Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Ukraina testuje pociski przeciwczołogowe STUGNA

Fot. www.luch.kiev.ua
Fot. www.luch.kiev.ua

Ukraińskie Państwowe Kijowskie Biuro Projektowe „Łucz” poinformowało o próbach poligonowych pocisków przeciwpancernych STUGNA.

Według informacji Państwowego Kijowskiego Biura Projektowego "Łucz" podczas prób poligonowych dokonano odpaleń wyprodukowanych ostatnio pocisków przeciwpancernych STUGNA pochodzących z czwartej serii produkcyjnej.

Pociski typu R-111 STUGNA wykorzystują półaktywny system naprowadzania laserowego, oficjalne dane mówią o możliwości penetracji, dzięki wykorzystaniu tandemowej głowicy kumulacyjnej, odpowiednika ponad 550mm RHA za pancerzem reaktywnym. Zasięg skutecznego rażenia określany jest na 5000 metrów, a czas dolotu na tę odległość nieznacznie przekracza 14 sekund. Masa pocisku o długości 1196 mm wynosi 24,2 kg.

Czytaj też: Armaty przeciwpancerne Rapira. Kluczowy element obrony sił Ukrainy.

Pocisku typu STUGNA przeznaczone są do odpalania z armat D10T 100 mm czołgów rodziny T-55 lub armat przeciwpancernych MT-12.

Reklama

Komentarze (13)

  1. Marek1

    Czy tylko ja mam wrażenie, że ten efektor przed celem(tarcza) leci koziołkując ? Jeśli to nie złudzenie, to jak ma wyglądać precyzyjne odpalenie prekursora w pancerz dynamiczny i późniejsze uderzenie w to miejsce głowicy głównej formującej stożek kumulacyjny ?

    1. As

      Masz rację. Moim zdaniem w 2gim i 3cim odpaleniu widać problemy ze stabilizacją.

    2. As

      Racja ! Na tym pierwszym filmie to albo prekursor uderza 10 sekund przed ładunkiem kumulacyjnym :) albo to nieudana penetracja z górnej półsfery. Wzniesienie się pocisku spowodowało utratę stabilizacji i koziołkowanie głowicy.

  2. OregON

    Ludzie ! Nie przesadzajcie z mityczną "ukraińską technologią". 99% to stare projekty odziedziczone po ZSRR gdy ukraina była podwykonawcą - np. spawała komory silników lub produkowała części do silników. Z mechaniką u nich kiepsko a z elektroniką to już wogóle 4-świat. Najlepszym przykładem jest stosowanie tego samego typu głowicy tandemowej. 550 mm z ERA to dziś dobre na transportery opancerzone. Najlepszym przykładem zubożenia technologicznego ukrainy jest przykład Kwitnyka gdzie pozbawieni rosyskich części i know how zwrócili się do Polski o pomoc w dalszej produkcji podzespołów do półaktywnych systemów laserowego naprowadzania. Otrzymali ją ale musieli przekazać technologię. Ukraina nie dzieli się z Polską żadną technologią choć sama ma duże oczekiwania. Ostatnio pojawiły się informacje o projekcie zbliżonym do .. Langusty WR40 strzelającym Feniksami. Czyżby Polska przekazała technologię modernizacji Gradów ? Inna sprawa. Zainteresujcie się np. ukraińskim projektem zastąpienia Toczki-U Gromem. Dostali ponad 200 mln od Arabii Saudyjskiej. Czy widzicie jakieś efekty poza jednym próbnym odpaleniem ? :) Generalnie jest synergia do współpracy międy Polską a Ukrainą ale mamy rozbieżne interesy i większość projektów to polityczne mżonki. Biorąc pod uwagę iż ukr jest państwem zinfiltrowanym przez FSB/SWR do szpiku a do tego nie jest w NATO przekazywanie tam jakichkolwiek technologii nie ma sensu. Do tego kultura technologiczna na ukrainie jest bliska zeru a wiedza inżynierska szkoda gadać? Do tego drenaż mózgów. Mało kto wie że Polska również opracowała własny system ASO lepszy od tego zainstalowanego w Opłocie ale wszyscy twierdzą że ukr są lepsi on nas. To że MON nie zamawia polskich projektów nie oznacza że ich nie ma. Mówi się też że str. ukr. oczekuje przekazania technologii naprowadzania IR i modernizacji Gromów. Równie dobrze moglibyśmy wysłać plany Pioruna do Moskwy albo przekazać SWR :)))

  3. Niunios

    Jakieś parę miesięcy temu też pojawiły się filmy z testów i podana byla informacja że ten ppk stugna-p ma byc produkowany w kalibrach 100,120 i 125 mm . Wiec moze dobrze by bylo kupic licencje a i byla tez mowa o wersji dla śmigłowców o zwiększonym zasięgo do 8000m

    1. Doświadczalny

      Niech najpierw przetestują te pociski na własnych śmigłowcach.

  4. Afgan

    Zastanawiam się jak to jest, że ukraiński przemysł zbrojeniowy w przeciwieństwie do polskiego radzi sobie świetnie jak na beznadziejną sytuacje w jakiej jest obecnie Ukraina. Pomimo ograniczonych możliwości finansowych i technologicznych potrafią czasami zaskakiwać. A u nas ciągła stagnacja i niemoc. Przykład prace nad naszym ppk "Pirat" to jakaś niekończąca się opowieść.

    1. Azi

      Obecnie ich cały przemysł jest ukierunkowany w tą stronę więc wypuszczają wszystko nawet niezbyt dopracowane. Mają pewne doświadczenia więc składają projekty w całość.

    2. Vvv

      Bo Ukraina była jednym z głównych ośrodków rozwoju uzbrojenia w ZSRR. Kiedy oni opracowywali rewolucyjny t-64a to nasi zachwycali sie t-55 na licencji ;)

    3. ex Zamech

      Dostają ogromne wsparcie finansowe z EU oraz Kanady. Mogą przyspieszyć niektóre programy. No i nie muszą wymyślać od nowa paliwa rakietowego tak jak my. Przed podziałem ZSRR większość radzieckiego, precyzyjnego i turbinowego przemysłu znajdowała się na Ukrainie. Stąd biorą się np opóźnienia w budowie rosyjskich fregat czy okrętów podwodnych oraz elektrowni do których brak (ukraińskich) turbin. Rosjanie w końcu sami zbudują te turbiny, ale potrzebują na to trochę czasu. Trzeba zbudować fabryki, opanować technologie, zdobyć inżynierów i wyszkolić załogi.

  5. scorpion

    "Pocisku typu STUGNA przeznaczone są do odpalania z armat D10T 100 mm czołgów rodziny T-55 lub armat przeciwpancernych MT-12." Bardzo perspektywiczne uzbrojenie. A ze swoim 550mm RHA za pancerzem reaktywnym (Ciekawe jakiej generacji? Pewniej tej co sam T-55) to już całkowity przeżytek.

    1. Azi

      No tak bo przecież na wojnie same czołgi się niszczy żadnych KTO czy BWP o innych pojazdach nie mówiąc.

    2. Ciekawski

      Zamiast krytykować, to powiedz co za cuda techniki wdrożył ostatnio polski przemysł obronny. Jak tam ppk Pirat, jak tam ppk dla Rosomaków, co z ZSSW-30, jakimi ppk strzelają nasze bezzębne Mi-24?

    3. ZN

      T55 to przeżytek w linii. Ale dla rezerwy w OT może być w sam raz.

  6. jasiu

    Pewnie 4x tańsze niż nasze spike i nie dymi jak parowóz, wystrzelony w podobnych warunkach. Brawo Ukraińcy wyprodukowali coś swojego a nie na licencji

    1. Azi

      Zdaje mi się, że to jest "trochę" inny typ pocisku ale może się nie znam.

    2. Vvv

      Spike ma tyle wspólnego z tym ppk co malutka z kornerem. Dymią pierwsze partie ppk spike i dymi tylko w określonych warunkach atmosferycznych. To nie dym a kondensacja pary i nowe transze maja juz inne paliwo

    3. Przemyśl

      Ukraincy dysponują własną technologią rakietową, od PPK do rakiet balistycznych i kosmicznych. I pewnie tanio jej nie udostępnią.

  7. argo

    Mogliby opracować do Goździków, mielibyśmy WWO ;)). No i do Pt-91

    1. dropik

      co do gozdzików ? czego to ludzie nie wymyslą! ;)

    2. Marek1

      Ppk dla haubicy ??? Komuś się coś porypało zdziebko ;)))

  8. Anders

    Do czasu wprowadzenia Krabów wprowadzic 6 Goździków na batalion zmechanizowany.

  9. dym i boruta

    Przynajmniej nie ciągną za sobą smugi dymu jak izraelskie spiki.

    1. Arzesz

      A które "Spiki", ciągną za sobą smugi dymu? Jakieś dowody? Zdjęcia? Filmy? Poproszę o uzasadnienie tej teorii Panie internetowy fachowcu.

    2. dropik

      spike'i nie dymią tylko nasi poszli po taniości kupili najtansze paliwo. Poza tym ciezko porównywać bo oba strzelania odbył sie w innych warunkach atmosferycznych. Nasz spike nie beda dymic latem . No strzelano zapewne najstarszymi rakietami -

  10. PRS

    Pewnie zaraz zrobią wersję pod Goździki

  11. xyz470

    Mają tak trudną sytuację, a potrafią coś zrobić. Suma summarum chyba lepiej radzą sobie niż my. Są aktywni, a to dobry prognostyk do co prawda ograniczonych sukcesów, ale sukcesów.

    1. szwej

      Prace nad tymi pociskami to okres z przed 2014. Zobaczymy jak przełoży się to na nasycenie SZU i GN w Stugne. Ukraińcy wiele prezentują, wiele oferują na eksport ale na dostawy dla SZU nie zawsze się to przekłada.

  12. ito

    Mają jeszcze T 55? Ciekawe ile- chyba, że to propozycja eksportowa. Puszczenie takiej broni w świat niekoniecznie musiałoby się podobać- USA i sojusznikom. W końcu T 55 chodzą dziś głównie u różnej maści Mameluków z którymi Amerykanie wojują, a pocisk z parametrów wygląda na taki, który potrafi napsuć krwi. Dla licznych w armii Ukrainy, jak wynika z filmików z Donbasu, MT-12 to znakomite poszerzenie możliwości- i przedłużenie życia.

    1. Afgan

      Kilkaset T-55 zalega u nich w magazynach, jednak ich stan techniczny jest nie najlepszy, w przypadku Ukrainy chodzi głównie o działa MT-12 Rapira. Co do T-55 to głównie propozycja na eksport dla republik bananowych. Warto pamiętać że T-55 stanowią nadal podstawę sił pancernych wielu krajów z Afryki i Ameryki Południowej, ponadto ten pocisk prawdopodobnie też jest kompatybilny z chińskim czołgiem Typ-59, który również wykorzystuje chiński "klon" działa 100mm. Rozwiązanie na prawdę atrakcyjne dla krajów tzw "trzeciego świata" i jak to określiłeś "Mameluków".

  13. PawelOz

    No to tradycyjnie, moze by sie dogadac z Ukraincami i kupic od nich licencje

    1. Trapi

      Na amunicja do dział 100mm ktorych nasza armai nie posiada ? Swietny pomysł.

Reklama