Reklama

Siły zbrojne

Wojsko chce budować „inteligentne” pola minowe

Inspektorat Uzbrojenia opublikował informację o zamiarze przeprowadzenia przetargu ograniczonego na realizację pracy wdrożeniowej „System kierowanych min przeciwpancernych” pod kryptonimem JARZĘBINA-K oraz pracy rozwojowej: „System sterowanych ładunków wybuchowych” pod kryptonimem JARZĘBINA-S.

Inspektorat Uzbrojenia rozpoczął poszukiwanie wykonawcy jednego etapu pracy rozwojowej kr. JARZĘBINA-S „System sterowanych ładunków wybuchowych SSŁW” (etapu „Projektowanie i Rozwój”) oraz pracy wdrożeniowej kr. JARZĘBINA-K „System kierowanych min przeciwpancernych SKMP”.

W pierwszym przypadku (JARZĘBINA-S) przedmiotem zamówienia jest wykonanie modelu, a później prototypu systemu sterowanych ładunków wybuchowych i dokumentacji technicznej wyrobu. Praca ma przebiegać etapami, które powinny być zakończone odpowiednimi badaniami potwierdzającymi spełnienie wymagań określonych w Założeniach Taktyczno-Technicznych.

W przypadku pracy pk. JARZĘBINA-K przedmiotem zamówienia jest: wykonanie partii próbnej wersji bojowej systemu kierowanych min przeciwpancernych (SKMP) oraz wersji ćwiczebnej (SKMP/C), przeprowadzeniu poszerzonych badań oraz opracowaniu dokumentacji technicznej do produkcji seryjnej. Obie wersje systemu mają być wykonane zgodnie z dokumentacją techniczną, która jest własnością Skarbu Państwa. Partia próbna ma się składać z jednego egzemplarza SKMP i SKMP/C, przy czym uwzględniono wykorzystanie prototypu SKMP i KMP/C.

System kierowanych min przeciwpancernych JARZĘBINA-K – fot. Inspektorat Uzbrojenia

Inteligentne, przeciwpancerne pole minowe

JARZĘBINA-K to rozwiązanie, które ma pozwolić na szybkie ustawienie nowoczesnego odcinka pola minowania z możliwością prowadzenia nadzoru nad stanem jego gotowości. Rozstawione pole minowe ma być przy tym odporne na rozminowanie sposobem mechanicznym (trałowanie) i wybuchowym.

Do jego budowy mają być wykorzystane kierowane miny przeciwpancerne (KMP), które są przeznaczone do zwalczania czołgów, pojazdów opancerzonych i samochodów ciężarowych. Każda KMP ma się samoczynnie nakierowywać na cel i razić go z odległości do 100 m.

Inteligentna, przeciwpiechotna zapora inżynieryjna

Praca rozwojowa „System sterowanych ładunków wybuchowych” jest kontynuacją pracy rozwojowej, którą zakończono w 2013 r. zbudowaniem prototypu. Teraz ten prototyp ma być wykorzystany przy wykonaniu prototypu systemu JARZĘBINA-S i przy opracowaniu Dokumentacji Technicznej Wyrobu.

Systemu sterowanych ładunków wybuchowych JARZĘBINA-S – fot. Inspektorat Uzbrojenia

Zadaniem SSŁW ma być rażenie siły żywej przeciwnika, dlatego Inspektorat Uzbrojenia zakłada, że ma on spełniać ograniczenia Konwencji Ottawskiej. Dlatego nie mówi się tu o przeciwpiechotnym polu minowym, ale o zaporze inżynieryjnej, która ma mieć możliwość: ostrzegania o zagrożeniu minami, ostrzegania intruzów, informowania obsługi o wejściu intruza w strefę rażenia i rażenia celów ze znacznej odległości za zezwoleniem obsługi.

W skład SSWŁ ma wejść jednostka sterowanych ładunków wybuchowych oraz system składający się z: systemu wykrywania i lokalizacji, środków obserwacji alternatywnego pola walki, zespołu sterownicy, zestawów strefy ostrzegania i odstraszania, przyrządu umożliwiającego ustawienie ładunku, kompletu zapasowych źródeł zasilania dla ładunków i urządzeń, ładowarki do akumulatorowych źródeł zasilania, środków łączności, elektrowni polowej oraz pokrycia maskującego dla stanowiska obsługi.

Reklama

Komentarze (23)

  1. Wojtekus

    Wszystko super ale wydaje sie ze te pierwsze miny zobaczymy najwczesniej za 4-5 lata biorac pod uwage biurokracje.

    1. przyszłość

      niemożliwe wojsko Polskie zawsze dotrzymuje terminów

  2. mario

    W Polskim monie i zbrojeniówce są 3 rodzaje ludzi ;zdrajcy ,nieroby i idioci jest jeszcze 4 kasta tych jest naprawdę mało to patrioci .A teraz coś na temat ,dobry pomysł ale maskowanie tragedia .

    1. bross

      Nareszcie, tle lat na to czekaliśmy. Nadszedł zbawca narodu i znawca wszystkiego a imię jego "mario".... Proszę cię. twoja wypowiedź odnośnie maskowania już wystarczająco o Tobie świadczy. Nawet nie mam zamiaru teraz tłumaczyć ci dlaczego...

    2. miki89

      to maskowanie to na potrzeby targów. Widziałem w terenie, tzn dopiero jak mi je pokazali i jak raz w to wlazłem :)

  3. Marek

    I tak przynajmniej 1 raz w roku(od jakichś 5 lat) pojawia się ta sama informacja o w/w systemach minowych - MON chce, MON planuje, MON ma zamiar, MON przygotowuje. Potem zalega cisza, aż do następnego newsa o "zamiarach" MON. Ręce opadają ... Systemy minowe, to NAJTAŃSZA i NAJSKUTECZNIEJSZA broń biedniejszych państw przeciwko agresji tych bogatych i silnych. Kiedy nasi "geniusze" w W-wie będą to łaskawi zauważyć ?

  4. Andrzej Wróblewski

    Amerykanie mają taki system, mobilny, sprawdzony i sprawny. Ich zestawy minowe posiadają ładunki o różnej mocy i przeznaczeniu. Może zamiast odkrywać Amerykę, dobrze by było sprawdzić co ma do dyspozycji. Wydaje się śmieszne, że Nasze zestawy mają ostrzegać wroga, który na pewno atakować nie będzie oficjalnie (patrz Krym i Ukraina).

    1. znudzony bredzeniem

      Tak, sprzedajmy jeszcze do końca KGHM, energetykę i Lasy Państwowe i kupujmy za to u Wielki Sahib z Ameryka nawet młotki i gwoździe, bo na pewno to też robią lepsze niż Polska!

  5. Chrzęścigniew

    Ponieważ nie chcemy min przeciwpiechotnych, a Rosjanie chcą, należy budować nie tylko zapory inżynieryjne, ale również miny przeciwpancerne przeciw bardzo bardzo lekkim pojazdom, np. robotom o wadze do 50 kg.

    1. Kilo

      Dzik też tyle waży. Stawiam tezę, że jednak częściej na planowanym polu minowym bywają dziki niż rosyjskie roboty bojowe.

  6. wakizaszi

    Najbardziej podoba mi się fragment: "Inspektorat Uzbrojenia zakłada, że ma on spełniać ograniczenia Konwencji Ottawskiej. Dlatego nie mówi się tu o przeciwpiechotnym polu minowym, ale o zaporze inżynieryjnej, która ma mieć możliwość: ostrzegania o zagrożeniu minami, ostrzegania intruzów" Otóż to co umożliwia małemu krajowi obronę przed znacznie większym przeciwnikiem jakoś zawsze jest zakazane: broń masowego rażenia, taktyczna broń balistyczna, broń ziemia -ziemia stand-off dalekiego zasięgu, miny. W końcu hegemonia stałych członków rady bezpieczeństwa ONZ musi być zachowana i w tym przypadku Rosja idzie ramię w ramię Z USA. A że to broń skuteczna udowadnia Korea Pn, do dziś ich Amerynie nie spacyfikowali choć są wrzodem na dupie Ameryki.

    1. tomek

      Ale konwencji o amunicji kasetowej nie podpisaliśmy, właśnie dla tego że ruscy jej nie podpisali. A to też skuteczny i tani sposób niszczenia siły żywej. Chyba nawet tańszy niż miny.

  7. Kilo

    I na czym ma polega inteligencja tego pola minowego? Na ludzkiej obsłudze? Miny trzeba potem posprzątać, inaczej zrobią to grzybiarze czy przemytnicy. Albo dzieci.

  8. przezorny

    Wdrożyć i ułożyć od Braniewa aż po Budzisko!

    1. Maciek199815

      Aż po Krosno!

    2. Bobo

      Aż po Włodawę chyba. Nie ma Białorusi-to Rosja o innej nazwie. Atak będzie szedł ze strony Brześcia i Grodna a nie Kaliningradu.

  9. ciekawy

    Na papierze pomysł rozsądny. Mam tylko pytanie - czy takie pole minowe przetrwa ostrzał np. Smierczami, bo jak widać na Ukrainie sowiecka taktyka "wypalania" artylerią drogi dla kolumn własnych sił jest morderczo skuteczna i czyni nawet zbędnym "precyzyjne rozpoznanie" bo na cholerę np. drony mają precyzyjnie wyszukiwać wrogie pojazdy czy snajperów albo operatorów ppk jak można jedną salwą Smiercza spalić 45 hektarów a potem następne i następne i po takiej "drodze" jechać własnymi czołgami. Czy takie miny jak z artykułu przetrwają atak rosyjskiej artylerii?

    1. Tania Rosjanka

      Taka taktyka (przeoranej ziemi) możliwa jest tylko przy totalnej przewadze. Jej stosowanie wymaga gigantycznych dostaw zaopatrzenia w strefę walk, a to na współczesnym polu walki będzie bardzo trudne do wykonania. Dzisiaj wszelkie bronie konstruuje się jak najbardziej precyzyjne (np., artyleria) po to by do zniszczenia przeciwnika nie trzeba było wozić i zużywać ton amunicji, której dostarczanie może być kłopotliwe.

    2. ccv

      Część może przetrwać a poza tym pola minowe mają też zatrzymywać na pewien czas jednostki wroga. Zastosowanie min jest szerokie. Ponadto ta artyleria musiałaby wpierw je zlokalizować, zatrzymać się i rozpocząć ostrzał i to dwa razy aby się upewnić, że zniszczyli wszystkie a i tak niepewność pozostanie czy dorwali je co d jednego. No a teraz sobie wyobraź, że w tej sytuacji sama naraża się na ostrzał. Następnie takie czołgi w tym korytarzu mogą same dostać się pod ogień ponieważ będą obrońcy dobrze wiedzieć skąd nadejdą atakujący( stan min ma być kontrolowany zdalnie ). A tak na koniec to chyba przeceniasz zbytnio możliwości dronów w tym zakresie. Jeżeli ( raczej o te ppanc mi chodzi ) będą uśpione i zakryte to jak ma dron ci je znaleźć?

    3. leon

      coś ty, mon kupi miny ale amerykańskie one wytrzymają każdy ostrzał

  10. Marek

    Jak zwykle MON sie ocknął po latach. W wielu krajach prace nad inteligentnymi systemami min lądowych są już w fazie produkcji i magazynowania. Obecnie nie ma lepszego i tańszego sposobu na zatrzymanie nacierających kolumn panc-zmechanizowanych w warunkach znaczącej przewagi ilościowej przeciwnika.

    1. cyrk

      Wielu tzn. jakich ?

  11. [sic!]

    Wszystko pięknie tylko Autor nie napisał wprost, że: - RP zobowiązała się do nie stosowania kary śmierci również w czasie wojny - do zakazu stosowania klasycznych min przeciwpiechotnych i przeciwpancernych zgodnie z ustaleniami Konwencji Ottawskiej (ładunki muszą posiadać system autodezaktywujący) Także na wypadek ew wojny mamy już przygotowane pierwsze prototypy, a ewentualny zwycięzca będzie miał podstawy prawne (łamanie przez Nas własnych postanowień) do oskarżania Nas o przestępstwa wojenne. "By żyło się lepiej"

    1. a

      czytac potrafi?

    2. ccv

      Ulżyło ci tą wstawką polityczną na koniec ?

  12. Łodzianin

    Amunicja Leopardów nie jest w stanie przebić pancerza rosyjskich czołgów ja podaje niemiecka prasa: http://www.welt.de/politik/deutschland/article140083741/Bundeswehr-Kampfpanzern-fehlt-wirksame-Munition.html

    1. vvv

      Gadają głupoty i półprawdy. T-90 da sie zniszczyć i piszą oni o najgrubszym punkcie wierzy za era. Tak samo front 2a5/6/7 jest nie do ugryzienia przez żaden z rosyjskich APFSDS czy kierowanych ppk jak kornet. Inna sprawa jest podwozie ktore jest z reguły słabiej opancerzone niz wieża

    2. obiX

      Pancerza Armaty których jest kilkanaście sztuk w fazie badań więc na razie nie ma co panikować tylko się przygotowywać zawczasu na to co będzie później żeby się nie powtarzały takie kompromitacje jak z helikopterami (i to jeszcze nieperspektywicznymi ) kupowanymi w ostatniej chwili.

    3. Obi

      Oj tam, bicie piany aby mieć fundusze na rozwój.

  13. x

    "MON chce budować,...praca rozwojowa..." - do k..., tylko czemu ja te miny oglądam na MSPO od lat ???

  14. kzet69

    Dobra wiadomość, tylko to musi być zrobione szybko i sprawnie, dobre pole minowe znacznie ograniczy mobilność ewentualnych kolumn pancernych wjeżdżających od wschodu...

  15. kzet69

    Dobra wiadomość, tylko to musi być zrobione szybko i sprawnie, dobre pole minowe znacznie ograniczy mobilność ewentualnych kolumn pancernych wjeżdżających od wschodu...

  16. Jacob

    W dupie z ta konwencja, kto to podpisywal... Ruscy na pewno by sie przejmowali takim swistkiem papieru.

    1. kzet69

      Tym się Europa różni od rosyjskich barbarzyńców z Azji, że podpisanymi porozumieniami się przejmuje, na tym polega cywilizacja.

  17. Janko Buszewski

    Dlaczego MON likwiduje tańsze i skuteczniejsze (bo trudniejsze do wykrycia) zwykłe miny przeciwpiechotne? USA, Rosja, Chiny nie likwidują. To tak jak z bronią atomową - bogaci mają, a biednym nie pozwalają, bo to "niehumanitarne". Głupich nie sieją, ale na wiejskiej jakby ich więcej.

    1. vvv

      bo takie jest prawo międzynarodowe. Poza tym obecne pola moniwe można łatwo forsować o ile nie sa one pod ostrzałem obrońców.

  18. as

    Kosodrzewina, Jarzębina, Rabarbar, Szpinak.. Kto wymyśla te kryptonimy. Gdyby bałwany z MONu mniej główkowali nad tymi nazwami, mieliby więcej czasu na głowne zadania i szybsze unowocześnianie naszej armii. Przynajmniej wiemy po co mają nadzatrudnienie.

    1. trycykl

      Nad tym nie trzeba główkować. Otwiera się słownik botaniczny i bierze pierwszą z brzegu nie zajętą nazwę. Góra 5 sekund, wielokrotnie mniej, niż tobie zajęło napisanie tego komentarza.

  19. hp7

    Wszystkie historie o ruskich w 3 dni w Warszawie rozbijają się o solidne pole minowe po drodze. Takim sposobem ruscy obronili Donieck. Tuż przed kotłem Iłowajskim, Ukraińcy byli o krok od okrążenia miasta. Na zmianę pola minowe i ostrzał artyleryjski skutecznie ich powstrzymały.

    1. Wojtekus

      Specialsi powinni też zajnstalować te miny na terytorim wroga czyli w Prusach. Morale nieprzyjaciela byly by zerowe po dojechaniu kolejnych kolumn do naszej granicy. Należy też pomyśleć jak zadać wrogowi największe straty na jego własnym terytorium.

  20. Kóma

    Dobry pomysł. Teraz tylko szybko wdrożyć do prób, a potem do produkcji. Równocześnie musi być przeprowadzone rozpoznanie terenu pod katem dróg podejścia, przepraw,by tam właśnie mogłyby być te systemy rozmieszczone.

  21. gosc

    I tak beda sie bawic w projektowanie jeszcze ze 20 lat. Nie po to aby cos zrobic ale po to aby miec prace. Jak wszystkie nasze projekty.

  22. Gość

    Jak najbardziej dobry kierunek działania , to są systemy które mogą wiele zdziałać na dzisiejszym polu walki.

  23. jaan

    To jest dobra informacja. Dobrze zaprojektowane pole minowe ogranicza możliwości operacyjne przeciwnika. Podobnie jak Finowie my też powinniśmy szukać możliwości obrony z wykorzystaniem tego typu środków. Pytanie czy skończy się na kilku egzemplarzach których MON nie kupi.

Reklama