Reklama

Wojna na Ukrainie

Niemieckie mini-Łancety w drodze na Ukrainę

Grafika przedstawiająca Zala Lancet-3 atakujący ukraińskie działo samobieżne
Grafika przedstawiająca Zala Lancet-3 atakujący ukraińskie działo samobieżne
Autor. mil.ru

Według niemieckiego dziennika „Bild”, Niemcy planują w rozpocząć dostawy nowoczesnej amunicji krążącej do Ukrainy.

Chodzi o zaawansowane technologicznie bezzałogowe statki powietrzne HX-2 Karma opracowane przez firmę Helsing. Miesięczne dostawy mają obejmować kilkaset jednostek i rozpoczną się w grudniu. Łącznie przekazanych ma zostać około 4 tysiące bezzałogowców.

Reklama

Aparaty firmy Helsing to bezzałogowe statki powietrzne wykorzystujące algorytmy nauczania maszynowego do naprowadzania. Oprogramowanie umożliwia nawigację na bazie rozpoznawania krajobrazu. To eliminuje konieczność korzystania wyłącznie z nawigacji satelitarnej (GPS), która może być podatna na zakłócenia. Nawet jeśli komunikacja z operatorem zostanie przerwana, bezzałogowiec jest w stanie dokończyć zadanie w pełni autonomicznie. Jednym z kluczowych atutów „niemieckich Łancetów” jest ich imponujący zasięg – czterokrotnie większy niż w typowych ukraińskich dronach-kamikaze.

Rosyjskie Łancety, szeroko stosowane w wojnie na Ukrainie, stanowią punkt odniesienia. Choć Łancet jest skuteczny w atakach na pojazdy opancerzone czy artylerię, ograniczony zasięg (do około 40 km) oraz niska odporność na zakłócenia elektroniczne stawiaja go w cieniu technologii Helsing. Niemieckie drony nie tylko oferują większy zasięg i wyższą precyzję, ale także są bardziej wszechstronne dzięki wspomnianemu układowi nawigacji oraz możliwości operowania w trudnych warunkach pogodowych.

Czytaj też

Decyzja o dostawach bezzałogowców zapada w kontekście debaty nad przekazaniem Ukrainie pocisków manewrujących Taurus, których dostawy Niemcy wciąż odmawiają. Kanclerz Olaf Scholz wielokrotnie wyrażał obawy związane z potencjalnym użyciem pocisków przeciwko celom na terytorium Rosji w obawie o eskalację. Bezzałogowce, choć mniej kontrowersyjne politycznie, oferują Ukrainie znaczące możliwości ofensywne.

„Niemieckie Łancety” stanowią bardziej ekonomiczne rozwiązanie w porównaniu z amerykańskimi dronami Switchblade oraz rosyjskimi modelami Zala Łancet. Pomimo niższych kosztów produkcji, zapewniają wysoką skuteczność w działaniach bojowych, którą potwierdzono już na wschodzie Ukrainy.

Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. Nawigator

    Nawigator U nas też sukces; kupiliśmy kilkanaście Fly Eye.

    1. wert

      ale do Korei Płd sprzedaliśmy potężną ilość 200 warmate. To dopiero sukces

  2. szczebelek

    Ktoś to widział w akcji czy to spekulacje producenta?

    1. Davien3

      Tak samo jak nikt nie widział w akcji K2 czy K239 a są kupowane.

  3. Extern.

    Czy ja dobrze zrozumiałem że ten dron HX-2 sam znajdzie cel i podejmie decyzje w co uderzyć? To chyba coś nowego, bo np. nasze Warmaty czy Ruskie Lancety co najwyżej potrafią zafiksować się na restrowym obrazie celu który wskaże im operator i dokończyć atak. Ale nie decydują same w co mają trafić.

    1. skition

      To nie są kwestie techniczne ale prawne. Wizja świata, w którym decyzje o życiu i śmierci pewnego dnia będą podejmowane przez maszyny nieznajdujące się pod bezpośrednią kontrolą ludzi musi być rozważana poważnie.Jak na razie nie ma uzgodnionej lub prawnie obowiązującej definicji “autonomicznych dronów”. Przemysł powszechnie posługuje się pojęciem „autonomii”, ponieważ sprawia ono wrażenie, że mamy do czynienia z bardzo nowoczesną i zaawansowaną technologią. Raczej nie widzę tu różnicy pomiędzy Łańcetem ,Warmamte czy HX-2 ,choć sama nazwa Karma sugeruje ,że Niemcy poszli o krok dalej gdzie to Helsing to nowy typ firmy zajmującej się sztuczną inteligencją w dziedzinie obronności. Wierzymy, że oprogramowanie, w szczególności sztuczna inteligencja, będzie kluczem do ochrony naszych demokracji...Tak sięc oprogramowanie samo zadecyduje kto jest Wampirem czyli Draculą a Van Helsing jest sztuczną inteligencją.

    2. Nihoo

      Nie - Karma może dokończyć zadanie autonomicznie - czyli pewnie uderzyć we wskazany cel bez konieczności ingerencji operatora - na wypadek zakłócania.

    3. skition

      W tych to okolicznościach przyrody siedzenie w PT91 Twardy czy BMP1 wygląda na samobójstwo. Van Helsing jest maszyną ,sztuczną inteligencją i to on sam określi kto jest Draculą czyli zagrożeniem dla "naszej" demokracji ,choć nikt nie wie która demokracja to ta dobra demokracja. Może ta ludowa z Korei Północnej? W niemieckiej wizji demokracji to jest zapewne Zielony ład ..O PT91 Twardy za dużo smordzi . Nie dość ,że sadza jak z komina elektrowni to jeszcze tyle dwutlenku wyngla a fuj do utylizacji.

  4. Lukas

    Czyli da się produkować dużo i tanio, nie jak te nasz warmate za kupę kasy

    1. Nihoo

      A skąd wiesz że tanio? Nie widziałem nigdzie ceny w artykule. Nasze Warmate kosztują około 40k $ - ile kosztuje Karma? Co do ilości: WB też może produkować powyżej 100 sztuk miesięcznie wg informacji prasowych. A w artykule jest zapis, że dostawy mają wynosić po kilkaset miesięcznie - ale nie jest napisane że jest to równoznaczne z ilością produkcji. Dostawy mogą być realizowane z magazynów.

Reklama