Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Więcej Leopardów 2PL w Wesołej [FOTO]

Leopard 2PL / Fot. PGZ
Leopard 2PL / Fot. PGZ

W minionym tygodniu w Zakładach Mechanicznych „BUMAR – ŁABĘDY” S.A. zakończył się formalny proces odbioru kolejnej partii czołgów Leopard 2PL - poinformowała Polska Grupa Zbrojeniowa. Zmodernizowane pojazdy trafią na wyposażenie 1 Warszawskiej Brygady Pancernej im. Tadeusza Kościuszki.

Konsorcjum PGZ, realizujące zawartą z Inspektoratem Uzbrojenia umowę na modernizację czołgów Leopard 2A4 do standardu 2PL dostarczyło do Wesołej, gdzie stacjonuje 1WBPanc., kolejną partię zmodernizowanych pojazdów. W bieżącym roku proces odbioru przeszło 11 maszyn, kolejne czekają na zakończenie procedur. Zakończenie procesu odbioru nie jest jednak tożsame z dostarczeniem do użytkownika w jednostce.

W rozmowie z Defence24.pl rzecznik 18 Dywizji Zmechanizowanej, do której należy 1 Brygada mjr Przemysław Lipczyński uściślił, że do jednostki dostarczono obecnie dwa czołgi, oprócz dwóch przekazanych jeszcze we wrześniu, oczekiwane są dostawy kolejnych. Z kolei z wcześniej przekazywanych informacji wynika, że do 10 Brygady Kawalerii Pancernej w Świętoszowie dostarczono w br. łącznie sześć czołgów.

Konsorcjum intensywnie pracuje nad kolejnymi partiami Leopardów. Jeżeli uda nam się szybko zamknąć prowadzone obecnie rozmowy, będziemy mogli dostarczyć w bieżącym roku kolejne 7 z partii pojazdów modernizowanych siłami krajowego przemysłu. Równocześnie pracujemy wspólnie z naszym partnerem zagranicznym nad 6 maszynami, tak, żeby i egzemplarze, zmodernizowane w Niemczech, mogły trafić jak najszybciej do Sił Zbrojnych RP

Elżbieta Wawrzynkiewicz, prezes zarządu Zakładów Mechanicznych „BUMAR-ŁABĘDY” S.A.

Modernizacja czołgów 2A4 do standardu 2PL ma na celu poprawę bezpieczeństwa załóg, precyzji oraz siły rażenia. Projekt obejmuje między innymi wymianę hydraulicznych systemów stabilizacji armaty i napędu wieży na elektryczne, ulepszenie armaty gładkolufowej Rh-120 L44 i jej przystosowanie do nowych rodzajów amunicji, w tym programowalnej, przy jednoczesnym zachowaniu możliwości użytkowania amunicji produkcji krajowej.

Łącznie umowa na modernizację Leopardów 2 do standardu 2PL objęła wszystkie 142 wozy znajdujące się w posiadaniu Sił Zbrojnych RP (128 + wykorzystana opcja na 14). 

Leopard 2PL wyposażony jest także w nowe systemy optoelektroniczne: kamery termowizyjne III generacji typu KLW-1 Asteria w przyrządach obserwacyjno-celowniczych dowódcy i działonowego. Wieżę czołgu wyposażono w dodatkowe moduły opancerzenia i maty przeciwodłamkowe. Wewnątrz pojazd posiada nowe systemy przeciwpożarowe i przeciwwybuchowe. Zakres serwisu dotyczy wszystkich czołgów i jest realizowany głównie siłami polskiego przemysłu zbrojeniowego.

Prace realizuje Konsorcjum PGZ – Zakłady Mechaniczne „BUMAR-ŁABĘDY”.  W modernizację Leopardów zaangażowane są również inne podmioty z Grupy – PCO, Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne z Poznania, Zakłady Mechaniczne Tarnów, Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Urządzeń Mechanicznych OBRUM i Rosomak. Partnerem zagranicznym jest niemiecki koncern Rheinmetall Landsysteme GmbH.

image
Leopard 2PL / Fot. PGZ
image
Leopard 2PL / Fot. PGZ

 

image
Reklama 
Reklama

Komentarze (7)

  1. Tutejszy

    Niemiecki złom, z amunicją przewożoną niemalże "luzem" obok kierowcy :-( O przeżywalności tego szrotu w rzeczywistych warunkach pola walki przekonali się Turcy w Syrii. Przejęcie tego badziewia skutecznie zablokowało możliwość rozwoju rodzimych rozwiązań. Ukoronowaniem było "zarżnięcie" produkcji militarnej w PZL WOLA w 2011 roku. Przypominam, że funkcję Premiera pełnił wtedy niejaki Donald Tusk.

    1. alex

      Rodzime rozwiązania? To trzeba najpierw umieć, a nie być na poziomie lat siedemdziesiątych!.

    2. beka

      Rodzima produkcja hahahaha... nie ta skala, nie ten potencjał technologiczny panie tamtejszy. Bez licencji nie da rady. Doczytaj sobie pan o tureckich Leo...

  2. nick

    w tym tempie zmodernizują wszystkie za 13 lat

  3. Zły jest tylko jeden

    Leo2PL ma, L44 a tymczasem już na Andersie 10 lat temu przetestowano RUAG 120mm L50. Na WWO WILK czyli podwoziu Rosomaku także z bardzo dobrymi wynikami wypróbowano w 2015 belgijskie XC-8 120 L50. Gdyby w MON pracował ktoś rozsądny, od dawna mielibyśmy pewnie już kilkadziesiąt Andersów wspierających mocnymi 120-tkami bataliony na BWP, a bataliony na Rośkach miałyby pewnie dziś tyle samo Wilków co Raków. A to byłaby ogromna różnica w sile ognia wszystkich jednostek. Potwierdziły to wszystkie dotychczasowe gry wojenne naszego Sztabu. Czy to coś, zmieniło? Oczywiście, że nie. Ale..... przecież żadnej wojny nie miało być! Czy ludzie odpowiedzialni za zaniedbania i zacofanie sprzętowe nadal pracują W MON? Premie, nagrody, awanse, etc? Przecież im się... należą??

  4. Nikt

    Jak widać 10 Brygada nie jest zbyt lubiana

  5. ryszard56

    Czyli bieda modernizacja ciąg dalszy hahahaha

  6. 22

    W rosyjskim sztabie generalnym panika. Właśnie palą tajne plany ataku na Polskę. Wszyscy jego twórcy otrzymali w trybie alarmowym przeniesienie służbowe na Kamczatkę. Bo mamy aż 11 wyremontowanych czołgów. :)

  7. Matnet

    ok fajne że w końcu to ruszyło, jedyne co dziwie, że odbiory kolejnych zależą od rozmów, a nie sprawności pracy zakładu

Reklama