Reklama

Wiadomości

Rosyjski producent BWP zagrożony powodzią

BMP-3 (zdjęcie poglądowe).
BMP-3 (zdjęcie poglądowe).
Autor. Vitaly V. Kuzmin/Wikipedia

W Rosji trwa wielka powódź, która zaczęła się 5 kwietnia, gdy w rosyjskim Orsku pękła tama. Teraz powódź zagraża nie tylko cywilom, ale również jednemu z ważniejszych zakładów zbrojeniowych w Federacji Rosyjskiej.

Chodzi o zakłady zbrojeniowe Kurganmaszzawod znajdujące się w mieście Kurgan i będące głównym producentem bojowych wozów piechoty BMP, bojowych wozów desantu BMD oraz ich wersji specjalistycznych. Miasto Kurgan leży nad rzeką Toboł, której grozi wylanie.

Reklama

Obecnie w zakładach Kurganmaszzawod trwa produkcja nowych bojowych wozów piechoty BMP-3 oraz bojowych wozów desantu BMD-4M, jak również modernizacja i remonty starszych konstrukcji takich, jak BMP-1 i BMP-2.

Mapka przygotowana przez administrację miasta Kurgan, prezentująca zagrożone zalaniem tereny.
Mapka przygotowana przez administrację miasta Kurgan, prezentująca zagrożone zalaniem tereny.
Autor. Administracja miasta Kurgan

Jak informują media rosyjsko- i ukraińskojęzyczne, pomimo faktu, że fala powodziowa jeszcze nie dotarła do miasta, ogłoszono już ewakuację terenów uznanych za zagrożone. Władze miasta miały opracować mapy, na których widoczne są strefy zagrożone powodzią.

Reklama

Jak się okazuje, dzielnica w której zlokalizowane są zakłady Kurganmaszzawod znajduje się w strefie zagrożonej zalaniem wody do poziomu 11-12 metrów, choć władze rosyjskie nie podają dokładnie do jakiego poziomu woda zaleje te tereny.

Jak widać na mapie oraz zdjęciu satelitarnym, zagrożone zalaniem są również zakłady Kurganmaszzawod.
Jak widać na mapie oraz zdjęciu satelitarnym, zagrożone zalaniem są również zakłady Kurganmaszzawod.
Autor. Administracja miasta Kurgan

Z pewnością zalanie miasta Kurgan wpłynie na możliwości produkcyjne zakładów Kurganmaszzawod oraz opóźnienie, a nawet przerwanie na pewien okres czasu, remontów, modernizacji,a także produkcji bojowych wozów piechoty.

Jeśli tak się stanie, będzie to miało z pewnością negatywne skutki dla działań sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Być może żywioł, chociaż na krótki okres czasu, stanie się sojusznikiem Sił Zbrojnych Ukrainy walczących w obronie terytorium swojego państwa.

Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Niezorientowany

    Tak na logikę, patrząc na tą mapę, to nie pokazuje ona terenów zalanych do poziomu 12 m, ale to, jakie tereny zostaną zalane, gdy poziom rzeki osiągnie 12 m. Oczywiście wówczas wysokość lustra wody będzie zależała od ostatecznego poziomu rzeki. Np. przy poziomie 14 m, lustro w tym rejonie powinno być 2m nad powierzchnią gruntu. No, ale nie jest to jednak jezioro o głębokości 12 m, jak sugeruje artykuł.

  2. Buczacza

    Przykro mi...

    1. Davien3

      A mi nie, bo to akurat wina Putiina że tak skopali tame Szkoda tylko zwykłych mieszkańców.

    2. rED

      A mnie nie.

    3. Wania

      Przecież wielka Rosja może do pomocy rzuci wojsko. Tylko jak zapanować nad chęcią grabieży i rabunków rosyjskich żołnierzy. No i czołgami ciężko się przebić przez fale powodziową. Ale tym razem mogą się wykazać. W końcu rosyjskie BMP pływają, to ewakuacja ludności będzie formalnością. A część na wozach może pojechać od razu na front.

Reklama