Reklama

Siły zbrojne

Fot. Archiwum 3bpzmot.

Załogi Rosomaków ćwiczą przed forsowaniem przeszkód wodnych

Żołnierze 3. batalionu piechoty zmotoryzowanej wchodzącego w skład 12. Brygady Zmechanizowanej uczestniczyli w szkoleniu dopuszczającym pododdziały do pokonywania przeszkody wodnej na KTO Rosomak.

W dniach 20-22 lipca br. w ramach przygotowania do wrześniowego pokonywania rzeki Odry na poligonie Biała Góra koło Krosna Odrzańskiego, żołnierze z pododdziałów 3. batalionu piechoty zmotoryzowanej ze Stargardu uczestniczyli w kompleksowym szkoleniu, dopuszczającym pododdziały do pokonywania przeszkody wodnej na KTO Rosomak. Zajęcia odbywały się w ośrodku wodnym 2. Brygady Zmechanizowanej.

Czytaj także: Wojsko kupi system identyfikacji pola walki na KTO ROSOMAK

Przez 3 dni żołnierze doskonalili umiejętności pływackie oraz techniki ratownictwa wodnego, tj. pływanie kraulem ratowniczym i pod wodą, skok ratowniczy i holowanie osoby tonącej, ewakuację tonącego z lądu oraz na łódź i ponton ratowniczy. Ponadto poznali w działaniu praktycznym sprzęt ratowniczy oraz przeprawowy. Realizowali również akcję ratowniczą przy użyciu kół oraz rzutek holowniczych wraz z reanimacją osoby poszkodowanej.

"W ostatnim dniu szkolenia kompanie batalionu  zaplanowały, przygotowały oraz praktycznie wykonały przeprawę podręcznymi środkami przeprawowymi przez rzekę Drawę, celem opanowania po obu brzegach zaminowanego mostu bronionego przez przeciwnika" - informuje kierownik zajęć major Tomasz Kłonowski, który bardzo wysoko ocenił zaangażowanie podległych pododdziałów w wykonywaniu zadań oraz podkreślił, że wszystkie cele szkoleniowe odnośnie dopuszczenia do pokonywania przeszkód wodnych zostały zrealizowane.

Kolejnym pododdziałem, który realizować będzie podobne szkolenie są żołnierze 1 batalionu Legionów, którzy również muszą przejść kompleksowe szkolenie, by już za niecałe dwa miesiące pokonać bezpiecznie Odrę.

Czytaj także: Rosomaki i niemieccy strzelcy górscy w Estonii

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. emeryt

    Po tym artykule wiele mi się wyjaśniło, co do konieczności pływalności i transportu drogą powietrzną dla ROSOMAKA. Drużyna, na KTO Rosomak przeszkodę wodną pokonuje w pław lub na pontonach, sam, KTO na drugi brzeg dostarczany jest drogą powietrzną no, bo nie wiadomo czy by przepłyną ł a poza tym bezpieczniej dla samego, KTO. Absurd? Skądże znowu, racjonalne podejście do szkolenia biorąc pod uwagę możliwości transportera . Pozostaje tylko konieczność zakupienia paruset pontonów dla marynarzy wojsk lądowych uzbrojonych w KTO. Właśnie o tym wymogu IU zapomniał formułując wymogi techniczne dla KTO Rosomak .

  2. wqq

    Trochę pokręcony tytuł artykułu w zestawieniu z treścią . Ja raczej nadał bym mu taki " Ćwiczenia oddziałów desantowych Marynarki Wojsk Lądowych " . Tak na marginesie piechur z pododdziałów zmechanizowanych ćwiczy pływanie bo tego wymaga program szkolenia na ROSOMAKACH a czy kandydat do służby w MW musi bezwarunkowo wykazać się umiejętnościami pływackimi ?. Rosyjscy generałowie tarzają się ze śmiechu. Po tych wszystkich ceregielach z wymogiem pływalności KTO doszedł dodatkowy problem , w drużynie piechoty na KTO wszyscy muszą umieć pływać łącznie z KTO.

  3. KrzysiekS

    Jakieś dziwne te ROSOMAKI?

  4. scorpion

    "Przez 3 dni żołnierze doskonalili umiejętności pływackie oraz techniki ratownictwa wodnego, tj. pływanie kraulem ratowniczym i pod wodą, skok ratowniczy i holowanie osoby tonącej, ewakuację tonącego z lądu oraz na łódź i ponton ratowniczy". Brnijmy dalej w coś pływającego.

    1. kass

      a brnijmy bo jezior, rzek, stawów i innych bagien ci u nas dostatek (zwłaszcza na północnym wschodzie). ale jak już coś pływającego naszym żołnierzom kupimy, to może jednak niech ćwiczą na tych KTO, a nie na pontonach i łódkach wiosłowych. prawdę mówią jak czytam nagłówek "Załogi Rosomaków ćwiczą przed forsowaniem przeszkód wodnych" a później okazuje się, że broniony i zaminowany most zrobyto nie przy pomocy transporterów ale płynąc kraulem i na pontonach to się zastanawiam czy to jakiś żart, czy może te KTO nie są nam do niczego potrzebne?

    2. alfa

      Biorąc pod uwagę fakt, iż w swoim założeniu Rosomaki miały latać C-130 żołnierzy można było przećwiczyć w sposobach przyspieszonej ewakuacji ze środków transportu lotniczego. Wstępne szkolenie na spadochronie a zaawansowane z użyciem katapulty. Jak szaleć to szaleć.

Reklama