Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Środowy przegląd prasy: Obama kasuje "reset" z Rosją, Śmigłowcowe starcie w tym roku, Wielki Brat dyktuje warunki, ale innego nie mamy, Obama rzuca miliard: oczekiwania nie całkiem spełnione, Fabryka Broni się przeprowadza, Szczyt ministrów obrony krajów

fot. Ambasada USA.
fot. Ambasada USA.

Gazeta Wyborcza, Barack Obama: Ameryka was nie zostawi, Paweł Wroński: Stany Zjednoczone uznaję bezpieczeństwo Europy Środkowej za kamień węgielny swojego bezpieczeństwa - oświadczył w Warszawie prezydent USA Barack Obama. Dziś, po ważnym wystąpieniu na pl. Zamkowym w Warszawie, jedzie na szczyt G7 do Brukseli. Z udziału w szczycie została wykluczona Rosja za agresję wobec Ukrainy. W piątek Barack Obama będzie w Normandii na obchodach 70-lecia desantu wojsk amerykańskich i brytyjskich na okupowaną przez wojska hitlerowskie Europę. Jego wizyta w Warszawie ma jednak nie tylko wymiar rocznicowy i symboliczny. Prezydent USA chciał właśnie stąd skierować wyraźny sygnał do Rosji - której aneksja Krymu przewartościowała europejskie myślenie o bezpieczeństwie. Ogłosił, że USA będą wspierać Ukrainę, w której wschodnich rejonach toczy się pełzająca wojna domowa i którą czekają ryzykowne reformy. Środkowoeuropejskich sojuszników zaniepokojonych erozją NATO przekonywał, że Stany nadal są gwarantem bezpieczeństwa światowego i nie lękają się konfrontacji z Moskwą. O tym, że to sytuacja na Ukrainie nadaje wizycie prezydenta USA historyczny kontekst, świadczyło już powitalne przemówienie prezydenta Komorowskiego. To "ogromna satysfakcja i wielka nadzieja" gościć prezydenta USA, "gdy z niepokojem obserwujemy zjawiska kryzysowe poza wschodnią granicą Polski i wschodnią granicą NATO" - mówił polski przywódca. A prezydent Obama odpowiedział, że bezpieczeństwo Europy Srodkowej jest kamieniem węgielnym bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych oraz że on jako prezydent Stanów Zjednoczonych gwarantuje, że art. 5 traktatu waszyngtońskiego (mówiący o kolektywnej obronie) zostanie dotrzymany

Rzeczpospolita, Śmigłowcowe starcie w tym roku, Zbigniew Lentowicz: Transakcję pozyskania 70 wojskowych śmigłowców wartych 8 mld zł już nazwano helikopterowym przetargiem dekady, a to nie ostatnia inwestycja. W planie jest zamówienie kilkudziesięciu kolejnych, uderzeniowych maszyn. Pieniędzy ma wystarczyć - prezydent zapowiedział podniesienie do 2 proc. PKB corocznych nakładów na obronę. Ministerstwo Obrony Narodowej, które poprosiło właśnie o finalne propozycje francuskie konsorcjum "Program EC725 Caracal Polska" w składzie: Airbus Helicopters, warszawska spółka Heli Invest, a także amerykański zespół Sikorsky International Operations, Sikorsky Aircraft Corporation z mieleckimi Polskimi Zakładami Lotniczymi oraz należącą do koncernu AgustaWestland Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego PZL Świdnik, zapowiada, że wskaże dostawcę do końcu roku. Podpisanie umowy ze zwycięskim producentem zaplanowano na początek 2015 r. po dokładnych testach maszyn. Rzecznik resortu obrony Jacek Sońta informuje, że w zaproszeniu do składania ofert Inspektorat Uzbrojenia MON podał aktualne wymagania na śmigłowce w wersjach wielozadaniowo-transportowej, bojowego poszukiwania i ratownictwa oraz zwalczania okrętów podwodnych. Wraz z dostawą śmigłowców pozyskany ma być "pakiet logistyczny i szkoleniowy oraz zintegrowany ze śmigłowcami system szkolenia".

Gazeta Wyborcza, Obama kasuje "reset" z Rosją, Mirosław Czech: Dla Putina upadek Związku Sowieckiego był największą katastrofą geopolityczną XX w., więc postanowił naprawić ową "szkodę". Ukrainie zabrał Krym i chciał to samo zrobić ze wschodem i południem tego kraju - Noworosją, jak Putin nazwał osiem obwodów sąsiedniego państwa. I nie zamierzał na tym poprzestać, bo w dalszej kolejności miała być Mołdawia, Gruzja, państwa nadbałtyckie i bałkańskie. A może nawet Polska. Porządek znanego nam świata stanął na głowie i Zachód musiał zareagować. Było to wyzwanie przede wszystkim dla Baracka Obamy, który na początku swoich rządów ogłosił "reset" w relacjach z Rosją. Wczoraj ogłosił definitywne zakończenie owego "resetu" i powrót do tradycyjnego modelu amerykańskiej polityki wobec Europy i Rosji. Więzi transatlantyckie będą wzmocnione, podobnie jak amerykańska obecność wojskowa w Europie Środkowo-Wschodniej. Amerykanie są gotowi dostarczać do Europy gaz łupkowy i ropę naftową, co zmniejszy zależność UE od rosyjskich dostaw. Prezydent U SA Polskę pochwalił za odwagę i konsekwencję we wdrażaniu reform, które odmieniły oblicze naszego kraju, oraz za wysiłek podjęty dla modernizacji armii. Ameryka na dobre więc powróciła do polityki europejskiej i nie przedkłada regionu Pacyfiku nad starą Europę. A Polska w sprawach bezpieczeństwa to dla USA partner kluczowy w naszej części świata. Obama zwrócił się też do Rosji. Putin - stwierdził - "ma obowiązek konstruktywnego dialogu" z władzami ukraińskimi i winien się spotkać z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką. Kreml musi cofnąć poparcie dla separatystów i zarzucić wysyłanie grup dywersantów. "Jesteśmy zainteresowani współpracą z Rosją, ale nie kosztem zmiany naszych zasad."

Rzeczpospolita, Oczekiwania nie całkiem spełnione, Jędrzej Bielecki: Amerykańscy przywódcy często posługują się wielkimi słowami, szczególnie w relacjach z Polską. Tym razem jednak na nich nie poprzestano. Padły też konkrety. W nadchodzących miesiącach oddziały amerykańskich żołnierzy przyjeżdżających rotacyjnie do Polski, w tym personel obsługi F-16, zostaną wzmocnione. W ramach wartej miliard dolarów inicjatywy zabezpieczenia. Europy Amerykanie przyślą do Polski i innych krajów ze wschodniej flanki NATO instruktorów wojskowych i częściej będą brali udział we wspólnych ćwiczeniach. Na Bałtyku amerykańskie okręty zaczną regularnie patrolować wybrzeża Polski, Litwy, Łotwy i Estonii, a na Morzu Czarnym wybrzeża Rumunii i Bułgarii. Obama zapowiedział także aktualizację natowskich planów ewentualnościowych, czyli schematów przyjścia w razie potrzeby z pomocą naszemu krajowi przez siły NATO. (...) Polska oczekiwała jednak od Obamy zdecydowanie więcej. Na początku kwietnia szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski nie tylko zaapelował o stacjonowanie na stałe na terenie naszego kraju amerykańskich wojsk, ale też uznał, że powinny to być siły poważne, najlepiej dwie dywizje. O takiej możliwości amerykański prezydent nie wspomniał jednak ani słowem.

Puls Biznesu, Wielki Brat dyktuje warunki, ale innego nie mamy, Jacek Zalewski: (...) Prezydent Bronisław Komorowski wczoraj zadeklarował starania o zwiększenie do 2 proc. PKB polskich wydatków obronnych. Dla prezydenta Baracka Obamy oczywistością jest przeznaczenie przez Polskę maksymalnej części zwiększanego budżetu wojskowego na zakup uzbrojenia amerykańskiego. I w takim pakiecie trzeba postrzegać jego dość mgliste zapowiedzi amerykańskiej aktywizacji militarnej w naszym regionie, a także w samej Polsce. Notabene rzucona przez prezydenta hipotetyczna kwota 1 mld USD brzmi miło dla ucha, ale np. Izrael, państwo raczej niewielkie, dostaje od Wuja Sama na zbrojenia corocznie bezzwrotnie 3 mld USD. Amerykańska filozofia dominacji dotyczy oczywiście nie tylko sektora militarnego. Podczas rozmów Baracka Obamy z premierem Donaldem Tuskiem naturalnie wystąpił wątek rokowań UE z USA w sprawie Transatlantyckiego Partnerstwa Handlowo--Inwestycyjnego (TTIP). Stronie amerykańskiej bardzo zależy na szybkim ukończeniu i podpisaniu tej największej umowy handlowej w dziejach świata - oczywiście na jej warunkach, które w niektórych punktach są nie do przyjęcia dla naszej strony Atlantyku. Teza zapisana w tytule jest może gorzka, ale prawdziwa.

Gazeta Wyborcza - Radom, FB się przeprowadza: Z zapowiedzi szefów Fabryki Broni i Polskiej Grupy Zbrojeniowej wynika, że przed obiema spółkami świetlana przyszłość. Broń z Radomia trafi do naszego wojska, może też pójdzie w świat. Fabryka Broni jest w trakcie przenosin do nowej siedziby przy ul. Grobic-kiego, niedaleko krajowej "siódemki" na Wólce Klwateckiej. - Przenosiny powinniśmy zakończyć jeszcze w czerwcu i wtedy nowa fabryka będzie mogła ruszyć pełną parą - zapowiada Tomasz Nita, prezes FB. W nowoczesnym budynku swoją siedzibę ma już Polska Gruba Zbrojeniowa, która będzie skupiała wszystkie polskie firmy zajmujące się przemysłem zbrojeniowym. -W ubiegłym tygodniu zakończyliśmy pierwszy etap konsolidacji - mówi Michał Switalski z zarządu PGZ.

Dziennik Polski, Szczyt ministrów obrony krajów NATO: Rozpoczęło się dwudniowe spotkanie ministrów obrony państw NATO, z udziałem szefa MON Tomasza Siemoniaka. Głównym tematem jest kryzys na Ukrainie i plany wzmocnienia obecności wojskowej Sojuszu na jego wschodnich rubieżach. Wczoraj odbyło się też posiedzenie komisji NATO-Ukraina. Na dziś zaplanowano posiedzenie komisji NATO-Gruzja. Na zdjęciu szefowe resortów obrony Danii Jeanine Hennis Plasschaert (z lewej) i Niemiec Ursula Von der Leyen.

Polska: Sekretarz generalny NATO apeluje do państw sojuszu o zwiększenie wydatków na obronę: Wobec eskalacji kryzysu na Ukrainie sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen we wtorek na łamach niemieckiego dziennika "Die Welt" zaapelował do państw sojuszu o zwiększenie wydatków na obronę. "Nasza obrona pozostanie wiarygodna tylko wtedy, gdy będziemy dysponowali odpowiednimi zdolnościami "bojowymi" - powiedział Rasmussen w wywiadzie dla "Die Welt"

Reklama

Komentarze (2)

  1. NAVY

    [...]Izrael, państwo raczej niewielkie, dostaje od Wuja Sama na zbrojenia corocznie bezzwrotnie 3 mld USD[...] - aby mogli za free dostawać pomoc wojskową my musimy sowicie za to zapłacić ....

    1. dropik

      tego im zazdroszczę . Wybierają tego to co im pasuje do potrzeb i budźetu , nie to co może bardzie zadowolić wujka z zagranicy

  2. Pomorzanin

    Czy to nie Obama "obiecywał" nam też zniesienie wiz? Także wiemy jak traktować te jego obietnice.

Reklama