Reklama

Kwota przeznaczona na wsparcie wschodniej flanki w ramach European Reassurance Initiative (ERI) miałaby wzrosnąć o 1,4 mld USD w porównaniu z poprzednim okresem budżetowym. Fundusze zostaną przeznaczone między innymi na obecność rotacyjną wojsk USA (w tym brygad pancernych i lotnictwa wojsk lądowych, dowództwa szczebla dywizyjnego, jednostek logistycznych) oraz rozmieszczenie sprzętu w Europie w ramach Army Prepositioned Stock.

W projekcie budżetu potwierdzono też, że docelowo na kontynencie ma się znaleźć przygotowane do użycia wyposażenie dla dwóch, a nie jednej brygady pancernej (niezależnie od trwających rotacji brygad bazujących w USA). Oznacza to więc, że po osiągnięciu pełnej gotowości przez APS (co zajmie kilka lat, może się zakończyć np. w roku fiskalnym 2021), Amerykanie będą mogli dość szybko zmobilizować w Europie dywizję liczącą trzy brygady pancerne. Jedna z tych jednostek to związek przebywający w Europie w sposób ciągły na zasadzie rotacji, a dla dwóch kolejnych konieczny będzie przerzut wyłącznie żołnierzy, gdyż sprzęt ma być przygotowany na kontynencie. Nie jest też wykluczone, że sprzęt dla brygady będzie rozlokowany w Polsce. Amerykanie poinformowali bowiem wcześniej o prowadzeniu wstępnych prac przygotowawczych dla zbudowania magazynów APS w Powidzu.

MLRS
Fot. Sgt. Brandon Bednarek/ US Army.

Z przedstawionych kwot wynika, że fundusz miałby pokryć również zakup ponad 500 Stingerów - dla zestawów Avenger. W jego ramach będą też finansowane ćwiczenia i szkolenia czy rozbudowa infrastruktury. Przy okazji ujawnienia projektu budżetu na rok fiskalny 2018 Amerykanie poinformowali, że w związku z wymogami programu wsparcia dla Europy przewiduje się wydzielenie przynajmniej 32 dodatkowych wyrzutni HIMARS i takiej samej liczby gąsienicowych systemów MLRS. Produkcja tych pierwszych ma zostać wznowiona w roku fiskalnym 2019, a projekt budżetu na rok 2018 przewiduje przeznaczenie dodatkowych pieniędzy, aby umożliwić jej przygotowanie. Celem funduszu European Reassurance Initiative ustanowionego w 2014 r. jest zwiększenie potencjału odstraszania w Europie Wschodniej. 

Środki na ten cel wydzielone są z budżetu przeznaczonego na operacje zamorskie prowadzone przez Stany Zjednoczone (ang. Overseas Contingency Operations, OCO). W ramach OCO finansowane są operacje Freedom’s Sentinel w Afganistanie, Inherent Resolve w Iraku i Syrii, a także inne operacje antyterrorystyczne, które pochłaniają większość wydatków z tego funduszu. W planach na 2018 r. prezydencka administracja chce przeznaczyć łącznie na budżet OCO 64,6 mld USD.

Wśród planowanych w opiewającym łącznie na 639,1 mld dolarów (w tym 574,5 mld budżetu podstawowego) projekcie planu wydatków Pentagonu znalazły się oczywiście środki na modernizację i zakupy sprzętu oraz badania i rozwój. Amerykanie podkreślają, że wysiłki modernizacyjne będą intensyfikowane w celu budowy zdolności do walki z przeciwnikami o potencjale zbliżonym do amerykańskiego (rozwinięte siły zbrojne). Przykładowo, z podstawowego budżetu na zakupy oraz prace B+R wojska lądowe chcą przeznaczyć 27,8 mld USD, co ma pokryć m.in. systemy obrony powietrznej i rakietowej, artylerii, oraz modernizacje pancernych brygadowych grup bojowych (ABCT). Kolejne fundusze zakupowe będą alokowane w ramach OCO - m.in. na zakup sprzętu przewidzianego do rozmieszczenia w Europie.

Czytaj także: Wsparcie w formie kredytu. Nowe oblicze amerykańskiej pomocy wojskowej 

Reklama
Reklama

Komentarze (5)

  1. Moltke

    Brawo

  2. Piotrek

    No i proszę Trump gra ostro.

  3. wawlo

    cieszy niezmiernie.

  4. Dongfeng 41

    Brawo ! To wszystko są działania w dobrym kierunku !!

  5. Ryszard

    Jak nic, trzeba ruskim podziękować za przebudzenie USA.