Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Sobota z Defence24.pl: Wizyta Joe Bidena w Europie; Francja wycofa swoich żołnierzy z Sahelu?

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Sobotni przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.

Tomasz Bielecki, Gazeta Wyborcza, „Czego Unia oczekuje od Bidena”: W piątek w Kornwalii rozpoczęło się spotkanie przywódców grupy G7, które potrwa do niedzieli. Następnie prezydent Joe Biden będzie uczestniczyć w poniedziałkowym szczycie NATO w Brukseli, a we wtorek - w szczycie UE - USA, by wreszcie w środę spotkać się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w Genewie. „USA, który w przeciwieństwie do Donalda Trumpa nie pragnie rozpadu UE i deklaruje pełne przywiązanie do NATO. [...] Mocne słowa wobec Rosji i Białorusi będą padać zarówno w Kornwalii, jak i Brukseli (w oczekiwaniu na szczyt Biden - Putin), ale Amerykanie chcą rozmawiać o Chinach również na forum NATO. - W jaki sposób NATO powinno zająć się nowymi szkodliwymi technologiami, dezinformacją i atakami na demokrację? Jak odnieść się do tego chińskiego arsenału? Siła militarna Chin na Pacyfiku jest problemem, który w dużej mierze wykracza poza zakres kompetencji NATO, ale jak sojusznicy poradzą sobie z zagrożeniami dla infrastruktury i społeczeństwa wewnątrz NATO? - pyta w swym przedszczytowym komentarzu Kristine Berzina z brukselskiego biura German Marshall Fund.”


Tanguy Berthemet, Gazeta Wyborcza?le Figaro, „Co Francja robi dziś w Afryce”: Czy wycofanie francuskich żołnierzy z Sahelu, będzie porażką polityki Emanuela Macrona? „Macron odziedziczył francuskie zaangażowanie militarne w krajach Sahelu. To kosztowna finansowo i humanitarnie interwencja prowadzona głównie w Burkina Faso, Czadzie, Mali, Mauretanii i Nigrze. Jej poparcie we Francji i w Afryce legło w gruzach. W styczniu 2020 r., po szczycie w Pau, Paryż postanowił zwiększyć kontyngent operacji Barkhane do 5,1 tyś. żołnierzy, wskazując jako wroga Państwo Islamskie. Celem jest faktyczne osłabienie dżihadystów i stopniowe przekazywanie inicjatywy miejscowym. Jednak islamiści wydają się nadal co najmniej równie silni. Trzeba było odłożyć zapowiadaną na pierwszy kwartał redukcję kontyngentu.”


Reklama

Komentarze

    Reklama