Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Środa z Defence24.pl: Konflikt stron w bitwie o Mosul; Nowe zamówienia dla radomskiej Fabryki Broni; Polacy nie chcą etatów w armii; Drugi Rosjanin zatrzymany w sprawie szpiegowskiego drona; Rosyjskie manewry Iskanderów; Nowy trop w Budapeszcie

Fot. Mil.ru
Fot. Mil.ru

Środowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.

Dawid Warszawski, Gazeta Wyborcza, "Ofensywa na Mosul, ale z kim?": Operacja militarna w Syrii trwa, jednakże strony tego konfliktu nie są w stanie przyjąć wspólnej taktyki."W przyszłym miesiącu ma się rozpocząć zapowiadana od dawna ofensywa koalicji antyterrorystycznej na Mosul - drugie co do wielkości miasto Iraku, które Państwo Islamskie (PI) zdobyło niemal bez walki dwa lata temu i ogłosiło swą stolicą. Amerykanie chcieliby, aby operacja zakończyła się zwycięsko przed końcem stycznia, kiedy to prezydent Barack Obama przekaże urząd następcy.[...] Na razie armia rządowa utknęła tam pod odbitą właśnie Kajarą, 65 km na południe od Mosulu. Wycofujące się siły PI podpaliły pola naftowe i siły koalicji nie radzą sobie z duszącym dymem blokującym marsz ich wojsk. Do dymu może dojść gaz musztardowy, którego dżihadyści już - nieskutecznie - raz tam użyli."


Z.L., Rzeczpospolita, "Przemysł obronny": "Ponad 3 tys. automatów Beryl i Mini-Beryl za ponad 19 min zł zamówiła w końcu września w radomskim Łuczniku polska armia. Żniwa dla radomskiej Fabryki Broni zaczęły się jednak już w marcu, gdy MON kupił partię modułowych karabinów MSBS w wersji paradnej dla pododdziałów reprezentacyjnych wojska. W maju wojsko zamówiło ponad 26 tys. karabinków automatycznych Beryl i Mini-Beryl kał. 5,56 mm za 156 min zł. Był to największy od 2000 r. kontrakt na skonstruowane w Radomiu automaty."


Maciej Miłosz, Dziennik Gazeta Prawna, "Nasza armia rośnie na zwietrzałych drożdżach": Ministerstwo Obrony Narodowej zapowiedziało zwiększenie polskiej armii do liczby 150 tys. W tym roku szeregi wojska powinny zostać zwiększone o 6 tys. nowych żołnierzy, jednakże tej liczby nie udało się osiągnąć. Wojsko powiększyło się zaledwie o kilkaset etatów. Polacy nie garną się do armii, a zapowiedzi szefa resortu - Antoniego Macierewicza - na temat zwiększenia liczebności wojska, w tym świetle wydają się mrzonką.


Fakt, "Dwóch Rosjan tłumaczy się z drona": "Jest drugi zatrzymany w sprawie drona, który w poniedziałek latał nad rządowymi budynkami. Podobnie jak pierwszy zatrzymany - który sterował dronem - jest to obywatel Rosji. Mężczyzna ten czekał na operatora drona w samochodzie zaparkowanym tuż przy Kancelarii Premiera. Śledztwo przejęła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Na razie, jak podało Radio ZET, zatrzymani nie mają postawionych żadnych zarzutów."


Konrad Wysocki, Gazeta Polska Codziennie, "Rakiety Putina w pełnej gotowości": Federacja Rosyjska rozpoczęła ćwiczenia wojsk rakietowych. Rosja również zapowiada umieszczenie wyrzutni rakiet w obwodzie kaliningardzkim. "W poniedziałek na poligonie w obwodzie astrachańskim zorganizowano niezapowiedziane manewry wojsk rakietowych FR. W ramach ćwiczeń rosyjscy żołnierze użyli m.in. systemów Iskander-M, zdolnych do przenoszenia głowic z ładunkami atomowymi. [...]  Ze specyfikacji technicznej wynika, że rakiety Iskander-M są zdolne do prowadzenia operacji na odległość nawet 500 km. Oznacza to, że broń, która jest umieszczona także w Kaliningradzie, mogłaby z powodzeniem zaatakować m.in. Warszawę oraz znaczną część wschodniej Polski. "


PAP, Nasz Dziennik, "Zamachowcy byli w Budapeszcie": Nowy trop w sprawie zamachów w Paryżu prowadzi do Budapesztu. "[...] jedyny żyjący członek grupy dżihadystów, którzy dokonali zamachów w Paryżu, Salah Abdeslam, był w węgierskiej stolicy aż trzykrotnie. Jak poinformował Bakondi, władze węgierskie na podstawie prośby o udzielenie pomocy prawnej wspólnie z władzami Francji i Belgii prowadziły w tej sprawie śledztwo i stwierdziły, iż około 10 terrorystów spędziło kilka dni na fałszywych paszportach w Budapeszcie, gdzie zebrali fundusze, po czym ruszyli na Zachód."


Och, Dziennik Trybuna, "Bliski Wschód w Europie?": Wypierane Państwo Islamskie z Syrii planuje uderzyć w Europie. Najprawdopodobniej terroryści zmienią swoją taktykę. "Unijny koordynator ds. walki z terroryzmem Gilles de Kerchove powiedział na spotkaniu z komisją Parlamentu Europejskiego ds. Wolności Obywatelskich, że terroryści sterowani przez Pl mogą zacząć zmieniać krok po kroku sposób działania i zaczną wykorzystywać do zamachów samochody pułapki, a nawet broń chemiczną."

Reklama

Komentarze (1)

  1. autor

    Może z brakiem nowych etatów w armii mają coś wspólnego bezsensowne badania, przez które wielu entuzjastów nie może zostać zwykłym szeregowym! Przez jakąś bezsensowną, nie mająca żadnego wpływu na sprawność fizyczną czy umysłową, podwyższoną bilirubinę, czy zwiększony potas we krwi... Ludzie, przecież oni nie mają latać na księżyc!!!

Reklama