Reklama

Technologie

Hiszpański Typhoon eskortuje rosyjski samolot Ił-22PP Porubszczik. Fot. NATO Air Command

Unikatowy rosyjski samolot walki elektronicznej nad Bałtykiem

Hiszpańskie myśliwce Eurofighter Typhoon realizując zadania w ramach misji NATO Baltic Air Policing przechwyciły nad Morzem Bałtyckim dwa rosyjskie samolott walki radioelektronicznej Ił-22PP Porubszczik. Maszyny te weszły do służby w 2016 roku i jest ich w Siłach Powietrzno-Kosmicznych Federacji Rosyjskiej zaledwie kilka egzemplarzy. Bardzo rzadko zdarza się, aby operował jednocześnie więcej niż jeden płatowiec tego typu.

Zgodnie z informacjami opublikowanymi przez NATO Air Command, 29 lipca myśliwce biorące udział w misji Baltic Air Policing wystartowały w celu identyfikacji trzech maszyn, które wystartowały z Kaliningradu i podczas lotu nad Morzem Bałtyckim nie miały włączonych transponderów, a ich przelot nie był zgłoszony służbom kierowania ruchem powietrznym w tym rejonie. Misję zrealizowały hiszpańskie samoloty Eurofighter Typhoon, które zidentyfikowały rosyjskie maszyny jako bombowiec Su-24M oraz dwa samoloty walki radioelektronicznej Ił-22PP Porubszczik. O ile Su-24M, podobnie jak myśliwce Su-27 czy samoloty rozpoznawcze Ił-20 są często obserwowane przez pilotów NATO nad Bałtykiem, to Ił-22PP jest wyjątkowo egzotycznym gościem. Szczególnie gdy pojawia się nie jeden, ale dwa samoloty tego typu. 

Ił-22PP to specyficzny wariant maszyny rozpoznawczej Ił-20, przeznaczony nie tylko do rozpoznania radioelektronicznego, ale również zakłócania, zagłuszania i fałszowania sygnałów przeciwnika. To, co na pierwszy rzut oka odróżnia Iła-22PP od rozpoznawczego Iła-20 czy morskiego Iła-38 to duże, wykonane z tworzywa prostokątne owiewki, umieszczone przed i za skrzydłami maszyny. Mieszczą się w nich anteny i układy nadawczo-odbiorcze systemu walki radioelektronicznej, który jak przekonuje rosyjski producent, jest w stanie zakłócić działania systemu obrony powietrznej Patriot lub samolotu wczesnego ostrzegania AWACS. Może on również służyć do zakłócania i obezwładniania bezzałogowych statków latających oraz obniżania skuteczności satelitarnych systemów pozycjonowania.

image
Samoloty Ił-22PP przed dostarczeniem do sił powietrznych. Dobrze widoczne elementy systemu walki elektronicznej na bokach kadłuba. Fot. Iliuszyn

Pomimo tego, że wykorzystano bardzo już przestarzałą platformę, jaka jest Ił-20, bazujący na poważnie przestarzałym samolocie pasażerskim Ił-18D, to Ił-22PP jest maszyną pod względem wyposażenia bojowego bardzo nowoczesną. Posiada nie tylko rozmieszczone na kadłubie systemy nadawczo-odbiorcze, ale też umieszczoną w części ogonowej antenę rozwijana o długości kilkuset metrów zapożyczoną z systemów do komunikacji z okrętami podwodnymi.

Porubszczik jest w stanie nie tylko wykrywać, identyfikować i pozycjonować źródła sygnału, ale również selektywnie je zakłócać i wprowadzać fałszywe echa. Maszyna monitoruje częstotliwości, na których pracują wrogie systemy i selektywnie je zakłóca, lub nadaje na nich błędne sygnały o mocy większej niż sygnał oryginalny.

Pierwszy prototyp samolotu Ił-22PP został oblatany w 2011 roku, a w 2016 do rosyjskich sił powietrznych trafiły trzy egzemplarze seryjne, przeznaczone do służby operacyjnej. Brak jest szczegółowych informacji o liczbie wyprodukowanych egzemplarzy, jednak najprawdopodobniej jest ich około 6. Wszystkie Iły-22PP należą do jednostki walki radioelektronicznej oficjalnie wchodzącej w skład 117. Pułku Lotnictwa Transportowego i stacjonującej w Orenburgu. Jednostka ta do rozpadu ZSRR stacjonowała w litewskiej bazie Szawle i nosiła nazwę 117. Samodzielnego Pułku Walki Radioelektronicznej, eksploatując maszyny An-12PPS. Obecnie samoloty z tej jednostki są nad Bałtykiem wyjątkowo rzadkim gościem.

Reklama
Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (9)

  1. z chęcią!

    Płatowiec to chyba Ił-18...uwaga pierwszy lot odbył się w 1957 roku.... w Rosji MUSI być tragicznie że z magazynów ZSRR wyciąga się WSZYSTKO i "odnawia" by media mogły "rozpisywać się" o tym CO PRODUCENT wypudrowanego złomu DEKLARUJE (jakież to niesamowite "możliwości" ma w tym wypadku samolot Ił18 ups IŁ22 - znany naszym pradziadkom!)

  2. tyle w temacie

    Czy konserwator zabytków wyraził zgodę na lot ?

  3. rusofobia to stan umysłu

    o zaraz zlot rusofobów będzie pisał o złomie, czekamy ...

  4. RZESZOW

    Oczywiście nie jest to idealne rozwiązanie” – , dlaczego nowa broń została umieszczona na „starym, zaufanym koniu”. „Jednak z braku lepszej opcji trzeba było dokonać wyboru – albo pozostać bez samolotów EW, albo zamontować sprzęt na testowanych skrzydłach”. Chodorenok podkreślił, że decyzja MON jest tymczasowa i w najbliższym czasie Ił-22PP Porubszczik zostanie zastąpiony nowoczesnymi samolotami. Elektroniczne systemy walki służą nie tylko jako środek do „ataku”, ale także do uczynienia jednostek niewidzialnymi dla pocisków podczas walki. Na przykład śmigłowce bojowe Mi-24 i Ka-52 w Syrii wyposażone są w systemy ochrony indywidualnej Witebska i Prezydenta. „Systemy walki elektronicznej (EW) zintegrowane ze sprzętem mogą również zakłócać pociski z naprowadzaniem optycznym i na podczerwień, a nawet odchylać je od oryginalnego toru lotu” – powiedział RBTH Dmitrij Safonow, obserwator wojskowy dla dziennika Izwiestija. Możliwości systemów walki elektronicznej zintegrowanych ze śmigłowcami można zilustrować podobnymi systemami radarowej ochrony przed pociskami naprowadzającymi ciepło. W incydencie schwytanym na obrzeżach Aleppo przez bojowników Frontu Autentyczności i Rozwoju, wspieranych przez USA umiarkowanych jednostek opozycyjnych, siły antyrządowe ostrzelały syryjski wojskowy śmigłowiec transportowy Mi-17 z systemu rakiet przeciwlotniczych Igla-1. Ten film wyraźnie pokazuje, jak zachowywała się elektronika. Według Safonova, na podobnej zasadzie działają systemy walki elektronicznej naziemnej. W szczególności rosyjska baza lotnicza Khmeimim w Syrii jest obecnie otoczona przez systemy Krasukha-4 – ten sprzęt wyłącza wszystkie systemy elektroniczne lądowe wroga w promieniu 250 kilometrów. Charakterystyka lotu IL-22PP nie jest jego główną zaletą, atrakcją w wypełnieniu. Po bokach znajdują się boczne anteny, sprzęt tłumiący działa selektywnie. System detekcji skanuje przestrzeń i zbiera dane o częstotliwościach działania wrogiego sprzętu. Dopiero wtedy aktywowana jest aktywna ingerencja, działają one na określonych częstotliwościach i we wskazanym kierunku, nie zagłuszając sprzętu wojsk rosyjskich. Ił-22PP może być używany do rozpoznania radioelektronicznego, a także do grupowej obrony samolotów przed środkami EW wroga. Twórcy sprzętu Porubszczika twierdzą, że kilka takich urządzeń jest w stanie zakłócić, a nawet sparaliżować wszystkie działania wroga na wymaganym obszarze. ....

  5. Tryton

    One są bardzo niebezpieczne, w każdym momencie mogą spaść komuś na głowę..

  6. Art

    Kiedyś widziałem jak działają zakłócenia na radarze. Źródłem był sprzęt "ruskich" na takim starym sprzęcie ze wszyscy się śmiali z niego. Miny zrzekły gdy zaczęli siać. To oni się z nas śmiali. To taka informacja dla tych którzy się smieja z "latającego muzeum"

  7. spoko

    Trzeba powiedziec ze Rosjanie maja dlugie tradycje w zagluszaniu znieksztalcaniu roznych sygnalow Kto sluchal Radio Wolna Europa wie o czym pisze ;)))

    1. Fanklub Daviena i GB

      Teraz za to USA jest mistrzem w cenzurowaniu i blokowaniu internetu! Zamknęli nawet konto Twittera swojego prezydenta "za mowę nienawiści"... :D

  8. ubawiony

    ten latajacy szrot wzbudza conajmniej politowanie niz zachwyt tyle na temat tego muzeum

    1. Fanklub Daviena i GB

      Taki szrot jak Patriot to potrafi zakłócać nawet 40 letni zasobnik SPS-141 z naszych Su-22 i nie potrzeba do tego Ił-22PP

  9. aviator

    Jak widać latające muzeum, wiec nic dziwnego ze zostało juz tylko kilka egzemplarzy i rzadko można je zobaczyć

    1. Qwe

      Tak synku weszły do służby w 2016i latające muzeum. Przynajmniej wysilsię i przecztaj co komentujesz....

    2. spoko

      No i po co to \synku\ Pomimo tego, że wykorzystano bardzo już przestarzałą platformę, jaka jest Ił-20, bazujący na poważnie przestarzałym samolocie pasażerskim Ił-18D,

    3. Smok Miluś

      To że weszły do służby niedawno nie świadczy o ich nowoczesności ale raczej o miernocie produktu.Nosiciel jest zabytkowy i już.

Reklama