Reklama
  • Wiadomości

Północnokoreańscy żołnierze w Rosji: USA grożą bezpośrednią interwencją

Ostatnie doniesienia o możliwości wysłania północnokoreańskich żołnierzy do wsparcia Rosji w wojnie z Ukrainą wywołały ostrą reakcję Stanów Zjednoczonych. Szef Komisji Wywiadu Izby Reprezentantów USA, Mike Turner, ostrzegł, że włączenie się wojsk Korei Północnej do wojny powinno skłonić Stany Zjednoczone do rozważenia bezpośredniej interwencji militarnej.

Fot. SRA JEFFREY ALLEN/ Departament Stanu USA (domena publiczna)
Fot. SRA JEFFREY ALLEN/ Departament Stanu USA (domena publiczna)

Turner opublikował swoje oświadczenie w odpowiedzi na doniesienia o tysiącach północnokoreańskich żołnierzy, którzy zostali wysłani do Rosji i przechodzą szkolenie na Dalekim Wschodzie. Według szacunków amerykańskiego wywiadu, około 3 tysiące północnokoreańskich wojskowych jest obecnie w Rosji.

Reklama

Włączenie Korei Północnej do konfliktu rosyjsko-ukraińskiego w tak bezpośredni sposób może przynieść poważne konsekwencje. Szef amerykańskiej komisji wywiadu wzywa administrację prezydenta Joe Bidena do bardziej zdecydowanej reakcji, twierdząc, że udział północnokoreańskich wojsk w konflikcie może być bezprecedensowym eskalowaniem wojen w Europie. W oświadczeniu Turner wyraził również niezadowolenie z braku pełnej transparentności w informowaniu Kongresu o wydarzeniach związanych z Ukrainą. Podkreślił, że jeśli wojska północnokoreańskie zaatakują Ukrainę, zarówno Stany Zjednoczone, jak i NATO powinny natychmiast odpowiedzieć, uznając to za „przekroczenie czerwonej linii”.

Zobacz też

Inną konsekwencją północnokoreańskiego zaangażowania może być zmiana polityki USA w zakresie wsparcia militarnego dla Ukrainy. Turner, podobnie jak inni politycy, krytykuje ograniczenia dotyczące użycia amerykańskiej broni dalekiego zasięgu przez Ukrainę. Argumentuje, że jeśli siły Korei Północnej rozpoczną ataki z terytorium Rosji, Kijów powinien otrzymać możliwość wykorzystania każdej broni do obrony, bez ograniczeń dotyczących celów na rosyjskim terytorium.

Reklama

Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer uważa, że wojskowa współpraca Korei Północnej z Rosją jest sygnałem desperacji Kremla. Z kolei analitycy z Estonii sugerują, że bezpośrednie zaangażowanie Korei Północnej niekoniecznie zmieni sytuację na froncie, ale stanowi poważne zagrożenie eskalacją na poziomie globalnym.

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama