Siły zbrojne
Bliżej nowego systemu minowania dla wojska
Inspektorat Uzbrojenia wybrał wykonawcę etapu Określenie Założeń do Projektowania (OZP) pracy rozwojowej „Pojazd minowania narzutowego PMN” pod kryptonimem Baobab-K.
Wykonawcę wybierano po raz drugi (pierwsze postępowanie na początku tego roku zakończyło się niepowodzeniem) w trybie zamówienia otwartego, co tym razem nie okazało się trudne. W założonym terminie (do 6 czerwca br.) ofertę złożył bowiem tylko jeden podmiot (zresztą ten sam co poprzednio), ale co najważniejsze jego oferta tym razem spełniała warunki udziału w postępowaniu.
Konsorcjum wyceniło wartość prac na 497 999,94 zł, co nie przekraczało kwoty, jaką zamawiający przeznaczył na wykonanie zamówienia w Planie Modernizacji Technicznej.
Do realizacji etapu OZP pracy rozwojowej Baobab-K wybrane zostało konsorcjum zadaniowe złożone z Huty Stalowa Wola S.A. (lider konsorcjum), Jelcz Sp. z o. o., Bydgoskie zakłady Elektromechaniczne BELMA S.A., WB Elektronics S.A., Zakład Automatyki Urządzeń Pomiarowych AREX Sp. z o.o. oraz Wojskowy Instytut Techniki Inżynieryjnej.
Swiatowid
6 kg mina to smiechu warte czy w tym MON desydenci nie wiedza ze technika postapila kilometr dalej a nie jeden krok. Powinni sie uczyc od zydow jak dbac o zolnierza, a nie mieso armatnie !! MON TO ZDRAJCY !!!!!! Moze to atomowe miny ?!
Swiatowid
A co jest innego w tym systemie minowania od poprzedniego? Zmienilimsamochody czy kierownice . Bo 6 kg mina przeciw czolgowa to na dzisiejsze warunki dobra na kompletne zniszczenie POLSKIEGO Rosomaka, bo finskie sa odporne w tej chwili na 10cio kg. MON nigdy nie dbal o wlasnych zolnierzy, zmniejszajac poziom ochrony balistycznej i przeciw minowej, a powinni brac przyklad z zydow !
Rych
Baobab, Kryl, Krab, Kalina. Strach się bać
jaan
Niech wreszcie to wdrożą ale w odpowiednich zdolnościach bojowych. Pewnie będą to pojedyncze sztuki.
[Sic!]
A Kalinka to co, taka większa Langusta? A uwaga b. słuszna, żebyśmy poczuli się lepiej to już przewidująco Władza zamówi za te 100 mld PLNów, a co! PS: Pan min fin Szczurek niedawno ogłosił, że z osiągnięciem 2%PKB wydatków na obronność/modernizację (dodatkowymi wydatkami), to nie da rady bo ostatnie płatności za F16 lecą. A przecież program modernizacji SP miał być chyba liczony "pozaprogramowo" dlatego zyskał sobie miano "narodowego", a po drugie to w okresie obowiązywania wymogu 1,95%PKB w rzeczywistości poszło średnio 1,87%.
mama już tego dosyć
Ile lat można jeszcze czekać na ten pojazd Baobab już dawno powinien być w służbie, na co jeszcze rezydujący Polszewicy czekają? ile jeszcze utopia projektów ,utopili Andersa ,Gawrona namnożyli kłopotów z Krabem ile jeszcze te niekompetentne dziadostwo tych złodziejskich decydentów będzie trwało ?
pasha
Zastanawia mnie dlaczego te Jelcze służą wyłącznie w wojsku. Na tej platformie powinny być budowane również wozy strażackie i inne specjalistyczne pojazdy (jak chociażby dźwigi, betoniarki). Zamiast kupować pojazdy ciężarowe na zachodzie lepiej zostawić kasę w kraju. Ale chyba nikomu na tym nie zależy...
Wojtek
też jestem ciekaw - albo tak jak piszesz nikomu na tym nie zależy (jeśli tak to wielka szkoda) albo te Jelcze są kiepskie (a to w zasadzie jeszcze gorzej )
max
Wszystkim zależy żeby Jelcz się rozwijał. Wojsku, właścicielowi (HSW) i ludziom z Jelcza. Spółka Jelcz Komponenty została uratowana przed likwidacją wojskowymi zamówieniami. Rocznie produkuje dla wojska około 100 pojazdów, a jej możliwości są niewiele większe. Nie ma oferty na rynek cywilny bo to jest malutka manufaktura produkująca krótkoseryjnie dla jednego odbiorcy - ewenement na skalę światową. Po zaangażowaniu się HSW Jelcz został (i jeszcze zostanie) dokapitalizowany co zwiększy jego możliwości produkcyjne. Być może z czasem pozwoli to na poszerzenie oferty o produkty dla odbiorców cywilnych.
Olo
Dlatego że prywatne firmy kupują to co im odpowiada i według nich jest najlepsze, a nie to czego sobie życzą politycy albo związki zaw. Ktoś potwierdził jakość tych wyrobów?? Kupiłbyś samochód za kilka mln od upadłej firmy?? Widziałeś gdzieś serwis Jelcza??
Dan
Wojskowi są bardzo zadowoleni z Jelczy, co z ich sprzedażą na inne rynki, nie wiem ale w MON się sprawdzają.