- Wiadomości
Amerykańska brygada pancerna trafi do Niemiec?
Dowódca US Army generał Ray Odierno stwierdził w wypowiedzi dla “The Wall Street Journal”, że zamierza dążyć do rozmieszczenia w Niemczech zestawu wyposażenia dla pancernego, brygadowego zespołu bojowego. Sprzęt miałby trafić do Republiki Federalnej niezależnie od zestawów wyposażenia dla kompanii lub batalionu, jakie mają być rozlokowywane w Europie Środkowo-Wschodniej.

Zgodnie z wypowiedzią dowódcy wojsk lądowych USA dla “The Wall Street Journal”, rozmieszczenie w Niemczech zestawu wyposażenia dla “ciężkiej” brygady byłoby kolejnym krokiem w celu wzmocnienia amerykańskiej obecności na kontynencie. Wcześniej sekretarz obrony Ashton Carter informował o planach rozlokowania sprzętu dla jednostek wielkości kompanii lub batalionu w Polsce i w krajach bałtyckich, a także w Rumunii i Bułgarii.
Należy podkreślić, że dodatkowy zestaw wyposażenia miałby trafić do Niemiec nie zamiast, ale oprócz wyposażenia, jakie ma zostać rozlokowane na kontynencie, w tym w Europie Środkowo-Wschodniej zgodnie z informacją sekretarza obrony Ashtona Cartera. Oznaczałoby to przypuszczalnie, że Amerykanie mogliby dysponować na kontynencie - w sumie - sprzętem dla nawet około dwóch “ciężkich” brygadowych zespołów bojowych.
Generał Odierno stwierdził również w wypowiedzi dla “The Wall Street Journal”, że planuje przyporządkowanie całości 4 Dywizji Piechoty do działań w Europie. Wszystkie wymienione kroki miałyby się przyczynić do zwiększenia zdolności reagowania na zagrożenia na Starym Kontynencie przez jednostki stacjonujące na stałe w Stanach Zjednoczonych.
Rozmieszczenie w Niemczech dodatkowych jednostek sprzętu wojskowego – niezależnie od wyposażenia rozlokowywanego w Polsce czy w krajach bałtyckich – z pewnością przyczyniłoby się do zwiększenia zdolności na zagrożenia wobec europejskich członków NATO. Z punktu widzenia państw Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polski, docelowo pożądane byłoby ustanowienie w regionie stałej obecności znacznych sił wojskowych, jednak przygotowanie do szybkiego rozmieszczenia większej ilości sił rozlokowanych na stałe w USA byłoby krokiem w dobrym kierunku.
Należy wskazać, że rozlokowanie dodatkowego sprzętu, czy przeprowadzenie ćwiczeń najprawdopodobniej mogłoby zostać sfinansowane, przynajmniej w części, z “operacyjnych” funduszy Pentagonu, które nie podlegają cięciom budżetowym wdrażanym zgodnie z Budget Control Act. Działania tego rodzaju są więc z punktu widzenia USA dużo łatwiejsze do przeprowadzenia, niż ustanowienie stałej obecności.
Na początku 2014 roku Amerykanie dysponowali w Europie (w Niemczech) sprzętem dla jednego batalionu pancerno-zmechanizowanego (na czołgach M1A2 Abrams i bwp M2A3 Bradley). W świetle kryzysu na Ukrainie Amerykanie zdecydowali o rozszerzeniu zestawu wyposażenia rozlokowanego w Europie do sprzętu dla jednej brygady, przy czym część jednostek ma trafić do Polski i krajów bałtyckich (zestawy wielkości kompanii lub batalionu). Obecnie na stałe w Europie nie stacjonuje żadna “ciężka” brygada sił lądowych USA.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS