Reklama

Geopolityka

Śmierć emira Kaukazu. Sukces rosyjskiej operacji antyterrorystycznej

Fot. wikipedia/CC 3.0
Fot. wikipedia/CC 3.0

Emirat Kaukaski stracił swojego dotychczasowego lidera Mohammeda Sulejmanowa, znanego również jako Abu Usman Gimriński. Miał on zostać zabity w trakcie operacji antyterrorystycznej, przeprowadzonej przez rosyjskie siły bezpieczeństwa w rejonie uncukulskim, około 80 km na wschód od Machaczkały, stolicy Dagestanu. Walki miały rozpocząć się 10 sierpnia i były kontynuowane także następnego dnia. 

Informację o potyczce i śmierci lidera terrorystów z Północnego Kaukazu podała najpierw agencja Interfax, powołując się przy tym na źródła zbliżone do dagestańskich sił bezpieczeństwa. Wiadomość potwierdziła potem, między innymi, strona KavkazCenter. Również rosyjskie instytucje rządowe, tj. Narodowy Komitet Antyterrorystyczny, są przekonane, iż trzeci emir Kaukazu nie żyje. W trakcie zastawionej pułapki siły bezpieczeństwa miały zabić nie tylko samego Mohammeda Sulejmanowa, ale także jego prawą rękę i lidera islamistów dagestańskich Kamila Saidowa oraz dwóch innych bojowników.

Mohammed Sulejmanow vel Abu Usman Gimriński w urodził się w 1976 r. w miejscowości Gimry na terytorium Dagestanu. W 1992 roku udał się do Syrii, gdzie pobierał nauki o islamie w instytucie zlokalizowanym w Damaszku. Po powrocie z Bliskiego Wschodu miał łączyć rolę lokalnego lidera religijnego oraz przywódcy mudżahedinów. Od 2007 r. aktywnie uczestniczył w tworzeniu Emiratu Kaukaskiego. Celem było wyzwolenie terytoriów Czeczenii, Inguszetii, Dagestanu, Kabardo-Bałkarii i Karaczajo-Czerkiesji spod panowania Rosji w celu utworzenia państwa islamskiego opartego na radykalnym prawie szariatu. Mohammed Sulejmanow został okrzyknięty emirem Kaukazu w maju 2015 r., zastępując w tej roli zabitego przez Rosjan Aschaba Kebekowa. Kebekow, czyli drugi emir, zastąpił w 2013 r. słynnego Doku Umarowa, pochodził również z Dagestanu. Przez długi czas Aschab Kebekow uważał Sulejmanowa za swojego głównego doradcę, co ewidentnie ułatwiło późniejszą sukcesję. Sam Mohammed Sulejmanow już w 2013 r. przeżył okrążenie przez federalne siły bezpieczeństwa w rejonie Gimry. Po szybkiej śmierci trzeciego emira Kaukazu rodzą się przypuszczenia, że większa grupa lokalnych dowódców grup islamistów przyłączy się teraz do tzw. Państwa Islamskiego (Da`ish).

(JR)

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. shamil

    Trochę "kibicowałem" Czeczeni w jej walce o niepodległośc i z sentymentem wracam czasami do czasów gdzie takie nazwiska jak Dudajew , Maschadow, Gełajew, Basajew , Umarow i jeszcze jeszcze wiele innych brało udział w walkach z sowieckim okupantem .To byli wspaniali ludzie i widać wielki ich brak w dzisiejszych zmaganiach przeciwko marionetkowym rządom Dagestanu i Czeczeni .

    1. bezksywy

      W uzupełnieniu polecam książki Mirosława Wilka. Polaka który walczył podczas i wojny czeczeńskiej.

    2. stach

      Rosjanie wybili wymienionych wyżej umiarkowanych przywódców czeczeńskich, by wepchnąć Czeczenię w łapy islamistów i zwalczać ich spokojnie pod pozorem wojny z terroryzmem. Diabelski plan Made in Łubianka..

  2. olo

    Jak im wjedzie ISIS to będzie niezła jatka przy takim burdelu w Rosji tam przecież wszystkim można przekupić.

  3. kafir

    Autorytet Emiratu Kaukaskiego już za Kebekowa był mały, o czym świadczy złożenie przysięgi państwu islamskiemu przez kilku lokalnych dowódców. Niewiadomo, czy ISIS jest skłonne zaufać kaukaskim weteranom, raczej bardziej chodzi o rekrutacje nowych bojowników z myślą o walce w Iraku.

Reklama