Reklama
  • Wiadomości

F-16 zniszczony ogniem z działka? Wybuch w belgijskiej bazie

Samolot F-16 belgijskich sił powietrznych został zniszczony w wyniku wybuchu, do jakiego doszło w bazie Floreness. W wyniku eksplozji obrażenia odniosło dwóch techników. Uszkodzone zostały również dwa inne samoloty tego samego typu.

Fot. Belgian Air Force
Fot. Belgian Air Force

Samolot belgijskich sił powietrznych F-16AM (numer taktyczny FA128) został całkowicie zniszczony w wyniku wybuchu, do jakiego doszło w bazie lotniczej Floreness - obrażenia odniosło dwóch techników pracujących przy samolocie, opatrzono ich jeszcze na płycie lotniska. Poważnie uszkodzony został także drugi F-16, stojący w pobliżu miejsca eksplozji, kolejny miał zostać uszkodzony w niewielkim stopniu.

Zniszczony F-16 zapalił się w pobliżu hangaru postojowego w trakcie rutynowych czynności związanych z obsługą naziemną. W akcji gaśniczej uczestniczyła straż pożarna bazy i kilka wozów cywilnych. Szacowane straty w sprzęcie wyceniane są wstępnie na ponad 40 mln USD. Przyczyny wypadku bada specjalnie powołana komisja.

Według niepotwierdzonych doniesień belgijskich mediów, przyczyną wybuchu gotowego do lotu, zatankowanego samolotu było przypadkowe ostrzelanie go przez inny samolot F-16, przygotowywany właśnie przez obsługę naziemną do misji, znajdujący się wewnątrz hangaru. Przyczyną otwarcia ognia miał być błąd obsługi naziemnej.

Baza Florennes, w której doszło do wybuchu, leży w południowej Belgii, jest miejscem stacjonowania 2 Skrzydła Taktycznego, wyposażonego w ponad 20 samolotów F-16. Cztery maszyny znajdują się obecnie na Litwie, działając w ramach misji NATO Baltic Air Policing.

Zobacz również

WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu
Reklama
Reklama