Reklama

Wiadomości

Pasywna radiolokacja coraz bliżej Wojska Polskiego

PET-PCL/SPL (System Pasywnej Lokacji)
PET-PCL/SPL (System Pasywnej Lokacji)
Autor. MON/X

Agencja Uzbrojenia przekazała w piątek 15 grudnia, że System Pasywnej Lokalizacji pomyślnie zakończył badania kwalifikacyjne.

Reklama

W krótkim komunikacie zaprezentowanym na profilu Agencji Uzbrojenia na portalu X (dawniej Twitter), poinformowano o zakończeniu z wynikiem pozytywnym, badań kwalifikacyjnych Systemu Pasywnej Lokalizacji (SPL) PET/PCL (Passive Emitter Tracking/Passive Coherent Location). Po formalnej finalizacji projektu w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, rozpocznie się proces zakupów systemu SPL.

Reklama
Reklama

System Pasywnej Lokalizacji PET/PCL będzie elementem tworzonej zintegrowanej obrony powietrznej kraju, i współpracować będzie z zestawami obrony przeciwlotniczej kryptonim Wisła i Narew. W ramach systemu SPL, pracować może od 1 do 4 Radarów Pasywnej Lokacji (RPL), podsystem PCL wykorzystuje sygnały pochodzące od nadajników okazjonalnych, takich jak radio FM, naziemna telewizja cyfrowa DVB-T, czy systemy łączności komórkowej GSM, które rozproszone na obiektach powietrznych i odebrane przez poszczególne stacje pozwalają na detekcję i lokalizację tych obiektów. Podsystem PET natomiast, w swojej pracy bazuje na wykrywaniu sygnałów generowanych przez nadajniki pokładowe obiektów powietrznych, takie jak radary pokładowe, łącza komunikacyjne, IFF i systemy nawigacyjne.

Czytaj też

Rozpoczęcie zakupów Systemu Pasywnej Lokalizacji, będzie kolejnym, bardzo ważnym krokiem w budowie nowoczesnej, zintegrowanej obrony powietrznej kraju, co znacząco poprawi bezpieczeństwo i zdolności obronne Polski.

Reklama

Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102

Komentarze (10)

  1. rwd

    Gdzieś 10 lat temu studenci informatyki z Polski mieli okazję zobaczyć działanie systemu pasywnej lokalizacji w Niemczech. Dla nich była to nowość a dla Niemców kolejne zamówienie, chyba dla Szwajcarii.

    1. Prawdziwy

      Nazwę uczelni,proszę.

    2. Takijeden

      Urocza historyjka. A ile takich radarów mają dziś Niemcy?

    3. Bender

      Studenci z definicji widzą różne rzeczy po raz pierwszy. Ponad 20 lat temu sam potężnie się zdziwiłem, gdy pokazali mi w Zegrzu jak za pomocą sieci wod-kan można podejrzeć obraz z odległego monitora komputerowego. Dla studentów informatyki obejrzenie systemu militarnego to spore wydarzenie. Normalnie tego nie ma w programie studiów.

  2. Marcyk

    Bardzo dobra wiadomość !!

    1. Polak Mały

      Pod warunkiem że będzie szybko zamówienie, a nie jak w przypadku PPK Pirat.

    2. mick8791

      @Polak Mały pierwsze słyszę żeby Pirat przeszedł z powodzeniem próby państwowe...

  3. Realista.

    "Rozpoczęcie zakupów Systemu Pasywnej Lokalizacji, będzie kolejnym, bardzo ważnym krokiem w budowie nowoczesnej, zintegrowanej obrony powietrznej kraju, co znacząco poprawi bezpieczeństwo i zdolności obronne Polski. " to już powinno mieć miejsce , gdyż nie wiemy , co przyniesie jutrzejszy dzień , może ..wojnę ??

    1. mick8791

      ŻADNA wojna nie wybucha na pstryknięcie palcem więc bądź spokojny o dzień jutrzejszy! I co ważne żeby ją zacząć trzeba mieć do tego odpowiednie siły i zasoby.

  4. Ein

    Bardzo dobra informacja, przełoży się na osiągi Wisły, ale też całej naszej piętrowej, zintegrowanej OPL. Jeden z raszystowskich komentatorów (wojskowy) uznał naszą kompletację i rozwój "PWO" za modelowy.

    1. Czytelnik D24

      Przełoży się na osiągi Wisły? A w jaki sposób?

    2. Facetoface

      Czytelnik D24- można przeczytać w jaki sposób.

    3. Czytelnik D24

      @Facetoface No ale co takiego prócz innego sposobu detekcji wnosi ten system do Wisły i z czym nie poradziłby sobie radar z Patriot czy inny radar wpięty przez IBCS? Jakoś nie widac na świecie za bardzo aby tego typu systemy się popularyzowały. Jak dla mnie ten zakup cechuje typowo polskie podejście na zasadzie "skoro zrobili to trzeba kupić" a czy jest faktycznie potrzebne to inny temat.

  5. OptySceptyk

    O, i to jest taka rzecz, której można nam zazdrościć. I coś, co można by prawdopodobnie sprzedać w ramach np. europejskiego systemu opl, jeśli taki powstanie.

    1. Bren2

      Nie jest to niczym wyjątkowym w Europie. Takie systemy (lokalizatory pasywne) są opracowywane i oferowane przez kilka krajów, np. Niemcy czy Ukrainę. Najdalej posunęli się zapewne Czesi, którzy od końca lat 50. XX wieku rozwijają technologię lokalizacji pasywnej. Przypadkowo w zeszłym tygodniu na służbę armii czeskiej wszedł nowy system DPET, który zastępuje poprzednią generację Vera S/M na służbie 532. Batalionu Broni Elektronicznej. System DPET zbudowany jest w oparciu o system Vera NG Mk2, ma zasięg do 500 km, może jednocześnie śledzić ponad 200 celów powietrznych, morskich i lądowych. Jest w pełni mobilny i może być używany operacyjnie w wersji „ciężkiej”, gdy wszystko zostanie umieszczone w opancerzonym kontenerze na ciężarówce Tatra 815-7 8x8, lub w wersji lekkiej, gdy systemy znajdują się w namiotach i lekkich samochodach Toyota Hilux służyć jako środek transportu.

    2. OptySceptyk

      @Bren2 O ile wykrywanie emisji samolotu faktycznie nie jest niczym specjalnie nowym, to sensowne wykrywanie na podstawie odbić przypadkowych emisji zewnętrznych to trochę inna bajka. I z tego, co wiem, akurat tutaj mamy czym się chwalić.

    3. Bren2

      @OptiSkeptic Ale czeski system DPET potrafi jedno i drugie, wszak poprzednia generacja Vera NG potrafiła to zrobić 10 lat temu. ERA, czeski producent wspomnianych systemów, oprócz najnowszej generacji Vera NG Mk 2, oferuje teraz także pasywny system rozpoznania dalekiego zasięgu PLESS, który działa wyłącznie na opisanej przez Ciebie zasadzie. Może więc jest to nowość dla polskiego przemysłu, ale gdzie indziej na co dzień pracuje w regularnej służbie.

  6. ALBERTk

    Pytanie do PGZ. Czy tych wszystkich nowych systemów wprowadzanych do WP nie da się zabudować na najnowszych podwoziach Jelcza, pokazywanych na tegorocznym MSPO? Te nowe, tegoroczne Jelcze mają całkiem nowocześnie wyglądające kabiny, a te stare Jelcze, jak ten pokazywany na obrazku wyżej, wyglądają paskudnie. Jak z lat 80.

    1. user_1050711

      @ALBERTk. Wiesz... wie Pan... Ja w ogóle grube pośmiewisko robię sobie z tego ROZMYŚLNEGO wyróżniania się wojskowych pojazdów, pośród miliona cywilnych, gdyż wymagają tego jakieś konwencje. Tak jakby nasz przeciwnik nie miał tych konwencji tam, gdzie słońce nigdy nie dochodzi. I np. nie ukrywał baterii rakiet w kontenerach, do złudzenia przypominających cywilne. Głupota ludzka nie zna granic, jak mówi przysłowie...

    2. Paweł69

      Wojsko ma być skuteczne nie ładne... Dawno nikt mnie tak nie ubawił, dziękuję.

    3. ALBERTk

      Paweł69@ Ty mnie też rozbawiłeś. Jelcze pokazywane na tegorocznym MSPO są nie tylko ładniejsze ale również bardziej nowoczesne jeśli chodzi o design, podzespoły i osiągi.

  7. Olender

    Takich zestawów powinniśmy mieć kilkadziesiąt bo nas Shahedami zaleją...

    1. Zenek2

      akurat shahedy niewiele emitują, więc ten radar raczej się nie sprawdzi,

    2. Chyżwar

      @Zenek2 I co z tego, że nie emitują? Nie rozumiesz zasady działania takiego radaru.

    3. wojghan

      Chyżwar, nie tylko mało emitują ale też mało odbijają więc ten radar raczej się nie sprawdzi,

  8. Ma_XX

    zastanawia mnie zdolność wykrywania takich stacji ale nie w warunkach pokojowych gdzie jest dużo systemów emitujących promieniowanie EM (stacje bazowe gsm, nadajniki rtv itd) natomiast w warunkach wojennych występują zaniki prądu, stacje zostają zniszczone więc występuje względna cisza w eterze a jeśli dolot samolotów występuje z wyłączonymi źródłami promieniowania więc niekoniecznie może być kolorowo

    1. user_1050711

      @Ma_XX. Nadajników tych jest bardzo wiele, przy tym wyposażone sa w autonomiczne, rezerwowe źródła zasilania. Zawsze można też włączyć rezerwowe źródła syngałów radiowych, takie o których przeciwnik wcześniej nic nie wiedział. W dodatku pracować mogą nie w sposób ciągły, nawet tylko przez ułamki sekund. Nie mam pojęcia, czy jest to w systemie przygotowywane, niemniej technika na to już pozwala. Ot, choćby ogromna częstotliwość hoopingu.

    2. Antonioo

      po to masz PET

    3. H

      podejrzewam że wystarczy sygnał radarów npm AWACS w oddali poza swoim za ale taka stacja bliżej celu może go wykryć korzystając z fal innego radaru

  9. ands

    Nie można tego sprzedać Europie, bo nie pochodzi to od odpowiedniego producenta. Można natomiast zaprzestać rozwoju projektu, a technologię sprzedać

  10. Zam Bruder

    Nie ma lepszej wiadomości dla odbudowującego się systemu obrony powietrznej ; efektor to tylko. sam końcowy jego element a po szwedzkich awacsach, zapowiedzianych posterunkach aeroststów i wdrażania trójwspółrzędnych następców Laur - pora najwyższa na domknięcie systemu pasywnym środkiem rozpoznania. Teraz tylko czas nas goni....

Reklama