Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie
Weekendowy przegląd prasy: Unijna impotencja obronna, Setki chętnych na niebezpieczne misje, Snowden nie jest męczennikiem, Snajperzy w przerębli
Przegląd prasy
Rzeczpospolita, Bolesna, afrykańska lekcja Brukseli, Andrzej Talaga: Wraz z zaostrzeniem się kryzysu na Ukrainie Unia Europejska stała się celem krytyki za słabość jej polityki wobec Janukowycza. Tymczasem w cieniu wydarzeń na Majdanie trwają przygotowania do interwencji unijnej w Republice Środkowej Afryki, które jak na dłoni pokazują niemożność Europy do uprawiania polityki siły, a nawet do elementarnej samoobrony. To bardziej złowieszczy znak na przyszłość niż pobłażanie Brukseli dla władz ukraińskich. Licząca pół miliarda obywateli UE, blok o PKB nieznacznie mniejszym od amerykańskiego, deliberuje właśnie, jak wystawić kontyngent liczący maksymalnie... 1000 ludzi, w dodatku niepełniący zadań bojowych. Dołączyliby oni do 1600 żołnierzy francuskich i 4000 z państw Unii Afrykańskiej już operujących w Republice Środkowoafrykańskiej. Narody Zjednoczone apelują wprawdzie o dalsze 10 tysięcy, ale na horyzoncie nie widać chętnych do wysłania takiej armii. Europejska opieszałość jest efektem fundamentalnych zaniedbań Starego Kontynentu w zakresie obronności. Austria i Słowacja praktycznie zezłomowały sprzęt ciężki, zmieniając własne armie w coś na kształt milicji terytorialnych.
Polska - Dziennik Bałtycki, Setki chętnych na niebezpieczne misje: Zakończył się zimowy nabór kandydatów na komandosów Morskiej Jednostki Działań Specjalnych. Formularze zgłoszeniowe do siedziby Formozy w Gdyni złożyło około 200 osób, m.in. byłych policjantów. Teraz czekają ich wymagające testy psychologiczne i fizyczne w terenie. Odbędą się na przełomie lutego i marca.
Gazeta Wyborcza, Edwadr Lucas, Zdrada naiwnych krzyżowców: Bardzo wielu uważa Edwarda Snowdena za świętego męczennika. W najnowszej e-książce „The Snowden Operation" dowodzę, że kradzież i publikacja tajnych dokumentów nie były aktem heroizmu, tylko w najlepszym razie bezmyślną brawurą. A w najgorszym - sabotażem i zdradą. Snowden nie udowodnił, że NSA i bratnie agencje systematycznie łamią prawo. Jego rewelacje to prezentacja w PowerPoincie pokazująca, jak Agencja węszy i podsłuchuje. Widzimy ogrom wyrwanych z kontekstu danych. Większość informacji okazuje się niejednoznaczna i nieaktualna, a cała opowieść, zaprawiona dużą dozą hipokryzji, brzmi naiwnie i histerycznie. Czy ktoś naprawdę wierzy, że hakerzy i łamacze szyfrów w Chelten-ham (siedziba brytyjskiego wywiadu elektronicznego GCHQ) i w Fort Meade w Maryland (siedziba NSA) spędzają całe dnie na grze w sudoku? (...) Powinniśmy wspierać nasze agencje wywiadowcze, bo pomagają łapać terrorystów, bandytów i obcych szpiegów.
Polska, Premier Donald Tusk spotkał się w piątek z sekretarzem obrony USA Chuckiem Hagelem: Tematem rozmowy polskiego premiera z amerykańskim sekretarzem obrony była głównie sytuacja na Ukrainie. Była również mowa m.in. o współpracy w ramach obrony przeciwrakietowej, a także o przygotowaniach do szczytu NATO w Wielkiej Brytanii we wrześniu 2014. Zostanie wtedy wybrany nowy Sekretarz Generalny Paktu Północnoatlantyckiego. Sekretarz obrony USA spotkał się też z ministrem obrony narodowej Tomaszem Siemoniakiem. Hagel zapewnił, że USA będą nadal angażować się w bezpieczeństwo Europy i rozwijać partnerstwo z Polską oraz pozostają zdecydowane rozmieścić elementy obrony przeciwrakietowej w Polsce.
Nasz Dziennik, Pożegnanie "Halnego", Piotr Czartoryski-Sziler: W Warszawie odbył się wczoraj pogrzeb por. Zdzisława Rachtana ps. "Halny", ostatniego oficera Zgrupowań Partyzanckich AK "Ponury", żołnierza Narodowej Organizacji Wojskowej. Katedra polowa Wojska Polskiego pękała dosłownie w szwach. Ostatniego oficera Zgrupowań Partyzanckich AK "Ponury" oprócz najbliższej rodziny żegnali kombatanci, żołnierze, policjanci i harcerze. W uroczystościach uczestniczył m.in. minister Jan Stanisław Ciechanowski, kierownik Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. Na początku Mszy św. przedstawiciel prezydenta odczytał postanowienie prezydenta o nadaniu por. Zdzisławowi Rachtanowi pośmiertnie, za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, osiągnięcia w działalności na rzecz środowisk kombatanckich i upamiętniania prawdy o najnowszej historii Polski - Krzyża Komandorskiego Orderu Odrodzenia Polski.
W homilii ks. płk Zbigniew Kępa podkreślił, ze żegnamy dzisiaj jednego z wielkich ludzi trudnego czasu II wojny światowej i okresu powojennego. (...) Zdzisław Rachtan "Halny" urodził się 9 marca 1924 r. w Wierzbniku, był żołnierzem Armii Krajowej, działającego w Górach Świętokrzyskich Zgrupowania Partyzanckiego Jana Piwnika "Ponurego" i I batalionu 2. Pułku Piechoty Legionów AK.
Dziennik Polski, Snajperzy w przerębli: Przez tydzień strzelcy wyborowi z jednostek Wojsk Lądowych, m.in. 16. Batalionu Powietrznodesantowego w Krakowie, szkolili się na poligonie w Trzciańcu i w wysokich Bieszczadach. Przy temperaturze minus 17 st. C wskoczyli do przerębli - asekurowani przez kolegów - a po przebraniu się, ruszyli w góry, min. na Tarnicę (1346 m np.m.). Tam, przy ostrym wietrze, spędzili noc pod gołym niebem Snajperzy szkolili się także w maskowaniu, poruszaniu się na nartach, pierwszej pomocy i ewakuacji rannych w warunkach zimowych. A wszystko pod okiem wyszkolonych w Szwecji i Szwajcarii instruktorów z 21. Brygady Strzelców Podhalańskich w Rzeszowie. -To była w dużej mierze walka ze swoimi słabościami - mówił dowódca szkolenia mjr Rafał Iwanek.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie