Reklama

Geopolityka

SKW nie przedstawiła powodów wszczęcia postępowania wobec gen. Kraszewskiego

Gen. bryg. Jarosław Kraszewski. Fot. Rafał Lesiecki/Defence24.pl
Gen. bryg. Jarosław Kraszewski. Fot. Rafał Lesiecki/Defence24.pl

Jak wynika z informacji PAP uzyskanych w BBN, dyrektor departamentu zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi w BBN gen. bryg. Jarosław Kraszewski został w środę po raz kolejny wezwany do SKW w ramach postępowania sprawdzającego wszczętego w czerwcu. Generałowi nie przedstawiono żadnych zarzutów, nie przedstawiono też powodu wszczęcia postępowania.

Spotkanie zakończyło się po południu. Jak dowiedziała się PAP, było to kolejne spotkanie, podczas którego generałowi nie przedstawiono żadnych zarzutów, nie przedstawiono też powodu wszczęcia postępowania. Nie wyznaczono także daty kolejnego ewentualnego spotkania. Dostęp gen. Kraszewskiego do informacji niejawnych pozostaje zawieszony. O wezwaniu szefa departamentu poinformowało w środę radio RMF FM.

Służba Kontrwywiadu Wojskowego wszczęła wobec. gen. Kraszewskiego postępowanie sprawdzające pod koniec czerwca br. Wszczęcie postępowania - które zgodnie z przepisami ustawy o ochronie informacji niejawnych może trwać do 12 miesięcy - oznacza czasowe odebranie dostępu do informacji niejawnych, a tym samym - jak stwierdziło BBN - uniemożliwienie generałowi wykonywania w pełnym zakresie obowiązków służbowych w BBN.

Zobacz także: Kraszewski: problemem merytorycznym pomiędzy MON a BBN jest łącznik strategii i taktyki, czyli poziom operacyjny [SKANER Defence24]

Prezydent Andrzej Duda powiedział pod koniec listopada, że nie rozumie sprawy postępowania sprawdzającego wobec gen. Jarosława Kraszewskiego. Dodał, że ta sprawa go boli. "To nie ja zaczynałem te działania i mam nadzieję, że to zostanie szybko przecięte. SKW podlega ministrowi Macierewiczowi, jego bardzo bliski współpracownik, pan Piotr Bączek jest szefem SKW, więc chyba nie ma wątpliwości co do tego, kto to może przeciąć" - podkreślił.

Pytany o te słowa szef MON Antoni Macierewicz powiedział w ubiegłym tygodniu, że "minister obrony narodowej nie będzie komentował publicznie wypowiedzi pana prezydenta". "Niezależnie od wypowiedzi pana prezydenta można powiedzieć, że im bardziej dana osoba jest istotna, im bardziej jest zaufana dla decydenta, tym istotniejsze jest, by nie było wobec niej żadnej wątpliwości" - powiedział Macierewicz.

Czytaj także: W rozgrywce między prezydentem a szefem MON żołnierze są tylko przedmiotami [KOMENTARZ]

Jak dodał, "wpływ takiej osoby na podejmowanie decyzji jest olbrzymi, w związku z tym nie może być żadnych wątpliwości, co do kwestii, które związane są z bezpieczeństwem państwa". 

PAP - mini

Reklama
Reklama

Komentarze (5)

  1. Patcolo

    Panie Ministrze ogarnij się Pan bo wokół Pana jest większy smrodek niż wokół wszystkich generałów WP razem wziętych.

  2. Patcolo

    Panie Ministrze ogarnij się Pan bo wokół Pana jest większy smrodek niż wokół wszystkich generałów WP razem wziętych.

  3. Logrez

    Zamiar zniszczenia gen. Kraszewskiego wszelkimi dostępnymi środkami jest aż nadto widoczny więc gadanie Macierewicza o szczególnych względach bezpieczeństwa państwa obraża inteligencję zdecydowanej populacji Polaków( tak myślę ). Moment podjęcia działań wskazuje jednocześnie ,że nie gen Kraszewski jest celem ,a prezydent. Generał jest środkiem,narzędziem tylko. Zresztą pozostali generałowie również są traktowani przedmiotowo.

  4. Victor

    "wpływ takiej osoby na podejmowanie decyzji jest olbrzymi, w związku z tym nie może być żadnych wątpliwości, co do kwestii, które związane są z bezpieczeństwem państwa" Święte słowa. I dlatego Pan MInister nie powinien być na tym stanowisku!

  5. duży_drop

    W co i dla kogo gra Macierewicz? To pytanie staje się naprawdę naglące!