Wysłannik Trumpa: mieszkańcy ukraińskich terytoriów okupowanych chcą być w Rosji

Autor. U.S. Department of State/Wikipedia
Stany Zjednoczone są nastawione na taki rezultat negocjacji z Ukrainą i Rosją i takie porozumienie, z którym będzie mógł żyć ukraiński naród - podkreślił w nocy z piątku na sobotę specjalny wysłannik USA ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff w rozmowie z amerykańskim dziennikarzem Tuckerem Carlsonem.
W poniedziałek w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie, odbędą się dwa spotkania - delegacji USA i Rosji oraz USA i Ukrainy. Agencja AFP przekazała, że na czele delegacji ukraińskiej stanie minister obrony Rustem Umierow.
„Chcę, żeby Ukraina z tego wyszła. Chcę, aby Rosja z tego wyszła. Będą różne zgody Senatu (USA), których będziemy potrzebować. (…) Chcemy, aby wszyscy byli w pewnym stopniu zadowoleni… z porozumieniem, z którym wszyscy mogą żyć” - powiedział Witkoff w rozmowie z Carlsonem.
Przedstawiciel władz w Waszyngtonie zaznaczył, że do omówienia pozostało jeszcze kilka szczegółów podczas rozmów na temat rosyjsko-ukraińskiego zawieszenia broni dotyczącego infrastruktury energetycznej. Według niego, zgodnie z tym porozumieniem, Rosja nie będzie atakować ukraińskich obiektów energetycznych, a Ukraina - podobnych celów w Rosji.
Wspomniał również o przywróceniu moratorium na działania bojowe na Morzu Czarnym. „Zostanie to wdrożone w ciągu najbliższego tygodnia” - uważa Witkoff.
Specjalny wysłannik USA uznał za konieczne przeprowadzenie wyborów prezydenckich w Ukrainie. „W Ukrainie odbędą się wybory. Myślę, że (prezydent Ukrainy Wołodymyr) Zełenski robi (w związku z tym) wszystko, co w jego mocy” - oznajmił Witkoff.
Dotychczas strona ukraińska konsekwentnie stała na stanowisku, że organizacja wyborów w warunkach stanu wojennego jest niemożliwa zgodnie z obowiązującym na Ukrainie prawem.
„Ostatecznym celem jest 30-dniowe zawieszenie broni, podczas którego będziemy rozmawiać o całkowitym rozejmie. Nie jesteśmy daleko od tego (rozwiązania). 30-dniowe zawieszenie broni to moment, w którym musimy dowiedzieć się, jakie wygląda sytuacja na polu walki” - przekonywał Witkoff.
Specjalny wysłannik USA, podobnie jak prezydent Donald Trump, uważa - i powiedział to w rozmowie z Carlsonem - że część ukraińskich żołnierzy została otoczona w obwodzie kurskim w Rosji. Wcześniej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, a także ministerstwo obrony i Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy wielokrotnie temu zaprzeczali.

Autor. Ukraine Defence/Facebook/
Witkoff dodał, że oprócz sytuacji w obwodzie kurskim, należy pamiętać również o linii frontu o długości 2000 km, gdzie każdego dnia dochodzi do 70-90 starć wojskowych. Konieczne jest omówienie warunków, jak położyć kres tym walkom - podkreślił.
Według Witkoffa Ukraina nie może przystąpić do NATO ze względu na stanowisko Rosji i Stanów Zjednoczonych, ale kwestia ewentualnego udzielenia jej gwarancji na podstawie art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego pozostaje otwarta.
„Myślę, że Zełenski i jego prawa ręka, (szef kancelarii głowy państwa Andrij) Jermak, w zasadzie przyznali, że (Ukraina) nie zamierza być członkiem NATO” - powiedział Witkoff. Jednocześnie powiadomił, że prowadzono już różne rozmowy na temat tego, czy Ukraina mogłaby uzyskać ochronę na podstawie art. 5.
„Czy Ukraina mogłaby mieć taką ochronę ze strony Stanów Zjednoczonych lub krajów europejskich, nie będąc członkiem NATO? Myślę, że jest to otwarta (kwestia) do dyskusji” - oznajmił specjalny wysłannik Trumpa.
Zdaniem Witkoffa największym problemem, jeśli chodzi o zakończenie wojny rozpoczętej przez Rosję przeciwko Ukrainie, jest Krym oraz „tak zwane cztery regiony: doniecki, ługański i jeszcze dwa (chersoński i zaporoski, formalnie, niezgodnie z prawem międzynarodowym, anektowane przez Rosję - PAP)” oraz gotowość do uznania ich za terytoria rosyjskie.
„Są (tam) rosyjskojęzyczni (mieszkańcy). Odbyły się (tam) referenda, w których zdecydowana większość ludzi pokazała, że chce być pod rządami Rosji. Myślę, że to jest kluczowa kwestia tego konfliktu” - oświadczył specjalny wysłannik USA. Witkoff nie odniósł się do faktu, że referenda w czterech ukraińskich obwodach zorganizowano we wrześniu 2022 r. w sposób niezgodny z prawem - tamtejszych mieszkańców de facto zmuszono do udziału w głosowaniach, a ich wyniki, w powszechnej ocenie niezależnych obserwatorów, zostały sfałszowane.
„Ta (sytuacja) to słoń w pokoju (związek frazeologiczny oznaczający dobrze znany problem, który pozostaje ignorowany - PAP). Słoniem w pokoju są też kwestie konstytucyjne w Ukrainie, dotyczące tego, na co (Kijów) może się zgodzić, jeśli chodzi o oddanie terytoriów. Rosjanie de facto kontrolują te terytoria (obwód ługański, większość obwodu donieckiego, duże części obwodów zaporoskiego i chersońskiego - PAP). Pytanie brzmi, czy świat uzna, że są to terytoria rosyjskie? Czy Zełenski może przetrwać politycznie, jeśli to uzna? To jest główna kwestia w tym konflikcie. Absolutnie” - zaakcentował Witkoff.

Autor. Генеральний штаб ЗСУ (@GeneralStaffUA)/X
Rusmongol
Czyli którzy ci mieszkańcy? Ci którzy już uciekli przed moskiewska armią? A może ci których Putin wysłał na pierwszą linię frontu w mięsnych atakach i zasiedlił na ich miejsce ludzi z głębi Rosji. Z biednych krain gdzie nie ma kibli a teraz je mają? To tak jak na Krymie byli Tatarzy a teraz cyca Rosjanie i mówią że Krym jest ich... Bo prawowitych mieszkańców wypędzono......
user_1050711
Wysłannik Prezydenta USA J.D.Vance'a, wczoraj czyli 22 marca 2030, oświadczył, że mieszkańcy Podlasia, chcą być w Rosji. Dowód, że , w wolnym głosowaniu, jakie odbyło się, tj 22 października 1939 aż 90% głosów zdobyli kandydaci opowiadający się za przyłączeniem Podlasia do Białoruskiej SRR. Fascinating is że Prawosławie przetrwało tam, mimo tysiąca lat polskiej okupacji ! Polska sama jest sobie winna, że wcześniej nie zwróciła się do USA o pokojowe rozwiązanie problemu, tj powrót Podlasia do Rosji bez rozlewu krwi. Jednocześnie USA, jako dobry sojusznik proponują objęcie swą opieką następujących zakładów przemysłowych i złóż surowców...
szturmowik
Sprawa ukraińska przy tych ignorantach z Bronksu została już praktycznie przegrana, nikt nie odda Ukrainie terytoriów już zajętych przez moskwę. Oby tylko te ustępstwa nie zachęciły putina do pójścia dalej, bardziej na zachód...
Kaszana
Tak jak mówił wcześniej, dobrze dogaduje się z putinem
Seba
Zidiocenie, koniunkturalizm, brak zrozumienia, przeogromna ignorancja, brak podstawowej wiedzy historycznej oraz przemożne "america first", które biją jak olbrzymia latarnia w nocy od amerykańskich polityków, a szczególnie do Tarumpa i trumpistów jest przerażające i maga zastanawiające. Jak można mieć gdzieś, że putin jest zwykłam kagebowskim bandziorem, rosja faszystowskim i zbrodniczym krajem, który napadł na sąsiada, wymordował dziesiątki, jeśli nie stki tysięcy ludzi i uprowadził tysiące dzieci. ... HOJ IM W TUPE ...
Robs
Ten pokój Trumpa to de facto rozbiór Ukrainy. Amerykańska propaganda zaczyna przypominać powoli tą Rosyjską. Fikcyjne i niezgodne z prawem referendum uznają jako wiążące. Śmiech. To tylko pokazuje ile są warte sojusze.
TIGER
Ameryka upadła.... Kraj demokracji (no z tym trochę byłbym ostrożny) jest gotów uznać aneksję ziem suwerennego kraju podbitych przez największego wroga zachodu, bo według 100% legitnego referendum tak zdecydowali mieszkańcy wschodniej Ukrainy Śmiech na sali
Ma_XX
Tak jak mieszkańcy Alaski czy mieszkańcy Grenlandii i Kanady w USA 🤣