Reklama

Geopolityka

Obwód kaliningradzki z „nową” bazą lotniczą. Przygotowanie do Mundialu?

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że do końca 2017 r. pierwsze samoloty lotnictwa morskiego wylądują na nowym lotnisku, jakie zbudowano pod Kaliningradem. W rzeczywistości chodzi o zakończenie pierwszej fazy rekonstrukcji i głębokiej modernizacji istniejącej już wcześniej bazy lotniczej „Czkałowsk” – modernizacji, która miała się prawdopodobnie zakończyć w 2016 r.

Zgodnie z komunikatem resortu obrony, powtórzonym bez zmian przez większość rosyjskich agencji informacyjnych, „nowe” wojskowe lotnisko w obwodzie kaliningradzkim będzie gotowe na przyjmowanie statków powietrznych pod koniec 2017 r. dzięki ukończeniu pierwszej fazy prac budowlanych w ramach generalnej rekonstrukcji obiektów lotniskowych – w tym płaszczyzn postojowych i pasów startowych.

Zmodernizowana baza lotnicza ma być już przystosowana do przyjmowania samolotów dowolnej klasy, a więc również najcięższych, rosyjskich samolotów transportowych i myśliwców nowej generacji. O zakresie prac miał się osobiście przekonać jeden z wiceministrów obrony Timur Iwanow podczas roboczej wizyty w jednostkach wojskowych Zachodniego Okręgu Wojskowego.

Ukryte informacje w oficjalnym komunikacie

Żaden z oficjalnych komunikatów rosyjskich nie wymienił o jakie lotnisko chodzi oraz jaki był rzeczywisty cel przyjazdu Iwanowa do obwodu kaliningradzkiego. Te niedomówienia miały prawdopodobnie ukryć fakt, że pojawienie się na lotnisku pierwszych samolotów dopiero pod koniec 2017 r, to nie będzie sukces, ale oznaka co najmniej dwuletniego opóźnienia prac modernizacyjnych.

Świadczy o tym zapis w oficjalnym komunikacie, z którego wynika, że Iwanow zażądał od przedstawicieli Wojskowego Zarządu Infrastruktury Ministerstwa Obrony lepszej organizacji współdziałania wykonawców i podwykonawców przyśpieszającej pracę oraz zwiększenia liczby pracowników i wyposażenia specjalnego. Wiceminister zwrócił również uwagę na jakość wykonywanych robót.

Czytaj więcej: Nowe rosyjskie bombowce w Kaliningradzie

Pomimo, że nie wskazano dokładnie, o jakie lotnisko chodzi resortowi obrony można przypuszczać z dużym prawdopodobieństwem, że Rosjanie informowali o reaktywowaniu bazy lotniczej „Czkałowsk”, leżącej 10 km na północ od centrum Kaliningradu. Było to w swoim czasie najlepsze lotnisko w obwodzie kaliningradzkim. Mając dwa pasy startowe, o długości 3000 m i szerokości 60 m oraz o długości 2600 m i szerokości 100 m, nie posiadało ono ograniczeń co do masy przyjmowanych samolotów.

Wadą lotniska „Czkałowsk” o powierzchni około 700 ha był jednak brak odpowiedniej wielkości płaszczyzn postojowych, wymaganej względami bezpieczeństwa liczby stref rozśrodkowania statków powietrznych oraz popadające w ruinę budynki infrastruktury lotniskowej. Całkowicie zniszczone były również pasy startowe i drogi kołowania w większości zbudowane z płyt betonowych połączonych ze sobą kruszącą się masa bitumiczną. Stanowiło to duże zagrożenie – szczególnie dla samolotów najnowszej generacji wymagających czystych płaszczyzn startowych.

To prawdopodobnie właśnie z tego powodu zadecydowano na początku lat dziewięćdziesiątych o wyciszeniu bazy i wycofaniu stamtąd stacjonujących tam wcześniej dwóch pułków lotnictwa morskiego (między innymi do leżącego 100 km na zachód Czerniachowska). Na lotnisku „Czkałowsk” lądowały więc i startowały samoloty (film ze startującymi bombowcami Tu-22M3 był pokazywany jeszcze w 2013 r.), ale nie było bojowych i operacyjnych dywizjonów lotniczych.

Co zostanie zbudowane na lotnisku w Czkałowsku?

Dopiero w 2012 r. zadecydowano, że baza „Czkałowsk” zostanie reaktywowana do 2016 r. Dokładnego zakresu prac nie ujawniono, ale zdjęcia pojawiające się w lokalnej prasie wyraźnie pokazywały, że wymieniano również drogi kołowania oraz nawierzchnię wszystkich pasów startowych. Za każdym razem najpierw prowadzono drenaż, później kładziono zwalcowane kruszywo oraz dolną i górną warstwę betonu (o grubości kolejno 25 cm i 30 cm).

Sama powierzchnia pasów została lekko pochylona zapewniając odpływ wody i dodatkowo z każdej strony pasa zbudowano studzienki odwadniające (pokryte metalową kratką). Zgodnie z informacjami prasowymi wszelkie prace budowlane miały się zakończyć już na początku 2015 r. Później przeprowadzono przetarg na drugą fazę prac przeznaczając na to 2,4 miliarda rubli.

Z przekazywanych w lokalnej prasie informacji wynika, że baza „Czkałowsk” będzie miała wydłużony główny pas startowy (z 3000 do 3500 m) oraz odbudowaną od nowa infrastrukturę budowlaną, w skład której wejdą m.in.:

  • budynek dowodzenia z wieżą kontroli ruchu lotniczego;
  • hangar remontowy dla dwóch samolotów Su-27/Su-24 wraz z wyposażeniem dla grupy warsztatowej;
  • płaszczyzna zewnętrzna, umożliwiającą przeprowadzanie rutynowej konserwacji samolotów An-26, An-140-100, Tu-134 ze źródłami zasilania i uziemieniem, a także miejsce testowe dla silników dwóch samolotów Su-27/Su-24;
  • płaszczyzny zewnętrzne pozwalające na wyposażanie i uzbrajanie samolotów;
  • podgrzewane hangary dla 20 statków powietrznych;
  • scentralizowany system do tankowania 12 samolotów typu Su-27 i 12 samolotów typu Su-24;
  • główna stacja awaryjno-ratownicza dla 4 samochodów;
  • podgrzewany garaż dla 20 pojazdów;
  • podgrzewane magazyny dla sprzętu technicznego i lotniczego;
  • warsztat diagnostyczny dla sprzętu lotniczego;
  • dwa budynki szkoleniowe z trenażerami dla co najmniej 4 statków powietrznych;
  • oddzielne budynki potrzebne dla obsady czterech eskadr.

Czytaj też: Wzrost "tajnych wydatków" w rosyjskim budżecie [ANALIZA]

Przyśpieszenie prac na Mundial?

Oficjalne komunikaty nie oddawały tego, co rzeczywiście się działo na lotnisku w Czkałowsku. W lipcu 2016 r. jeden z rosyjskich dziennikarzy dostał się na teren bazy i opublikował na YouTube film, pokazujący, że tak naprawdę budowa została przerwana. Cały teren porósł dziką roślinnością i jest usiany rozpadającymi się starymi samolotami, śmigłowcami, samochodami, częściami zamiennymi (np. płatami wirników głównych śmigłowców) oraz elementami niszczejących elementów infrastruktury lotniczej. Nagranie ukazywało, że na już zbudowanych płaszczyznach betonowych nic się tak naprawdę nie działo, maszyny budowlane stały na powietrzu, a większość dróg dojazdowych i płaszczyzn jest nadal pokryta płytami betonowymi, spomiędzy których wyrasta wysoka trawa.

Ostatecznie informacje o tym dotarły do Moskwy i wywołały gwałtowną reakcję resortu obrony. Na szybkie decyzje o przyśpieszeniu prac wykończeniowych mógł mieć wpływ zbliżający się Mundial 2018, którego przygotowanie jest osobiście nadzorowane przez prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina. Jeden ze stadionów mistrzostw świata w piłce nożnej znajduje się przecież w Kaliningradzie. Miasto to jest obecnie obsługiwane przez lotnisko Chrabrowo, leżące 20 kilometrów dalej niż baza lotnicza „Czkałowsk”.

Jest bardzo prawdopodobne, że to właśnie nowa wojskowa baza lotnicza stanie się głównym miejscem, które obsłuży przyjazd kibiców i sportowców przylatujących na mecze. Tym bardziej, że Chrabrowo posiada tylko jeden pas startowy o powierzchni asfaltowej, długości 2500 m i szerokości 49 m. „Czkałowsk”, ma mieć już dwa betonowe pasy, z których najdłuższy ma mieć długość 3500 m i szerokość 60 m. Jak to jest ważne może świadczyć wypadek samolotu pasażerskiego Airbus A321 linii lotniczych „Aerofłot”, który podczas lądowania 4 stycznia 2017 r. wyjechał poza pas startowy blokując na kilka godzin całe lotnisko.

Teraz resort próbuje odwrócić sytuację i przedstawić ponownie uruchamianą budowę jako sukces. Nie zmienia to faktu, że już niedługo w Obwodzie kaliningradzkim pojawi się jedna z najnowocześniejszych w Rosji wojskowych baz lotniczych. I wtedy nie będzie miało już znaczenia, że stało się to z kilkuletnim opóźnieniem.

Reklama

Komentarze (11)

  1. sojer

    W związku z mundialem Rosja przebazuje więcej baterii pocisków balistycznych... bo najlepszą ochroną jest atak wyprzedzający. Normalny kraj przygotowuje porty lotnicze, ale tylko Rosja z okazji igrzysk napadła na sąsiada, więc warto się przygotować.

    1. tak tylko ... pytam

      @soje ".. le tylko Rosja z okazji igrzysk napadła na sąsiada,.." Mógłbyś podać więcej szczegółów ?

    2. zeus89

      Ukraina

  2. Marian

    Kaliningrad będzie miał swój CPL z którego za 30 lat będzie korzystać północno-wschodnia Polska. Zachodnia Polska lata z Berlina a południe albo z Balic albo przez Frankfurt. Czy w Polsce naprawdę jest potrzebny CPK?

    1. sąsiad

      Taaa... z 'wieżą kontrolną' i systemami jak na lotnisku Smoleńsk Północny. Zapraszamy.

    2. polak mały

      Chyba się nie myłeś jeśli sądzisz, że uda się w komunistycznym kraju uruchomić hub, który przejmie loty z Gdańska. A cpl rzeczywiście nie jest nam potrzebny. Wystarczy rozbudowa Okęcia.

  3. AWU

    "zbliżający się Mundial 2018, którego przygotowanie jest osobiście nadzorowane przez prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina" Czegoś takiego nie wymyślili nawet Dr Goebbels z Fuehrerem podczas przygotowan do olimpiady 1936r. Nie pamiętam już czy przygotowanie do olimpiady 1980r w Moskwie "nadzorował osobiście" Breżniew (wówczas już chyba na bateriach) ale pamiętam że honorowy patronat w trakcie tej imprezy przejął w pięknym stylu i jednym gestem Władysław Kozakiewicz !

    1. Podpułkownik Wareda

      1/ (...). "Czegoś takiego nie wymyślili nawet dr Goebbels z Fuhrerem podczas przygotowań do olimpiady [w Berlinie] w 1936 roku". (...). Panie AWU! Z całą pewnością, Adolf Hitler i Joseph Goebbels - od strony technicznej - niczego nie wnosili i nie nadzorowali przygotowań do XI Letnich Igrzysk Olimpijskich, które odbyły się w Berlinie w dniach 1-16 sierpnia 1936 roku. Z pewnością! Za stronę techniczną przygotowań do Olimpiady w Berlinie byli odpowiedzialni profesjonaliści. A tych, Niemcy mieli bardzo wielu i w każdej dziedzinie. Należy wyraźnie podkreślić, że pod względem techniczno-organizacyjnym oraz logistycznym, Olimpiada w Berlinie w 1936 roku - była zorganizowana wręcz perfekcyjnie! Ale zaznaczam: tym zajmowali się i byli osobiście odpowiedzialni - profesjonaliści. Trudno bowiem było wymagać i oczekiwać, aby człowiek bez formalnego wykształcenia i zawodu, a przy tym niedoszły artysta malarz, który dwukrotnie (w 1907 i 1908 roku) - bez powodzenia - ubiegał się o przyjęcie do Akademii Sztuk Pięknych w Wiedniu, Adolf Hitler oraz dr Joseph Goebbels, który w 1921 roku uzyskał doktorat w dziedzinie literatury na Uniwersytecie w Heidelbergu. J. Goebbels - po ukończeniu studiów, przez wiele miesięcy był bez stałego zatrudnienia i włóczył się po Niemczech bez określonego celu. Trwało to do 1922 roku, tj. do momentu, kiedy przyłączył się do hitlerowców i rozpoczął błyskotliwą karierę polityczną u boku A. Hitlera. Tak więc, siłą rzeczy - A. Hitler i J. Goebbels nie mogli nadzorować - podkreślam: od strony techniczno-organizacyjnej i logistycznej przygotowań do Olimpiady w Berlinie w 1936 roku! Rozumiemy się? Ale ... Niezależnie od powyższego, A. Hitler, a szczególnie hitlerowski gauleiter Berlina oraz Minister Propagandy i Oświecenia Publicznego III Rzeszy w jednym, J. Goebbels i inni - wnieśli wyjątkowo duży wkład w zorganizowanie i przeprowadzenie Olimpiady berlińskiej od strony propagandowej. Z perspektywy ponad 80-ciu lat, które upłynęły od zakończenia Olimpiady w Berlinie wydaje się, że oprawa propagandowa podczas trwania tamtych - szczególnych pod wieloma względami igrzysk, miała wartość zdecydowanie większą, niż ich strona techniczno-organizacyjna i logistyczna. O tym jestem przekonany! 2/ (...). " ... honorowy patronat w trakcie tej imprezy [tj. podczas Olimpiady w Moskwie w 1980 roku] przejął w pięknym stylu i jednym gestem Władysław Kozakiewicz!" Hmm! Oczywiście, wszyscy w Polsce wiedzą, jak wyglądał ten gest podczas Olimpiady w Moskwie w 1980 roku, który od tamtej pory - jest słusznie nazywany: "gestem Kozakiewicza"! Nasz najlepszy wówczas tyczkarz Władysław Kozakiewicz, miał uzasadnione powody, aby w ten sposób zareagować na chamskie i obraźliwe zachowanie znacznej części publiczności radzieckiej zgromadzonej wówczas na stadionie na Łużnikach w Moskwie. Prywatnie - rozumiem W. Kozakiewicza. Przy okazji chciałbym Panu, Panie AWU, przypomnieć chyba trochę już zapomnianego niemieckiego skoczka narciarskiego, Svena Hannawalda. S. Hannawald należał do ścisłej czołówki skoczków narciarskich w latach 1992-2003 i był wielokrotnym medalistą Zimowych Igrzysk Olimpijskich, Mistrzostw Świata, wielokrotnie zwyciężał w zawodach Pucharu Świata, Turniejach Czterech Skoczni i na innych zawodach. W tamtych latach, rywalizował m.in. z naszym Adamem Małyszem. Pomimo tego, ten niezwykle utalentowany i utytułowany sportowiec niemiecki, niejednokrotnie wzbudzał, np. w Polsce, niechęć polskich kibiców. Pamiętam, kiedy podczas zawodów w skokach narciarskich w Zakopanem, został niemiłosiernie wygwizdany, obrzucony kulkami śnieżnymi i był wręcz lżony przez polskich kibiców. A jednak, potrafił zachować się godnie i nie wykonał w kierunku kibiców polskich jakichkolwiek gestów. Mówiąc wprost: pokazał klasę człowieka i sportowca! Co prawda, już następnego dnia, oficjalna delegacja kibiców polskich przeprosiła S. Hannawalda za swe wcześniejsze zachowanie wobec niego w Zakopanem, ale pozostał wyraźny niesmak! PS. A propos W. Putina i L. Breżniewa: Panie AWU, ma Pan pełne prawo i możliwość na różnych forach internetowych, poddawać miażdżącej krytyce działalność polityczną Putina i Breżniewa. Powiem więcej, w tych sprawach - będę nawet Pana szczerze wspierać i zachęcać. Zapewniam! Ale ... Czy innym jest krytyczna bądź surowa analiza działalności politycznej i publicznej wyżej wymienionych, a zupełnie czym innym, jest ironizowanie z tych osób, a szczególnie z ich stanu zdrowia. Nie tędy droga! Dotyczy to, nie tyle Putina, ale bardziej Breżniewa. Naśmiewanie się ze starego i schorowanego człowieka (Breżniew w 1980 roku miał 74 lata, zmarł w listopadzie 1982 roku), jest bardzo - ale to bardzo - niskiego lotu. I Pan o tym doskonale wie! Niemożliwe, aby Pan o tym nie wiedział! W takim razie zachodzą pytania: dlaczego Pan to czyni? Komu, ewentualnie, chce się Pan przypodobać? I rzecz najbardziej istotna: proszę, aby Pan nie traktował czytelników forum D24 tak, jak traktuje się barany na hali!

  4. jam

    Kiedy te HOMARy będą?

    1. geodeta

      Może nawet 'Krabik' doleci?

  5. As

    Zważywszy że za Olipmiadę w Soczi zapłaciła Ukraina, to baza lotnicza otwierana na Mundial pod Królewcem jest logicznym posunięciem.

  6. seba

    Przygotowania do kolejnej operacji pod osłoną imprezy FIFA? Zdaje się że Lewandowski pojedzie do Rosji Rośkiem, ...

  7. Kowalskiadam154

    Szykują się ale chyba do zajęcia państw Baltyckich pod kryptonimem Mundial

    1. Nowakjan65

      Zazdrosicisz im, ich stac na nową baze, nowe lotnisko a nasza armia cos wybudowala ostatnio?

  8. jaś

    Na tym lotnisku nigdy nie było dwóch pasów startowych, wystarczy spojrzeć w Google Earth. Filmik natomiast pochodzi z miejsca gdzie na razie nie są prowadzone żadne prace. Widocznie nie ma takiej potrzeby.

  9. szajswaffe

    Podobno z powodu kupna jassm przez Polskę Rosja uciekała ze swoją bazą na Białorusi dalej na wschód, a tu w Kaliningradzie lotnisko nowe? Dziwne...

  10. pkp kargo

    dobrze mają pieniądze,niech budują...szkoda,że Polskie firmy budowlane im tego nie postawiły...

  11. grzegorzb3

    Wnioski są jednoznaczne. Potrzebujemy więcej artylerii dalekiego zasięgu w pobliżu obwodu kaliningradzkiego. i wprowadzenie systemów rozpoznania w czasie rzeczywistym. Oczywiście amunicja precyzyjna i kasetowa do niszczenia powierzchni lotnisk jest niezbędna.

Reklama