Reklama

Siły zbrojne

Amerykanie kupują samolot szkolny

Fot. Tech. Sgt. Jason Robertson/USAF.
Fot. Tech. Sgt. Jason Robertson/USAF.

Siły powietrzne Stanów Zjednoczonych opublikowały wymagania dotyczące samolotu szkolno-treningowego nowej generacji, który ma zastąpić starzejące się maszyny T-38 Talon.

Nowa maszyna, nazwana T-X będzie musiała się między innymi charakteryzować zdolnością do symulowania wykorzystania systemów rozpoznania (jak np. radary pokładowe). Pod uwagę zostaną wzięte także warunki i koszty eksploatacji oraz manewrowość nowego samolotu szkolnego.

Obecnie amerykańskie siły powietrzne wykorzystują do szkolenia zaawansowanego maszyny T-38 Talon, wprowadzone na uzbrojenie na początku lat 60. XX wieku. Zgodnie z komunikatem USAF od 2011 roku nie spełniają one zakładanych wskaźników niezawodności – mniej, niż 75 % maszyn na wyposażeniu pozostaje sprawnych.

Co więcej, wyposażenie pokładowe samolotów T-38 nie pozwala na realizację 12 z 18 zadań, jakie muszą być wykonywane w procesie zaawansowanego szkolenia pilotów. Oznacza to, iż ćwiczenia muszą się odbywać z użyciem samolotów myśliwskich i bombowych, przyczyniając się do zwiększenia ich zużycia i ograniczenia dostępności.

Przedstawiciele USAF podkreślają, że ograniczenie kosztów jest jednym z najważniejszych założeń programu T-X. Na razie w wymaganiach nie ujęto zdolności samolotu szkolnego do pełnienia funkcji strony przeciwnej („czerwonej”) w ćwiczeniach lotniczych.

Podpisanie kontraktu przewidywane jest na 2017 rok. Zgodnie z planami USAF zamierzają pozyskać 350 maszyn T-X. Nowe samoloty szkolno-treningowe osiągną wstępną gotowość operacyjną w 2023 roku.

Reklama
Reklama

Komentarze (6)

  1. Roshedo

    Sprzedajmy im Irydę.. chyba da się ją dostosować do amerykańskiego uzbrojenia...

  2. Roshedo

    Tak serio pytam: nie dałoby rady opylić im licencji na naszą PZL I-22 Irydę? Nawet za symboliczną opłatą? Szkoda żeby się projekt zmarnował... No i może posły z Wiejskiej by się w końcu przekonały do tego samolotu, jakby usłyszał że w " w jułesa" też taki mają ( wiadomo że to co made in U.S.A. to najlepsze ... taka mentalność naszych wybrańców narodu;-))

  3. SŁAWEK

    STAWIAM NA POŁUDNIOWO-KOREAŃSKI T50 PRZYNAJMNIEJ NA OKO JEST W 50% PODOBNY DO F-16

    1. Qba

      Wygląd nie ma tu nic do rzeczy, decydujące będą możliwości szkolne, cena i koszty eksploatacji, a pod tym względem T-50 wypada słabo.

  4. ula2

    "wprowadzone na uzbrojenie na początku lat 60." - a nasze smerfy marudy i inne malkontenty. od 20 lat psioczyły na iskrę!

  5. Qba

    Warto by napisać o potencjalnych kandydatach http://en.wikipedia.org/wiki/T-X_program#Potential_competitors

  6. Jan Zrzędalski

    Biorąc pod uwagę realne a nie wydumane konstrukcje to będą wybierać pomiędzy T-50 a Masterem - pierwszy ma większe możliwości i chyba serwis bylby łatwiejszy - w końcu nest oparty o f-16. A drugi hmm - chyba jednak tanszy w eksploatacji i wybrany już przez IAF anak wiadomo tam kupuje ssię najlepszy a nie najtańszy produkt.