Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Środa z Defence24.pl: Piloci F-16 łatwym celem w internecie; Polsko – amerykańskie porozumienie o współpracy obronnej; Nowa konstytucja Syrii pomoże rozwiązać konflikt?; Pierwszy w Polsce wyrok za terroryzm; Atak dronów przełomem w sztuce wojennej

Fot. Normunds Mezins/US DoD.
Fot. Normunds Mezins/US DoD.

Środowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.

Maciej Miłosz, Dziennik Gazeta Prawna, „Piloci Jastrzębi łatwym celem w wojnie hybrydowej”: Otwartość w mediach społecznościowych żołnierzy, może być istotnym problemem obronności państwa. „W otwartych źródłach, bez specjalistycznych programów, w ciągu zaledwie godziny można znaleźć dane o kilkunastu polskich pilotach samolotów F-16. [...] Dla potencjalnego przeciwnika to prezent. Najprostszym sposobem unieruchomienia wartych miliardy złotych samolotów jest po prostu eliminacja czy zaszkodzenie zdrowiu pilotów tuż przed konfliktem.”


Paweł Kryszczak, Gazeta Polska Codziennie, „Warszawa i Waszyngton pogłębiają współpracę obronną”: Po półtora roku negocjacji, Polska i USA podpisały umowę o współpracy obronnej. „Prezydenci Polski Andrzej Duda i USA Donald Trump podczas poniedziałkowego spotkania w Nowym Jorku podpisali wspólną deklarację dotyczącą pogłębiania współpracy obronnej. <<Rzeczpospolita Polska i Stany Zjednoczone Ameryki kontynuują wzmacnianie swoich strategicznych i obronnych relacji, które poprawiają nasze wzajemne bezpieczeństwo oraz bezpieczeństwo Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego>> - możemy przeczytać w umowie.”


Jan Przemyłski, Gazeta Polska Codziennie, „Sojusz polsko-amerykański silny jak nigdy”: Komentarze po wizycie prezydenta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych. „Z zadowoleniem przyjąłem informację o planowanym zwiększeniu liczebności wojsk amerykańskich w Polsce. Przypomnę, że ścisła współpraca militarna między naszymi krajami rozpoczęła się za czasów rządów PO-PSL, po wybuchu konfliktu na Ukrainie. Jednak kiedyś stacjonowanie wojsk USA w Polsce wynikało ze zobowiązań sojuszniczych i dobrych relacji partnerskich, a w tej chwili staje się ono elementem relacji biznesowych - powiedział nam poseł Mroczek”


Petar Petrovic, Gazeta Polska Codziennie, „Krok ku stworzeniu nowej konstytucji Syrii”: Podczas konferencji prasowej w Nowym Jorku sekretarz generalny ONZ António Guterres poinformował, że zwaśnione strony syryjskiego konfliktu porozumiały się ws. stworzenia nowej konstytucji, która ma pomóc znaleźć rozwiązanie konfliktu. „Syryjski rząd i opozycja porozumiały się ws. utworzenia komisji konstytucyjnej. Ma to być pierwszy krok do osiągnięcia pokoju w trwającej już ósmy rok wojnie domowej. [...] Teraz sekretarz generalny ONZ określił skład komisji jako wiarygodny i wyważony. Wyraził też nadzieję, że uda mu się doprowadzić do zakończenia konfliktu.”


Blanka Rogowska, Gazeta Wyborcza, „Cztery lata za terroryzm”: Zapadł pierwszy wyrok w Polsce za udział w islamskiej organizacji terrorystycznej. „Według prokuratury Dawid Ł. wyjechał do Syrii i przystąpił do organizacji terrorystycznej mającej na celu obalenie reżimu Baszara al-Asada. [...] Cztery lata więzienia to wyrok dla 28-letniego Dawida Ł. Drugi oskarżony - 47-letni Marcin C. - miał wiedzieć o wyjeździe Dawida Ł. i dwóch innych Polaków do Syrii i nie zawiadomił o tym organów ścigania. On został skazany na rok więzienia w zawieszeniu i grzywnę.”


Łukasz Wójcik, Polityka, „Roje idą w bój”: Nadszedł przełom w sztuce wojennej. Atak dronów na rafinerie w Arabi Saudyjskiej ukazał jak łatwo przeprowadzić atak, któremu nie można zapobiec. „Atak na saudyjskie instalacje naftowe to zwiastun nowego rodzaju wojny, w której dziś nie ma szans żadna zachodnia armia. Z Amerykanami włącznie. [...] Syryjscy rebelianci robią drony ze sklejki pokrytej plastikową osłoną. Jemeńczycy drukują sobie drony w 3D, a potem tylko dokładają irańską elektronikę. Natomiast obrona, o ile w ogóle możliwa, jest bardzo droga. W krótkim czasie jej cena wzrosła czterokrotnie, o mało nie wywracając światowej gospodarki.”


Marek Kozubal, Rzeczpospolita, „US Army idzie na wschód”: Podpisana deklaracja w sprawie wzmocnienia współpracy obronnej między Polska a USA zawiera pewne niejasności. „To nie jest przełom, tylko aneks do czerwcowej deklaracji prezydentów [...] W podpisanej w poniedziałek deklaracji znalazło się też sformułowanie wskazujące na to, że trwają jeszcze rozmowy co do określenia miejsca bazowania pancernej brygadowej grupy bojowej. To oznacza, że w sprawie być może najważniejszej lokalizacji nie doszło do porozumienia.”


Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. Pjoter

    SUKCES!!!???? 2MLD infrastruktura 50MLN roczne utrzymanie za takie pieniadze to w ciagu 5-10 lat jestesmy najlepiej uzbrojona armią w europie oczywiście pozostajac na 2% na armię

  2. Maciek

    Nie do końca rozumiem ten problem z ujawnieniem tożsamości pilotów F16. Przecież oni nie wykonują tajnych operacji za liniami nieprzyjaciela z wykorzystaniem fałszywej tożsamości. Mają wystartować, wykonać zadanie czyli przechwycić wrogi cel w powietrzu, zaatakować coś na ziemi etc., etc. Co mogą w związku z tym zrobić ruscy? Zablokują im konta na facebooku?

    1. prawda

      Łatwo namierzyć, mając dane z fb można bardzo dużo wyciągnąć z internetu np dane o tym co robi gdzie jest, gdzie bywa , gdzie mieszka, jakim samochodem jeździ co kupuje , jakiego telefonu używa. A taki ogrom informacji o kimś daje hmm ogromne możliwości jak wiesz gdzie jeździ można spowodować przypadkowy nieprzypadkowy wypadek. Można takiej osobie łatwo coś podrzucić. Dalej idąc mamy jaki telefon możemy zadziałać na podatności na danym telefonie i uzyskać dostęp i wiem co słyszy a czasem co widzi taka osoba. A taka osoba będą w jednostce może czasem usłyszeć wiele informacji.

    2. dim

      Można tych ludzi, w momencie wybuchu wojny, zwyczajnie zlikwidować. Większość z nich. O jednej godzinie. Jeśli ma się ich przedtem starannie rozpracowanych. A co są warte maszyny bojowe bez większej części dobrych pilotów ?

  3. dim

    Re: roje dronów. Nic nie rozumiem ? Przecież dopiero co (w sierpniu) forumowi spece przekonywali, że rojów dronów nie ma, nie będzie jeszcze długo, a jeszcze dłużej nie dotrze do nich rosyjska myśl techniczna ? A tu okazuje się, że jacyś koczownicy-pasterze potrafią sobie już takie roje tworzyć ? A może Panów wyobrażenie o wojnie nie sięga do poziomu tych ... inżynierów z Jemenu ? Kiedy wreszcie Wojsko Polskie (i nie tylko) zajmie się kompleksową ochroną przeciwdronową, a nie zabawkami, blokującymi łączność (i na pewną odległość jedynie łączność !) poszczególnych droników ?

    1. dim

      rozważam to, czytam wszystko w paru językach i chyba najlepsze koszt/efekt byłyby programowalne naboje z mnóstwem odłamków ? Ale przecież w tym celu wszystkie lufy borsuków w oddziale (gdyż to one mogą unosić się dość wysoko) muszą być zsieciowane i podporządkowane jednemu systemowi. Nadto musi być stałą taktyką taki szyk wozów, ze stale włączoną elektroniką, aby dany wóz chroniony był przez inne, gdyż sam siebie nie może obronić np. przed dronem desantowanym nań gdzieś z góry. Poza tym czasu prawie nie będzie - kilka sekund na odparcie ataku roju. Czyli wszystko, łącznie z akwizycją - przydziałem celów do poszczególnych luf musi działać w trybie auto i przez system sieciowy. Na pewno gdzieś w górze unosić się będzie także dron walki elektronicznej - ten musi zostać strącony w pierwszej kolejności, np. gromem. Już dziś Rosjanie działają trójkami dronów - dron obserwacyjny, tani, ale naprowadzający ogień, leci dość nisko, nad nim dron walki radioelektronicznej, na około 1,5 km wysokości. A wysoko, gdzieś na "bezpiecznej" wysokości 5000+ metrów nad nimi dron do retransmisji obrazu i komend. Zasięg wynosi wtedy spokojnie ze 100 km, można więcej. Czyli w każdym oddziale muszą być wyspecjalizowane wozy likwidacji działania takiego systemu. A wszsytko to sieciowo-zautomatyzowane, gdyż sekund będzie na reakcję raczej kilka niż aż kilkadziesiąt. A przecież mechanizmy działek i pantografy piorunów/gromów mają też swoje stałe czasowe reakcji. Albo... albo znów będziemy udawać tylko, że przygotowujemy nasze wojsko do upartej, skutecznej obrony, z wielkimi stratami najeźdźcy.

    2. dim

      A pamiętacie Państwo, jak porawny samolot pasażerski zaatakował Pentagon ? Żadna różnica, między tym wydarzeniem, a atakiem dużego drona. Otóż Pentagon był właśnie przebudowywany - wzmacniany i samolot trafił we wzmocnioną już część budynku. Inaczej ofiar i szkód byłoby znacznie więcej. Otóż to samo jest z kolumnami wojskowymi. Wszystkie pojazdy, towarzyszące przemieszczającym się oddziałom, winny być odporne na zagrożenia powstające w momencie masowego użycia broni odłamkowej, chroniącej przed atakiem dronów. Wszystko to jasne, że wiąże się z kosztem. Który jednak trzeba społeczeństwu wyjaśnić i podjąć.

  4. dim

    "...Sojusz polsko-amerykański silny jak nigdy..." - na pewno w fazie "jak nigdy", natomiast nie czarujmy się już że taki silny. USA przygotowują się do logistycznego wspierania nas, ale to my musimy być gotowi do walki. Udając, że jest OK, tylko blokujemy faktyczną poprawę bezpieczeństwa. Pan poseł Mroczek też musi to pojąć, ma to doń dotrzeć !

Reklama