Reklama
  • Wiadomości
  • Komentarz

Pojazd JLTV na polskim poligonie [FOTO]

Lekki pojazd opancerzony JLTV (ang. Joint Light Tactical Vehicle) produkowany przez firmę Oshkosh Defense został zaprezentowany w akcji, na jednym z polskich poligonów. Jego możliwości terenowe oraz inne zalety tej konstrukcji, znajdującej się m. in. na uzbrojeniu US Army, mogli poznać oficerowie Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych i Dowództwa Komponentu Wojsk Specjalnych, jak również przedstawiciele mediów.

Autor. J. Sabak

JLTV to amerykański program wielozadaniowych lekkich pojazdów opancerzonych, który jest wdrażany od 2016 roku jako bezpośredni kontynuator pojazdów L-ATV (Light Combat Tactical All-Terrain Vehicle). Ich produkcja wiąże się z programem U.S. Army, polegającym na zastąpieniu dotychczas używanych Humvee, będących w użyciu od 37 lat. Pojazd opracowany przez firmę Oshkosh został wybrany do tej roli. Do służby w US Army, US Marine Corps oraz US Air Force trafiło już ponad 13 tys. JLTV w różnych wariantach.

Dostarczane są obecnie 4 warianty: M1278 (pojazd wsparcia ogniowego uzbrojony w karabin maszynowy M2HB 12,7 mm oparty na wersji ogólnego przeznaczenia), M1279 (pojazd transportowy z kabiną dwudrzwiową), M1280 (pojazd ogólnego przeznaczenia z kabiną czterodrzwiową) i M1281 (transporter uzbrojony np. w wyrzutnię BGM-71 TOW). Faktycznie jednak są one oparte o tą samą platformę w wersji JLTV Combat Support Vehicle z kabiną dwudrzwiową oraz JLTV Combat Tactical Vehicle z kabiną czterodrzwiową i czterema miejscami siedzącymi (jak wariant prezentowany w Polsce).

Zależnie od konfiguracji i zabudowy mogą one spełniać różne zadania i przenosić szeroką gamę uzbrojenia oraz wyposażenia. Na bazie JLTV powstał zarówno pojazd transportowy, mogący przewozić ponad 2300 kg lub 8 żołnierzy na tylnej platformie, jak też silnie opancerzony pojazd wsparcia ogniowego uzbrojony w karabin maszynowy, granatnik automatyczny czy wyrzutnię rakiet. Trwają też prace nad nowymi wariantami, takimi jak pojazd dowodzenia i medyczny, wyposażone w podwyższoną przestrzeń tylnej kabiny. W bieżącym roku przeszła też testy ogniowe wersja bezzałogowa ROUGE (ang. Remotely Operated Ground Unit for Expeditionary), uzbrojona w pociski przeciwokrętowe NSM.

Zaprezentowany na polskim poligonie pojazd JLTV reprezentował bardziej tradycyjną wersję JLTV Combat Tactical Vehicle z czteroosobową kabina i przestrzenią na wyposażenie lub ładunek o masie ponad 1,5 tony. Do pojazdu można też dołączyć specjalną przyczepę towarową, która dostosowana jest do możliwości terenowych pojazdu. Są one niebagatelne, ponieważ JLTV posiada on inteligentny niezależny system zawieszenia TAK-4i, łączący układ sprężyn i amortyzatorów z tłokiem wypełnionym gazem pod wysokim ciśnieniem. Dzięki temu rozwiązaniu każde z kół może przemieścić się w pionie o ponad 50 cm. Nie chodzi tu jedynie o skok amortyzatorów podczas poruszania się w terenie.

Sterowane cyfrowo zawieszenie TAK-4i można nie tylko dostosować do warunków pogodowych i terenu. Podczas poruszania się np. zboczem wzgórza, można pojazd wypoziomować. W razie potrzeby możliwe jest maksymalne obniżenie pojazdu. Funkcja ta przydaje się np. podczas transportu powietrznego, gdyż szerokość i wysokość pojazdu po maksymalnym obniżeniu jest na tyle zbliżona do wymiarów HMMWV, że JLTV mieści się na pokładzie CH-47 Chinook i CH-53 Sea Stallion/King Stallion C-130 Hercules czy też na okrętach desantowych. Przy maksymalnej dopuszczalnej masie 10 ton maszyna może być też transportowana na podwieszeniach zewnętrznych wielu typów wiropłatów.

Jeśli chodzi o możliwości terenowe, to również istotny jak zawieszenie jest napęd. Jest to 6,6-litrowy turbodiesel V8 Gale Banks Engineering 866T o mocy 340 KM, który bazuje na jednostce GM Duramax. Napęd przenoszony jest na cztery półosie z sześciobiegowej przekładni automatycznej Allison 2500SP. Połączenie znacznej mocy z cyfrowo kontrolowanym zawieszeniem i przełożeniem pozwala nie tylko na dynamiczną jazdę nawet w bardzo trudnym terenie, ale też na szybkie dostosowanie do zmieniających się warunków. Można to było zaobserwować podczas jazdy na poligonie, gdy kierowca płynnie zmieniał ustawienia zawieszenia i przełożenia, zależne od tego, czy trafiał na grząski czy twardy i zmarznięty odcinek trasy. Całość dość intuicyjnie obsługuje się za pomocą ekranu wielofunkcyjnego i dźwigni zmiany biegów.

Jeśli chodzi o uzbrojenie i opancerzenie, to zaprezentowano pojazd w podstawowej wersji zapewniającej wysoki poziom odporności na wybuchy min i innych ładunków, ale pancerz chroniący jedynie przed ogniem z broni lekkiej. Silnie opancerzona jest tylko przednia część kabiny od czoła. W takiej wersji drzwi pojazdu może zdemontować jedna osoba bez żadnych narzędzi, jeśli potrzebna jest bardziej otwarta konfiguracja. Specjalne zestawy dodatkowego opancerzenia mogą być łatwo zainstalowane, znacznie podnosząc poziom ochrony. Jak przekonuje producent, wykraczają one poza standardy NATO dla tej klasy pojazdów. Opancerzenie można dowolnie konfigurować zależnie od potrzeb misji.

M134D na pojeździe JLTV.
M134D na pojeździe JLTV.
Autor. J.Sabak

Podobnie kwestia wygląda jeśli chodzi o uzbrojenie. Pojazd w wersji czterodrzwiowej wyposażony jest standardowo we właz górny i mocowanie dla broni, którą może stanowić szeroka gama karabinów maszynowych aż do kalibru 12,7 mm czy nawet 14,5 mm, granatniki automatyczne kalibru 40 mm lub wyrzutnie kierowanych pocisków rakietowych. Oczywiście możliwe jest też zastosowanie zdalnie sterowanych modułów uzbrojenia różnego typu. Może to być na przykład moduł CROWS (Common Remotely Operated Weapon Station) w dowolnie wersji, również CROWS-J uzbrojonej w karabin maszynowe i wyrzutnię pocisków kierowanych Javelin, ale też znacznie cięższe rozwiązania.  

Wspólnie z firmą Rafael Oshkosh zaprezentował JLTV uzbrojony w mm armatę automatyczną 30 mm i karabin maszynowy oraz system aktywnej ochrony ASOP Trophy LV. Istnieją też wersje uzbrojone w pociski Spike, w tym również Spike NLOS. W Polsce zdecydowano się na bardziej tradycyjne podejście i pojazd JLTV pokazano na poligonie wraz z karabinem napędowych M134D kalibru 7,62 mm dostarczony przez spółkę Works 11. Jest to uzbrojenie które mogłoby wskazywać na przeznaczenie tych pojazdów Wojskom Specjalnym, które posiadają już nieco cięższe maszyny Oshkosh M-ATV. Jednak maszyny te mogą znaleźć zastosowanie również w innych rodzajach sił zbrojnych, szczególnie w jednostkach powietrznodesantowych i aeromobilnych.

WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu
Reklama
Reklama