszy

      Tłot Dużego Donalda że kocha Polskę bo oni płacą za NASZE sprawy"

    3. Olli

      Znakomity żart. Doceniam twoje poczucie humoru. Ciekawe, czy wszyscy czytający nadażają za Tobą!

  2. jaco71

    tak apach co można powiedzieć jest drogi to jest fakt jak tak dobrze się zastanowić to jego wygląd faktycznie strasz potęzna maszyna tylko niewiem czy widzeliście co zrobił z czołgami w iraku to jest nie samowite,lepiej kupić droszy i mieć pożądny niż jakiś byle co

  3. marek!

    ten "standard" - uzbrojeniem Apacza jest dzialko, reszta to skonfigurowane dodatki, natomiast klient, ktory zazyczyl by sobie zeby Apacza wyposazyc w pociski Malutka (te z BWP1), to Boeing to zrobi za dodatkowa kase.....:), Jest dokladnie ta sama sytuacja jak z Black Hawkiem ! Dlatego wypowiedz Boeinga jest "ostrozna". Tam mielismy przetatg na smiglowiec UH w wersji transportowej jako bazowej, a odrzucony zostal na rzecz Karakana, bo w cenie nie ujeto "uzbrojenia"......tak to interpretuje, na ile znam jezyk negocjacyjno- dyplomatyczny. Moja rada - brac Apache - w standardzie amerykanskim i nie cudowac, zeby przenosil Exocet i Iskandera. Jezeli zas do tego dolozymy Black Hawki jako "wsparcie artyleryjskie" i smiglowce, drony i "piesze" lub "partyzanckie" druzyny rozpoznawcze - oswietlajace cel dla smiglowcow - to nie chcialbym sie znalezc po drugiej stronie frontu, majac w perspektywie atak nie wiadomo z ktorej strony...... Jest jeszcze jeden argument- smiglowce slychac z daleka i w zaleznosci od "gwizdu" silnikow albo sie kierunek lotu ustala bez problemu, albo sie rozglada z mokra plama w spodniach..... z tych powodow subwoofer nie musi byc "parowany" a srednie i wysokie czestotliwosci - nawet podwajane....... pozdr

    1. Radosław

      Pomyliłeś pojęcie "uzbrojenie standardowe", a "uzbrojenie stałe". Stałym uzbrojeniem śmigłowca AH-64E jest właśnie armata automatyczna M230E1, natomiast uzbrojeniem standardowym są jeszcze: - rodzina niekierowanych rakiet Hydra 70 kalibru 69.8 mm z różnymi głowicami - rodzina ciężkich przeciwpancernych pocisków kierowanych AGM-114 Hellfire II, przy czym najprawdopodobniej będziemy mieli AGM-114K z głowicą HEAT oraz systemem naprowadzania SAL. Żeby bawić się w AGM-114L z głowicą HEAT, ale systemem naprowadzania MWR lub też z AGM-114R z wielozadaniową głowicą, ale już z systemem naprowadzania SAL, musisz wydać pieniądze, bo gdy AGM-114K kosztuje około 65 000 $, to tamtych koszt przekracza bodajże 100 000 $. No i ostatnie - kpr AIM-92 Stinger montowane na końcówkach skrzydeł w całkowitej liczbie 4 rakiet. Chodzi po prostu, że najszybciej będzie, jeżeli w programie "Karabela" wybierzemy ppk Hellfire i będziemy mogli od razu go montować do śmigłowca.

  4. grogreg

    Plus. To prawda. Kupujemy nowe gotowe maszyny w kontenerach, z tej samej transzy co US Army.... więc może trochę taniej. Tylko rozpakować, wysłać ludzi na szkolenia do Ameryki..... zatankować i ... używać. Potężna, silna maszyna... chyba najlepsza na rynku.... ale i najdroższa w kupnie, a przede wszystkim eksploatacji. Co oznacza mniej śmigłowców i mniej nalatanych na nich godzin za te same pieniądze. Minus. Nic. Absolutnie nic z tego nie skapnie dla polskiej gospodarki. Ani w rozumieniu finansowym, ani technologicznym. Jest to gotowy produkt, a Amerykanie nie pozwolą nawet użyć innego niż własnego płynu do spryskiwaczy szyb. Tylko nie piszcie, że Izraelczycy grzebią w swoich Apaczach jak chcą. Oni maja w tym interesie jakby inną pozycję. Podsumowanie. Nie ważne, wartość bojowa, jakość offsetu... jeśli się w ogóle pojawi.... ważne co Jarek powie.

    1. marek!

      a na co pozwoli tak na prawde dostawca z Europy ? moze Turcja pozwoli grzebac przy podrobie......przeciez nie mowimy tu o samochodzie osobowym.....a wlasciwie dlaczego ? nie bylo by fajnie poloniziwac np OPLA ? - wyposazyc w polski silnik, skrzynie biegow, zmienic karoserie wydluzajac o 2m np Corse i ogerowac jako limo dla VIP?....

    2. kim1

      Ludzie dajcie sobie spokój z gospodarką. To jest zakup uzbrojenia dla wojska a nie fabryki dla przemysłu cywilnego. Offset to jedno wielkie bagno i przeważnie kupa przekrętów. Dlaczego np. państwa Zatoki Perskiej kupują uzbrojenie a nie wymagają offsetu? Chcemy mieć przemysł? To go sami budujmy a nie żebrajmy za granicą. Śmigłowiec AH-64D to najlepszy wybór dla naszej armii.

  5. znawca

    Tylko Apache moze przeciwstawic sie sile Rosyjskiech smiglowcow

    1. sylwester

      ważniejsze jest uzbrojenie jakie będzie przenosić , co do amerykańskich maszyn to o uzbrojenie będziemy musieli się starać oddzielnie , zobacz jakie uzbrojenie ma nasz f-16 , kiedy dostaniemy do niego pociski powietrze powietrze o większym zasięgu ?

    2. kibic

      Ale nie jeden, i nawet nie 24, ale raczej 64 AH-64E.

  6. Extern

    My nie potrzebujemy śladowych ilości bardzo dobrych śmigłowców, jeśli już potrzebujemy śmigłowców to potrzebujemy dużej ilości tanich śmigłowców jako platformy wystrzeliwującej znad własnych linii duże ilości rakiet Spike w stronę pancernej pięści ze wschodu. 20 śmigłowców nawet tak dobrych jak Apache nic nie zmieni w naszej całościowej sytuacji taktycznej. Jak już tak bardzo chcą je mieć to niech kupią z sześć do osłony misji specjalnych oraz 124 sztuki Puszczyków (mogą być te zdalnie sterowane) z głowicą optyczną i 4 rakietami Spike ER . I to byłaby ilość która coś mogłaby znaczyć w obliczu tego co nas może ewentualnie czekać.

    1. Vvv

      Co za bzdura. Czyli mamy wysyłać pilotów na lot kamikaze? I z tych 100 powróci 30?

    2. as

      No właśnie: 50 Apaczy, 200-300 Puszczyków .

  7. PETRU

    bajka, skok technologiczny ktory mocno zabolalby naszych obu sasiadow, kupowac, jak najszybciej

    1. Extern

      Skoro tylko dla mania, to kupmy 3 sztuki, będzie taniej. Będziemy mogli powiedzieć ze mamy go na wyposażeniu. Na pokazach i paradach będzie fajnie wyglądał. Przecież w końcu czy trzy sztuki czy 20 to i tak strategicznej różnicy żadnej nie ma.

  8. rudeboy

    Zakup 30 śmigłowców bojowych na taki kraj jak polska to śmiech. Mniejsze węgry planują co najmniej tyle śmigłowców kupić. W takiej ilości w naszej armii apacz będzie tylko ładna zabawka na defiladach i pokazowych manewrach by móc pomachać szabelka na wroga. Nasza armia powinna się przystosować do walki obronnej, cała armia nie tylko lotnictwo. Więc te pare sztuk to będzie zbędny wydatek gdyż jako wsparcie ataku ich siła bedzie mizerna w obronie tez nie będą miały okazji sie wykazać. Ogólnie myslę że w polsce nie ma za bardzo warunków terenowych by śmigłowce bojowe mogły skutecznie walczyć.... za wiele nizin i otwartych przestrzeni. Lepiej by dokupić jeszcze f-16 i negocjować z amerykanami zakup a-10 lub kupic inne porządne maszyny szturmowe

    1. Vvv

      Planują zakupić uh-60m z demobilu usa

    2. Plush

      I przy OPL ruskich będą spadać jak kaczki. My nic szturmować nie będziemy. Będziemy w Defensywie oczekiwać nadejścia pomocy ze strony "sojuszników" z NATO. Kruk TAK ale nie w mega ilości *po co się spłukać* Cena + offset = śmigło dla nas. Obecnie nie mamy opl a bez tego reszta to CELE jak na poligonie tarcze. Polska to nie Emiraty! Zrozumcie. Kasa decyduje!

  9. MK

    Apacz ma jedną wielką zaletę trudną do przecenienia. Jest bronią "mitologiczną", a więc jest silną bronią psychologiczną zarówno w sensie podniesienia morale naszych wojsk jak i obniżenia morale potencjalnego przeciwnika. Wysokie morale jest bardzo ważne. Tego nie zapewnia Atak ani Tiger.

    1. Plush

      Zamontuj syreny na Mi 2 i będzie podobnie. Dodaj tylko nurkowanie i jedną 500 kg bombkę;) Nie żartuj by ta "zaleta" mogła zadecydować.

  10. jan

    to są brednie. Najdroższa propozycja, części zamienne w USA lub w WB (licencja), szkolenie w USA. Uzbrojenie nie skonfigurowane z europejskim. Wszystko z USA. Naprawy- USA/WB. Symulatory z USA. Pełne uzależnienie.

    1. Plush

      Czyli drogo a wcale nie bombowo, Inclusive class i właściwie ZERO Offsetu. Przetarg i ich propo BH ;) Nie wierzę im

  11. stary wiarus

    Genialny śmigłowiec, który miażdży konkurencję. Tylko po co on nam, skoro MON zamówiłby dla nich uzbrojenie i amunicję w ilości na góra 2 misje, czyli na 1 dzień walki, tak jak dla MI-24. Fakt, na paradach wyglądałby okazale. Ale to w sumie dotyczy wszystkich śmigłowców i całego naszego uzbrojenia, więc inne pytania nasuwają się same. Po co nam śmigłowce ? Po co nam broń ? Po co nam w ogóle armia ? No i, po co nam MON ? Przecież my tylko symulujemy, że mamy jakieś wojsko zdolne do walki.

  12. jackyyy

    ludzie mozecie sobie pomarzyc. Poczytajcie dane ekonomiczne i obietnice rzadu . Uzyjcie mozgow

  13. marcin

    to jest najdroższa propozycja, tego już nie mówi. Nam potrzebne są smigłowce uderzeniowe takiej jak Tiger, które są niezawodne, dobrze sprawiły się w Afganistanie i nie są aż tak drogie. No i blisko do fabryki.

    1. Chasim

      Hahaha Tiger jest niewiele tańszy natomiast ma znacznie mniejsze możliwości choćby w przenoszeniu uzbrojenia...Tiger to najgorsza opcja... Albo tani turek, albo drogi Apache ew równie drogi ale łatwiejszy w serwisie Viper Ehh takie komentarze jak z onetu..Blisko do fabryki, zadaj sobie pytanie czy w razie konfliktu dostaniesz jakąś pomoc z Niemiec czy się na Ciebie wypną żeby nie eskalować konfliktu? Myśl...

    2. Marek

      Tyle, że niedługo możesz mieć kłopoty z terminowością dostaw części zamiennych a także z ich jakością, bo produkujący je ludzie bardziej będą zwracali uwagę na to, żeby w toalecie fabrycznej nie skierować czterech liter w nieodpowiednią stronę. A jeśli wyda im się, że dostawy takich części będą zagrażały interesom ummy, możesz nie dostać ich wcale. O ile w ogóle będzie chciało się im pracować, skoro bez problemu mogą dostać obiecany przez "proroka" i frau Merkel socjal. W tym ostatnim przypadku części będą bardzo drogie, ponieważ socjal kosztuje i z czegoś trzeba będzie go zapłacić.

  14. Kurgan

    Potrzebujemy lekkiego śmigłowca. Może warto pozyskać licencję zapomnianego BO105 i wyposażyć w najnowszą awionikę oraz komputer misji. Opracować modułowe uzbrojenie wzorując się na koncepcji AH6i. Można będzie to coś produkować w kraju, na masową skalę w państwowych zakładach, także z myślą o eksporcie. (1) Panzerabwehrhubschrauber: https://www.youtube.com/watch?v=DtGq-Tf089s (2) Demo w wykonaniu Zimmermanna: https://www.youtube.com/watch?v=WSQ_-SB0gVQ (zginął na tym typie maszyny podczas akrobacji).

    1. Krab Pustelnik

      Genialna maszyna ! Ciekawe, ile by kosztowała produkcja w kraju i nowoczesne wyposażenie. Myślisz, że EC byłby skłony odsprzedać licencje za niewielkie pieniądze ?

    2. tarzan

      Jakie sobie uzbrojenie wyobrażasz podwiesić pod śmigło, które ma udźwig 600 kg (w tym załoga)? granatami będziesz rzucał? To maszynka do ganiania przemytników po dżungli, albo na pokazy akrobatycznew a nie dla wojska

  15. Lord Godar

    Apacz to fajna maszyna , ale bardzo droga w zakupie i serwisowaniu . Nie wiem jak w naszym klimacie , ale w Iraku i Afganistanie sprawiały problemy ( zwłaszcza silniki) , wiem , ze tam jest pustynia czy inny syf , ale te tępione ruskie MI w większości latały tam bez większych problemów . Niestety amerykańska technika jest delikatna i wymaga odpowiednich warunków , wystarczy spojrzeć na F-16 , z którego śmieją się , ze musi przed nim jechać odkurzacz aby wystartował . Nie wiem czy lepszą opcją dla nas był by Viper . Co do przeżywalności Apacza na polu walki , to jeśli będzie on tak występował jako wysokiej klasy ale odosobniony element , a nie część sprawnego i dobrze wyposażonego i zabezpieczonego pola walki , to w konfrontacji ze sprawną machiną i dobrze nasyconą opl potencjalnego przeciwnika czyli naszego wschodniego sąsiada i tak wiele szans na skuteczne działanie i tym samym przetrwanie miał nie będzie . Zostaną drugoplanowe obszary działań o mniejszym ryzyku , czy zadania osłony działań CSAR , a wtedy pojawia się pytanie , czy do takich zadań potrzeba nam aż tak drogi i potężny śmigłowiec ? Po drugie szersza współpraca gospodarcza czyli korzyści finansowo- offsetowe to mit ... Co do Tigera , to mi osobiście nie podchodzi ten wiatrak ... sama koncepcja kilku wersji na różne "okoliczności" , to już bezsens , wystarczy możliwość różnych konfiguracji uzbrojenia i to załatwia sprawę , a tak to niektórzy mają najdroższe śmigłowce do przenoszenia działka i npr ... Co do turka to też nie jest to idealna maszyna , ale tutaj chyba by było największe pole do popisu przy produkcji i współpracy , o ile sprostają naszym potrzebom i wymaganiom. Jest trudny orzech do zgryzienia Panowie ...

    1. aurel

      Z całym szacunkiem piszesz głupoty..Mi 24 latały z połowa uzbrojenia i paliwa bo nie mogły wystartować.. A Apache śmigały bezproblemowo,jak Chinooki czy BH..nie wiodło się również Tigrom i Caracalom ..Cobry były jednak najmniejproblemowe >)

  16. Marduk

    Przy takich liczbach śmigłowców w zamówieniach marudzenie o technologie, produkcję itp jest trochę niepoważne, w obu wypadkach. Mamy pewność że albo nas wyśmieją, albo wykiwają, albo i tak dają nam starocie i im nie zależy. Poniżej 30 śmigłowców szturmowych to w ogóle żart. Doliczając cenę toru logistyki i szkolenia specjalnie do nich, to już taniej by chyba wyszło kupić nieco dodatkowych F-16, pewnie więcej niż śmigłowców, które odpowiednio modernizowane w starciu z Rosją przydadzą się na więcej. Gdyby to i inne kombinacje lotnicze (jak przyszła kwestia zastąpienia Su-22 i Mig-29) zakończyć rozszerzeniem floty F-16, to dzięki dobrej ekonomii skali dało by rady sięgnąć poziomu 200-300 myśliwców wielozadaniowych (może nawet więcej niż Niemcy, Francja czy UK), a to już jest coś wystarczającego by sprawić ból głowy nawet ruskim generałom, przynajmniej jak długo będą miały nowszy sprzęt do walki radioelektronicznej i uzbrojenie. Ogólnie taka garstka drogich śmigłowców szturmowych to zabawka na pokazy, ćwiczenia, i misje zagracznie NATO. Jedyne co dobre to utrzymuje bazę doświadczenia na wypadek gdybyśmy kiedyś chcieli mieć śmigłowce szturmowe w jakiejś bardziej poważnej liczbie. Ale do tego taniej by wyszło z używanymi i modernizowanymi Mi-24, ewentualnie AH-1. Z Turcją lepiej nie kombinować, po numerach jakie ostatnio wywijają w kwestii Syrii i Iraku ich przyszłość w NATO nie jest aż taka pewna.

    1. Qba

      Niepoważne to jest bagatelizowanie transferu technologii i produkcji u nas.

  17. dropik

    "W przetrwaniu na polu walki mają też pomagać maszynie dwa potężne silniki General Electric T700-GE-701C o mocy 1890 KM każdy," tia ? ale czy przypadkiem to nie w wersji D są silniki wersji C, a E silniki wersji D ? Ktoś się pomylił...

  18. Kolak

    Apache to jedyny śmigłowiec budzący respekt u Rosjan...Jak zaoszczędzić i skąd wziąć kasę na AH-64D? Odkupić np. od Turków używane Leopardy, a od Greków F-16 i oba produkty poddać modernizacji. Jakie to proste. :)

    1. vvv

      nam oferuja nie ah-64 block I/II ale ah-64e :)

    2. dropik

      tylko jak odkupić od Turków leo a od Greków F16 ? Przekupić czy przepłacić ? Oni się ich wcale nie chcą pozbyć

  19. panzerfaust39

    Tylko Amerykanie reprezentują odpowiedni poziom bo europejskie zabawki to plastikowa tandeta dla unijnych quasi-armii

  20. Luke

    Tylko Ah-64E dla Polski bedzie najlepszym rozwjazaniem nic innego mu nie podskoczy

  21. laik

    szkolenie 1 pilota ah-64 trwa 2 lata wiec w sumie z okresem oczekiwania na wyprodukowanie pierwszy lot apacha PL odbedzie sie ok 2020 roku! huraaa

  22. kronan

    Niemiłosiernie drogi ten AH-64 i do tego offset taki sam oszukańczy jak z F16...Omijać szerokim łukiem.A teraz jeszcze Patrioty zacofane do naszej tarczy antyrakietowej lub termin dostawy innych rakiet rodem z SF.Jak będziemy kupować bez rozwagi ciągle od Amerykanów zawsze będą nas kiwać na kasie.Nietraktują nas poważnie i tyle.Ale sami się o to prosimy niestety :-(

    1. Plush

      Dokładnie TAK. Amerykanie nie dadzą nam tego co da Turek choćby. P.S. MON pewno na USA preferuje:( więc szału nie będzie. Ale jak już to Vipera niech weźmie.

  23. Plush

    "....."pewnego poziomu możliwości"..." jo jo jo lelum polelum czyli nic! Droga choć dobra maszyna i nic poza tym nie dostaniemy! Do mnie oferta amerykańska nie przemawia! Nie dajmy się zrobić w bambukoooo Trzeba pamiętać ze OPL nie mamy a Rosjanie mają i to wpip....... Atak czy Apacz nie polata sobie! A poza tym wybór śmigłowca to nie tylko maszyna. Póki co Turcy wydają się najbardziej rozsądnym wyborem. Cena- offset = śmigło dla Polski w programie KRUK.

  24. AndrzejM72

    Opancerzone specjalistyczne śmigłowce szturmowe powstały w realiach zimnej wojny. Mały zasięg rakiet ppanc [do 4 km] powodował wymóg opancerzenia ze względu na zasię środków plot bardzo krótkiego zasięgu [np. Szyłki z armatami 23 mm - stąd deklaracja w tekście o odporności na pociski 23 mm - obecnie standard środków lufowych plot to 30 mm - Tunguzka i starsze Pancyry - więc Apache jest dobry na...poprzednią wojnę XX wieku]. Operowanie w strefie frontu spowodowało instalację ofensywnego [ale i defensywnego] uzbrojenia kal. 12,7 do 30 mm - do walki bezpośredniej. Obecnie NOWOCZESNE środki ppanc typu Spike NLOS o zasięgu 25 km zapewniają atak z zaplecza frontu bez operowania w strefie ognia lufowego plot. Nie potrzeba opancerzenia - bo nie ma adekwatnego zagrożenia tego rodzaju, które powoduje konieczność zastosowania opancerzenia sensownego w układzie koszt-efekt. Tak samo w tych warunkach posadowienie uzbrojenia lufowego typowego dla operacji w strefie frontu - nie ma sensu i jest zbędnym obciążeniem i zbędnym kosztem. Analiza wymagań i warunków działań - to podstawa, a nie PR i marketing na zasadzie "inni kupili, to musi być dobre, to i wy kupcie". Wniosek - nie drogie i nieliczne wyspecjalizowane mamuty rodem z zeszłego wieku, a liczne i tanie nośniki środków uderzeniowych - nośniki pilotowe i przede wszystkim bsl. w tym układzie czy ILX-27, czy Puszczyk czy Sokół, Głuszec czy nawet stary dobry Mi-24, czy Mi-8/17, czy BH czy KAŻDY śmigłowiec jako nosiciel np. Spike NLOS - jest doskonałym "śmigłowcem szturmowym".

    1. Kos

      Drobna uwaga. W dzisiejszej wojnie manewrowej nie będzie linii frontu za która mogą sie schować nieopancerzone śmigłowce. Należy przypuszczać ze podobnie jak na Ukrainie jednostki npla mogą bardzo szybko przemieszczać sie i przenikać w głąb atakowanego terytorium. Śmigłowce muszą byc gotowe do podjęcia walki przed rozpoczęciem, w trakcie i po zakończeniu głównej misji. Nie da się wystrzelić pocisków z 25 kilometrów i bezpiecznie wrócić do bazy nie spotykając npla w zasięgu broni lufowej. Chyba ze to mają być maszyny jednorazowego użytku.

    2. Vvv

      Bzdury kolego bo 1. Działko jest jednym z najcześciej wykorzystywanym uzbrojeniem i często smiglowce sa w roli wsparcia z niekierowanymi rakoetami. 2. Żaden z tych smiglwcow poza mi-24 nie udźwignie NLOS a mi-24 nie ma wagoniki by z nich korzystać. Ah-64e longbow to nie tylko smiglowiec uderzeniowy ale jeszcze mobilny radar pola walki

    3. Stefan

      Oj, oj... śmigłowiec szturmowy ma niszczyć nie tylko czołgi ale również inne pojazdy wojskowe i siłę żywą. Stąd pociski niekierowane i karabiny/działka, chociaż 30mm działko AH-64 jest porównywane do granatnika... rezygnowanie z tego i z pancerza w imię mitycznych 25 km... kiedy na te "bezpieczne" 25 km może przenikać specnaz i inne zielone ludziki... jest szaleństwem... AH-64E góruje nad resztą dzięki samodzielnemu sterowaniu bsl, które może wskazywać cele... Zachęcam jednak do myślenia. Co stanie się, jeśli bsl zostanie strącony i aby wykonać zadanie trzeba wlecieć w niebezpieczną strefę? Odmówisz, bo miałeś latać w odległości 25 km? Pomyśl, to nie boli...

  25. scorpion

    Chciałem zauważyć, że nasz potencjalny przeciwnik nie używa już w przeciwieństwie do nas kalibru 23 mm a 30 mm, wobec którego opancerzenie AH-64 będzie raczej mizerne.

    1. Vvv

      30mm ma zasięg 3km. Jezeli ah-64e podleci na odległość <3km to nie jest to wina śmigłowca ale pilota