Reklama

Siły zbrojne

Zużycie materiału przyczyną katastrofy Super Pumy?

Władze Norwegii zaapelowały do Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego o podjęcie kroków, mających zapewnić bezpieczeństwo eksploatacji śmigłowców H225 Super Puma, produkowanych przez Airbus Helicopters. Katastrofa maszyny tego typu mogła być spowodowana przez wykryte w toku postępowania zużycie elementów przekładni głównej. Oferowane Polsce maszyny Caracal należą do tej samej rodziny śmigłowców co H225 Super Puma.

Norweska Rada do Spraw Badania Wypadków (Accident Investigation Board) wydała wstępny raport dotyczący przyczyn katastrofy śmigłowca H225 Super Puma, która miała miejsce 29 kwietnia 2016 roku. Śmierć poniosło wtedy łącznie 13 osób. Dokument zawiera rekomendację dotyczącą zapewnienia bezpieczeństwa eksploatacji przekładni głównych wiropłatów tego typu.

W trakcie prowadzonego śledztwa okazało się bowiem, że dwa znalezione na miejscu wypadku elementy przekładni planetarnej mogły ulec uszkodzeniom w wyniku zmęczenia materiału. Stwierdzono, że badania metalurgiczne tych części „wykazały cechy silnie zbliżone” do nadmiernego zużycia.

Super Puma
Fot. AIBN.

Choć ustalenia mają nadal charakter wstępny, to - z uwagi na ich znaczenie - Norwegian Accident Investigation Board już zdecydowała się na wydanie rekomendacji dotyczącej bezpieczeństwa eksploatacji przekładni głównych śmigłowców Airbus Helicopters H225. Zalecono Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa Lotnictwa (EASA) podjęcie „natychmiastowych” działań w celu zapewnienia bezpiecznego użycia tych elementów.

Stwierdzono bowiem, że nie można wykluczyć, iż podobne procesy zmęczeniowe mogą dotyczyć innych przekładni tego samego typu, a charakter usterki rozbitego śmigłowca wskazuje, że „obecne środki wczesnego wykrywania usterek nie są efektywne”.

Śmigłowiec H225 o numerze bocznym LN-OJF rozbił się w Norwegii 29 kwietnia 2016 roku. W katastrofie zginęło 13 osób. Maszyna należała do firmy CHC Helikopter Service AS. Została wyprodukowana w 2009 roku i była wyposażona w silniki Turbomeca Makila 2A1. Według BBC, wiropłaty tego typu od momentu zdarzenia otrzymały zakaz lotów w Norwegii i w Wielkiej Brytanii, mogły one być jednak wykorzystywane do operacji poszukiwawczo-ratowniczych. Obecnie Oslo zdecydowało się na wyłączenie H225 również z tego typu działań.

Śmigłowiec H225M Caracal, zakwalifikowany w ubiegłym roku do kolejnego etapu postępowania na śmigłowce wielozadaniowe dla Sił Zbrojnych RP przez poprzednie kierownictwo MON, należy do tej samej rodziny konstrukcji co H225 Super Puma, przy czym ta ostatnia jest przeznaczona dla użytkowników cywilnych, a Caracal – dla wojskowych. Obydwie maszyny należą do klasy 11 ton i są wyposażone np. w silniki Turbomeca Makila 2A1.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (13)

  1. Rafal Rybkaiewicz

    Niestety, przekladnia glowna Caracal'a znacznie rozni sie od Pumy I Super Pumy. To sa dwa zupelnie inne produkty powstale w innych zakladach przy uzyciu kompletnie innych materialow.

  2. uić

    To fakt. Wojskowe maszyny latają na papierach. Tylko tyle i aż tyle odróżnia je od cywilnych. Poza tym, to to samo...

    1. Boczek

      Poważnie? I dlatego TEN SAM heli niemieckiej policji federalnej w wersji L1 nie został uziemiony? I dlatego n.p. zwykła "cywilna" pompa wyporowa, z zębami i licami obrobionymi termicznie/chemicznie (nawęglanie/azotowanie), to to samo co "ta sama" pompa użytkowana w uzbrojeniu, gdzie węgiel został na głębokość kilku µ częściowo usunięty i zastąpiony teflonem i ponadto odporna na shock 30g. No... i to ten papier, do tej pompy, robi 10 krotnie wyższą cenę. Bez papieru byłaby warta tyle samo. Proste? Proste!

  3. drutkolczasty

    że zapytam...a przekładnia główna Caracala jest identyczna z tą z Super Pumy cywilnej? Prosta odpowiedź mnie zadowoli? yes/no

    1. vvv

      nie jest! super puma i caracal maja inne przekładnie. super puma cywina i wojskowa ma inna przekładnie. Wieć masz 2x nie!

  4. Boczek

    A czego nie wiemy o NH90 czego nam nie chcą powiedzieć? Say, jak patrzę na NH90 i H225M to rzeczywiście NH90 jest bardziej sexy? No, ale my chyba szukamy chyba "dobrej żony", a nie panienki na dyskoteki. No I co jest przyczyną "sukcesu" rynkowego NH90 - 20 lat i dostarczono 275 maszyn. Po rezygnacji Niemiec z 42 maszyn (80 zamiast 122 - Zeit Online, 2015.03.04) zdjęto ze strony NHI ilość wszystkich zamówień, bo się skurczyły. Nawet wejście Francuzów w opcje 20 dodatkowych maszyn, nie pokryje w połowie tego z czego zrezygnowali Niemcy. Francja sama eksploatuje grubo ponad 200 heli - z tego samych "kociaków" 160-170. Ponadto pierwsze pod nóż idą Lynx'y (co najmniej 16 szt.) zatem w służbie pozostaje tyle samo "kociaków" ile docelowo (za 10-15 lat) ma tam sluzyc NH90. "Dalej, jak to jest możliwe, że w zasadzie cała rodzina 'kociaków', jest zastępowana przez zupełnie nową konstrukcję." To są francuskie przekroje uzbrojenia. I jak widać z powyższych liczb nie cała rodzina a co najwyżej polowa - czyli w pierwszym rzędzie maszyny 40 letnie.

    1. rob

      Jak byś nie wychwalal caracala, to stara konstrukcja z poprzedniej epoki. Terazniejszosc to kompozyty, przez laików nazywane plastikami, stosowane we wszystkich gałęziach lotnictwa. Wniosek , szkoda zaprzatac sobie głowy tym zabytkiem

    2. say69mat

      Spróbuj odpowiedzieć sobie na następujące pytanie. Jak często są wymieniane przekładnie główne w śmigłowcach H225M Caracal, znajdujących się na wyposażeniu sił zbrojnych Republiki??? I jaki jest w związku z tym rzeczywisty koszt eksploatacji tego typu maszyn??? Skoro jest to bezsprzecznie najsłabszy element konstrukcji śmigła, które musi radzić sobie z ogromnymi przeciążeniami związanymi z dynamiką lotu.

  5. LSW

    Taka drobna ciekawostka. Mi 2 wojskowe i cywilne były identyczne. Takie same silniki, przekładnie, śmigła og, łopaty wirnika, transmisja itd. Ale cywilne miały dopuszczalną masę startową 3700 kg a wojskowe 3550kg. Nie jestem całkiem pewien czy nie był to wymóg wojska.

  6. Miś

    No i coz to...okazuje sie ze MON uwalił Caracala na amen. Według Newsweeka zerwali kontrakt z Airbusem. No to teraz dopiero zaczną sie cyrki i chocholi taniec związkowców z Mielca bo podobno MON zaczyna rozmowy Lockheed Martinem...coraz mniej mi sie to wszystko podoba

  7. Rafal Rybakiewicz

    Tak sie sklada, ze mialem okazje latac tego typu maszynami, a nawet dokladnie ta maszyna, ktora ulegla wypadkowi. Mam ten komfort, jako emeryt

    1. Miś

      I jak wrażenia z lotów? Czy spełniała wszystkie pańskie wymagania względem śmigłowców? Czy ma pan mozliwosc porównania ze śmigłowcami rodziny MI w tej materii?? In plus czy moze na minus??

  8. Miś

    Należy zadać pytanie czy ta wada, ktora wynikła w zaledwie 7-letniej maszynie wynika z rodzaju zastosowanej technologii czy tez z niedopatrzenia jakichś czynności w procesie produkcyjnym. Mówi sie o wadzie metalurgicznej, oraz o nieprawidłowej konserwacji technicznej przekładni w niektórych śmigłowcach tej rodziny, które zwłaszcza jako SAR były bardzo intensywnie eksploatowane. Do say69mat: Ja zadam pytanie inaczej...Jakim cudem armie UE i NATO weszły w projekt tak awaryjnego NH90 gdy o generacje starsze modyfikacje PUMY radzą sobie w porównywalnych warunkach bardzo podobnie a często nawet lepiej nie mówiąc juz np. O kosztach obsługi w trakcie działań wojennych. Osobiście podejrzewam, ze zarówno Francuzi jak i reszta NATO weszla w NH90 bo chcieli po prostu generacyjnej zmiany...tyle ze o ile Amerykanie wchodząc w Defianta lub raidera zamierzają wykonać przeskok technologiczny i wyslac BH,do muzeów...tak Europejczycy stworzyli niewątpliwie śmigłowiec drogi, niezły w parametrach...ale nie wyskakujący niewiadomo jak dobrze przed szereg...NH90 to taki plastikowy Caracal z większą ilością miejsca dla nowoczesnych systemów. Tyle w temacie. Pozdrawiam

    1. marek!

      bo Europa na sile chciala "siama" - no to ma....Francuzi zas jeszcze bardziej podkreslaja swoja niezaleznosc od reszty swiata i mamy "zlapal Kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za leb trzyma"... ani Defiant, ani Reiden (moim zdaniem) - projekt + koszty + wdrozenie - raczej niepredko zastapia BH, predzej zobaczymy totalna moderke, lub kompletna rewolucje zwiazana z wiatrakami na wspolczesnym TDW..... Prosze Was, bo wszystkich komentatorow szanuje - nie porownujmy BH do C-cala, czy NH90 - bo to sa dwie rozne klasy smiglowcow do zupelnie innych doktryn zastosowania...

  9. say69mat

    def24.pl: Władze Norwegii zaapelowały do Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego o podjęcie kroków, mających zapewnić bezpieczeństwo eksploatacji śmigłowców H225 Super Puma, produkowanych przez Airbus Helicopters. Katastrofa maszyny tego typu mogła być spowodowana przez wykryte w toku postępowania zużycie elementów przekładni głównej. Oferowane Polsce maszyny Caracal należą do tej samej rodziny śmigłowców co H225 Super Puma. say69mat: Niejednokrotnie, również na forum defence24 zastanawiałem się, jak to jest możliwe, że śmigło o - nie da się ukryć - rewelacyjnych parametrach technicznych. Pełni, w sumie, niszową rolę na wyposażeniu sił zbrojnych Republiki Francuskiej. Dalej, jak to jest możliwe, że w zasadzie cała rodzina 'kociaków', jest zastępowana przez zupełnie nową konstrukcję. Nie mającą nic wspólnego z rodziną śmigłowców produkowanymi przez Aérospatiale/Eurocopter. Przecież, chociażby z logistycznego punktu widzenia H225M, Caracal jest rewelacyjnym następcą rodziny Pum/SuperPum/Cougarów. A tu nie, tylko definitywna wymiana parku śmigłowców transportu taktycznego w obszarze sił zbrojnych Republiki. Stąd, zupełnie podświadomie nurtowało mnie następujące pytanie: czego to nie wiemy o Caracalu, a czego to Francuzi zdecydowanie nie chcą nam powiedzieć???

    1. Tap

      Tego, że Francuzi wpakowali kupę kasy w projekt nowego śmigłowca europejskiego, zobowiązali się do jego zakupu. Dlatego nie kupują Caracala. Nowy heli ma wady i zalety. Dla nas wadą jest czas oczekiwania na niego i brak ofsetu

    2. Davien

      Zobacz ile uzytkuja maszyn z rodziny Puma/Cougar a następnie ile bedzie Caimanów zanim znowu cos napiszesz. Jakoś fakt kupowania Caracali przez lotnictwo Francji pomijasz.

    3. Boczek

      Say, jak patrzę na NH90 i H225M to też widzę, że NH90 jest bardziej sexy, no ale my nie szukamy "super laski" na dyskoteki, a raczej "dobrej żony". A jak się zajrzy za kulisy, to ta "laska" bez tapety słabo wygląda. - potworna cena pozyskania - jeszcze bardzie potworne koszty eksploatacji - logistyczny chaos (wynikający z natury rzeczy maszyny i koncepcji projektu) - ....no i słabość techniczna, wynikająca miedzy innymi z powyższego chaosu. Francja; - grubo ponad 200 heli w eksploatacji. Dla nieprzypomnienia NHI dostarczył do tej pory 275 z zamówionych... - nie wiadomo ile jest całkowitych zamówień bo zdjęli liczbę całkowitą ze strony. Chyba po tym jak Niemcy zrezygnowali rok temu z 42 maszyn (przy rewelacyjnej sytuacji budżetowej). Zatem 275 dostaw i nieco ponad 450 zamówień w ciągu 20 lat raczej sukcesem rynkowym nie jest - tym bardziej, ze maszyna nadaje się do gruntownej modernizacji - raczej trochę więcej niż "modernizacji" - z czego 160-170 to "kociaki" - pod nóż idzie jako pierwsze 16(?) Lynx'ow Zatem nie wystarczy to nawet na połowę "kociaków" - z których pod nóż pójdą te najstarsze 30-40 letnie Pumy - a propos, które to Brytyjczycy pracowicie właśnie zmodernizowali. Zatem, ...czego to nie wiemy o NH90, a czego to Francuzi zdecydowanie nie chcą nam powiedzieć???

  10. marek!

    moje zdanie Znacie, ale na temat ew. totalnej awaryjnosci kociakow- pare sekund od katastrofy - wstrzymal bym sie od komentarzy....reszta - w moich poprzednich wypowiedziach.

  11. Wacław

    A w Polsce przeszedł wyczerpujące mordercze całotygodniowe testy po okiem pierwszorzędnych profesjonalistów znad Wisły. Wypadł nawet lepiej niż podwozie Kraba z Łabęd czy nowoczesny hełm kevlarowy dla desantu z Maskpola. Nic nie rozumiem.

    1. Boczek

      H225? Czy H225M z "wojskowym" układem napędowym?

  12. fx

    Caracal ma inną przekładnię niż Superpuma.

    1. say69mat

      Pomyśl, jaki byłby sens montowania odmiennej przekładni w modelu produkowanym na rynek cywilny??? Po kiego grzyba komplikować system logistyki produkcji??? Przecież jest praktykowaną normą, że to co się sprawdzi w warunkach eksploatacji przez siły zbrojne. Jest z automatu aplikowane w modelach produkowanych na rynek cywilny. Oczywiście, o ile nie jest elementem 'śmiercionośnym' wyposażenia wojskowego.

  13. Maniek

    Dlatego tylko Caracal spełnił wymagania wojsk, ale jaja.

Reklama