Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Sobota z Defence24.pl: Aleppo czeka na wyzwolenie; Rewolucja w norweskich siłach zbrojnych; Pilica podstawowym systemem przeciwlotniczym w SZ RP

Fot. ZM Tarnów
Fot. ZM Tarnów

Sobotni przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.

Robert Stefanicki, Gazeta Wyborcza, "Sytuacja w syryjskim Aleppo": Trwają walki o wyzwolenie Syrii spod rządów dżihadystów z Państwa Islamskiego. "ISIS uda się w końcu kosztem wielkich strat w ludziach wykurzyć z miast Iraku i Syrii, jednak zawarcie sojuszu USA - Rosja nie jest do tego niezbędne. Rakka najprawdopodobniej ostatecznie wpadnie do koszyka Asada. Nie oznacza to końca terroryzmu ani ISIS. Pozbawione terytorium utraci część powabu, rekruci na świętą wojnę nie będą już napływać tak szerokim strumieniem, zwłaszcza że wygnany z Lewantu ISIS straci główne źródła dochodów (ropa, podatki, handel antykami) i nie będzie mógł płacić tak hojnie. Ale kilkadziesiąt tysięcy bojowników nie rozpłynie się we mgle. Część nie pogodzi się z nowym-starym porządkiem i będzie kontynuować walkę. ISIS skupi się na organizowaniu ataków w Iraku, Syrii, na Zachodzie - i gdziekolwiek się da."


Paweł Kryszczak, Gazeta Polska Codziennie, "Militarna rewolucja w Norwegii": Parlament Norwegii przyjął nowy długoterminowy dokument strategiczny - plan obrony - który zakłada reorganizacje sił zbrojnych oraz wyposażenie wojska w niezbędny sprzęt."[...] zakłada całkowitą reorganizację norweskich sił zbrojnych, począwszy od liczby ćwiczeń, przez zmiany struktury organizacyjnej, nowelizację systemu szkolnictwa wojskowego po zakup nowego uzbrojenia oraz znaczące zwiększenie budżetu obronnego. Pozwoli on zabezpieczyć planowane inwestycje, m.in. zakup amerykańskich my śliwców F-35: okrętów podwodnych oraz systemów obrony powietrznej. - Nowy długoterminowy plan obrony to pierwszy krok do wzmocnienia i usprawnienia sił zbrojnych Norwegii - twierdzi norweska minister obrony Inę Marie Eriksen Soreide."


Krzysztof Losz, Nasz Dziennik, "Pilica dla wojska": Polska armia dostanie sześć przeciwlotniczych baterii artyleryjsko-rakietowych Pilica. Siły Zbrojne otrzymają zamówiony sprzęt w latach 2019-2022. "Pilica będzie w polskiej armii podstawowym systemem przeciwlotniczym dla żołnierzy obrony przeciwlotniczej. Ma m.in. odpowiadać za osłonę baz lotniczych i innych ważnych obiektów jako uzupełnienie na małych wysokościach zestawów rakietowych obrony powietrznej krótkiego i średniego zasięgu. Jedna bateria dysponuje sześcioma zestawami, a każdy z nich z kolei dwiema armatami kalibru 23 mm oraz dwiema wyrzutniami pocisków przeciwlotniczych (Grom lub Piorun). Takie parametry pozwalać będą na zwalczanie celów na odległościach maksymalnych 5 km."

Reklama

Komentarze (3)

  1. Krzysztof

    Ja chyba śnie. Sowiecki kaliber 23mm zamiast natowskiego kalibru 35mm. Gdzie sens , gdzie logika i to w dodatku jako podstawowa obrona OPL baz lotniczych ! To czysta kpina z Wojska Polskiego a być może i zdrada. Szkoda życia tych żołnierzy którzy będą przebywać w bazie w czasie ataku nieprzyjacielskiego. NATO-wski kaliber to większa siła ognia, to programowane pociski AHEAD które zwalczają pociski i rakiety , to większy zasięg i pułap ostrzału, to większa przeżywalność ludzi i sprzętu. Gdzie HYDRA, gdzie TRYNON ? Czy oni nie słyszeli o SYSTEME OERLIKON SKYGUARD ?

  2. gosć

    Nie chcę by kiedykolwiek doszło do konieczności użycia tych Pilic, lecz jeżeli to nastąpi to biada nam powiadam biada.

  3. pit

    Sześc baterii, dlaczego nie 66? To efekt decyzji MON czy niewydolność produkcyjna?

    1. Raf

      Każda bateria ma w składzie 6 jednostek ogniowych czyli razem 36szt... Nie zapominajmy, o tym że wiosną podpisano kontrakt na 77szt. zestawów przeciwlotniczych Poprad (cztery wyrzutnie pocisków rakietowych GROM na platformie Żubr). Razem coś już z tego jest, ale i tak pewnie nie zapewni nawet w połowie naszych potrzeb.

Reklama