Rosjanie utracili kolejne śmigłowce w wyniku ataku

5 czerwca w nocy lotniskiem w Briańsku wstrząsnęła potężna eksplozja. Nie ma informacji na temat przyczyny tak silnego wybuchu.

Część rosyjskich źródeł mówi, że mogło dojść do detonacji rakiety systemu Iskander. Sam sztab generalny Ukrainy w raporcie porannym wspomniał, że Rosjanie chcieli zaatakować Ukrainę 6 pociskami Iskander/KN-23. 4 z nich zostały zestrzelone, a dwa w niewiadomych okolicznościach „zaginęły”.

Według Astry, wyniku wybuchu Rosjanie mieli utracić dwa śmigłowce wojskowe, które stacjonowały na lotnisku. Mi-8 miał zostać cąłkowicie zniszczony, a Mi-35M ciężko uszkodzony. Zdjęcia satelitarne lotniska pokazują, że w miejscu eksplozji pojawiały w ostatnich tygodniach się dwa punkty, które najprawdopdobniej były wspomnianymi śmigłowcami.

Ukraińcy w ostatnich tygodniach co noc atakują Rosję z wykorzystaniem systemów bezzałgowych. Ich celem są bazy paliwowe, jednostki wojskowe, lotniska i obiekty przemysłu zbrojeniowego. 1 czerwca w wyniku zuchwałej operacji, Rosjanie stracili kilkanaście bombowców i samolotów w czeterch bazach położonych daleko od granicy z Ukrainą.