Reklama

Wojna na Ukrainie

Rosyjski przemysł zbrojeniowy z kolejną dostawą BMP-3

BMP-3.
BMP-3.
Autor. Vladislav Perminov/Flickr

Zakłady Kurganmaszzawod dostarczyły do rosyjskich Wojsk Lądowych kolejną nieokreśloną partię bojowych wozów piechoty BMP-3. Pojazdy miały otrzymać zagłuszarki, dodatkowe osłony oraz pokrycia multispektralne Nakidka.

Na poniższym nagraniu widzimy najpewniej transport wspomnianej piątej w tym roku dostawy BMP-3 z fabryki na platformach kolejowych, jaki miał miejsce w czerwcu. Widoczne na filmie wozy nie posiadają dodatkowego wyposażenia, jak zagłuszarki czy pokrycia maskujące Nakidka (te zapewne będą montowane już w przyfrontowych warsztatach). Według rosyjskich komunikatów, od teraz dostawy BMP-3 mają być standaryzowane pod kątem dodatkowego wyposażenia, jak wspomniane zagłuszarki oraz elementy pancerza dodatkowego. Zakłady KurganMaszZawod mają produkować w ciągu roku 300 tego typu pojazdów. Obok tego trwają cały czas prace nad remontami i modernizacją bojowych wozów piechoty BMP-1/2. Dotychczas w wyniku walk na Ukrainie Rosjanie mieli stracić bezpowrotnie przynajmniej ponad 300 BMP-3 (według serwisu Oryx). Kolejne kilkadziesiąt zostało w mniejszym lub większym stopniu uszkodzone.

Te środki utrudniają wykrycie pojazdów (Nakidka - przyp. red.) za pomocą urządzeń obserwacyjnych, takich jak kamery termowizyjne.
Przedstawiciel Rostec

BMP-3 to gąsienicowy bojowy wóz piechoty, który miał całkowicie zastąpić starsze BMP-1 i BMP-2. Pojazd wprowadzono na uzbrojenie armii radzieckiej w 1990 r., lecz upadek ZSRR sprawił, że nie wszedł do służby w tak dużych liczbach, jak poprzednicy. Uzbrojenie główne stanowi gwintowana armatowyrzutnia 2A70 kal. 100 mm. W karuzeli automatu ładowania znajdują się 22 naboje, zaś łączny zapas amunicji wynosi 40 sztuk. Z armaty można prowadzić ogień zarówno klasycznymi pociskami odłamkowo-burzącymi (ZUOF-17/19), jak i przeciwpancernymi pociskami kierowanymi rodziny 9M117 Bastion, 9M117M Kan i 9M117M1 Arkan. Te drugie pozwalają na przebicie ekwiwalentu 550-750 mm jednorodnej stali pancernej osłoniętej pancerzem reaktywnym. Umożliwia to eliminację starszego typu czołgów podstawowych w przypadku trafienia w przednią część wozu.

Reklama

Szybkostrzelność praktyczna przy strzelaniu amunicją konwencjonalną wynosi 10 strzałów na minutę. Armatowyrzutnia 2A70 jest sprzężona z armatą automatyczną 2A72 kal. 30 mm i uniwersalnym karabinem maszynowym PKT kal. 7,62 mm. Kolejne dwa kaemy umieszczono na przodzie kadłuba. Załogę stanowią trzy osoby, zaś desant wynosi do siedmiu żołnierzy. Są chronieni przez pancerz o grubości do 35 mm (przód kadłuba). Jednostkę napędową stanowi silnik UTD-29M o mocy 500 KM, który umożliwia na rozpędzenie ważącego 18,7 tony pojazdu do 72 km/h na lądzie oraz do 10 km/h podczas pokonywania przeszkód wodnych metodą pływania.

BMP-3 (zdjęcie poglądowe).
BMP-3 (zdjęcie poglądowe).
Autor. Vitaly V. Kuzmin/CC BY-SA 4.0
Reklama

Komentarze (4)

  1. QVX

    BMP3 to potencjalnie niezły WWS, ale żałosny BWP. To przeciskanie się desantu nad silnikiem (najlepiej, gdy płonie).

    1. Davien3

      QVX jak płonie silnik to desant juz jest martwy.

    2. Chyżwar

      @Davien3 Dlatego kombinują z będącym rozwinięciem BMP-3 Manulem czy jak mu tam. Po tym, jak platforma do T-14 okazała się niewypałem kombinują także z transporterem albo BWP na bazie T-90 z silnikiem umieszczonym z przodu. Pytanie tylko skąd do niego silniki wezmą, skoro do T-90 i T-72 im nie starcza.

    3. user_1053912

      QVX -odkąd piechotą walczy z bwp? Pomyliło Ci się z half truckiem. Opancerzenie bwp-3 jest niezłe wg amerykanów to poprawiony m-113. No i pływa co go pozytywnie odróżnia od Bradleya i Mardera. Ja w nim wsumie wad nie widzę na Donbas to optymum bo Bradley jest za ciężki.

  2. Wania

    Informacja mająca zamaskować rosyjską potęgę. Co prawda stracili już 16 tysięcy wszelkiej maści transporterów ale nie zaczęli jeszcze wojny. Oni ciągle mają na Syberii doborowe jednostki i tysiące t-14 i t-15 z setkami su-57 i su-75. I jak ruszą to paaaanie. W tydzień dojadą tymi czołgami do Paryża na olimpiadę. Takie bajki jeszcze w Rosji słychać a nowi wojacy gdy mają szczęście to jadą do mięsnego szturmu na burtach starenkich MT-LB.

    1. skition

      MT-LB nie były wcale takie stareńkie.. Produkowane w Muromtieplowoz . Moze jeszcze je tam klepią w tym mieście Murom? Tak czy owak przewaga MTLB nad BMP2 jest oczywista czyli " zanieczyszczenie gazowe przedziału bojowego BMP....( nieważne czy BMP1 czy BMP2 bo to ten sam szmelc.)..co w połączeniu ze smrodem paliwa daje dawkę prawie śmiertelną.. ...Dlatego MT-LB zwane pieszczotliwie "motołyga" są bardziej lubiane niż ten szmelc spod znaku BMP.

    2. Davien3

      skitton MT-LB wszedł do służby w 1964r i od tamtej pory się nei zmienił prawie wcale A juz porównanie tego sprzętu do BWP-2 pokazuje że zwyczajnie nie masz pojęcia o temacie.

    3. user_1053912

      Gdzie?..... Głównym klepaczem motołyg za sojuza był Charków zjego fabryką Traktorów. W UW klepaliśmy je my i Bułgarzy. Goście wy mnie rozśmieszacie w mtbl nie śmierdziało? Tylko co? Ja 2s1 czyli Goździka poznałbym po zapachu czego ? Hydrolu. I to ja miałem farta bo był marzec czyli zimno. W lecie gości wynosili....

  3. szczebelek

    Ważne dla ruskich, że w ogóle coś produkują, bo nie ma analogów, a te zniszczone to mity i bajki 🤣🤣🤣 Wyjdzie szefu i już bajeczki kupione 🤣

    1. Chyżwar

      Po ruskiej sieci krąży film, gdzie o dziwo pozwolono dziennikarzom wejść do fabryk produkujących, remontujących i modernizujących wszelakie BWP ich konstrukcji. Generalnie to takie połączenie bzdur, że ich wynalazki "nie mają analogów" z akcją werbunkową dla pracowników. Łącznie z wychwalaniem malowniczej przyrody otaczającej co niektóre fabryki, płace, warunki socjalne, możliwości rozwoju zawodowego itp. U ruskich być może to przyciąga ludzi. Ale jak porównać te obrazki na przykład z WZM od razu widać, że w tych ruskich zakładach jest tak "pięknie", że aż prosi się o liczne wypadki przy pracy.

    2. skition

      do Chyżwar... Oczywiście nie powiedzą ,że prawdopodobieństwo uszczerbku na zdrowiu jest dużo mniejsze niż na froncie a praca w takim zakładzie chroni przed poborem .

  4. w-t

    Antyk, przeszłość. "Złom" za sam fakt, że desant MUSI w razie czego przeciskać się wąskim korytarzykiem nad silnikiem (a już jak ten płonie...), co utrudnia tak operacje desantu jak degraduje serwisowalność. Po krótkiej fali "wozów do wszystkiego", aktualne tendencje wskazują że wracamy do ścisłego podziału, na przykład tak jak we Francji na tandem EBRC Jaguar i VBMR Griffon (czy tańszy odpowiednik, Nexter Titus).

Reklama