Reklama

Siły zbrojne

Wspólne ćwiczenia USA i Korei Płd. wstrzymane. Powód: oszczędności

Siły Zbrojne USA i RK podczas ćwiczeń "Foal Eagle" / Fot. defense.gov
Siły Zbrojne USA i RK podczas ćwiczeń "Foal Eagle" / Fot. defense.gov

USA i Korea Południowa podjęły decyzję o wstrzymaniu dorocznych wspólnych ćwiczeń wojskowych „Foal Eagle” i „Key Resolve”, które regularnie wywoływały ostre protesty Korei Północnej - poinformował w sobotę wieczorem czasu lokalnego Pentagon.

Wstrzymanie tych największych amerykańsko-południowokoreańskich manewrów uzgodnili podczas rozmowy telefonicznej szefowie resortów obrony USA i Korei Płd., Patrick Shanahan i Dziong Kjong Du, trzy dni po spotkaniu prezydenta Donalda Trumpa z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem. Szczyt w Hanoi zakończył się bez porozumienia, ale Trump i Kim pozostawili otwarte drzwi do kolejnych rozmów.

Doroczne wiosenne manewry "Foal Eagle" i "Key Resolve", które w przeszłości władze w Pjongjangu przedstawiały jako próbę inwazji na swoje terytorium, zostaną zastąpione mniejszymi ćwiczeniami wojsk Korei Płd. i USA, pozwalającymi na utrzymanie ich gotowości bojowej.

Powodem dla którego nie chcę manewrów wojskowych z Koreą Południową jest zaoszczędzenie setek milionów dolarów dla USA (...). To było moje stanowisko na długo zanim zostałem prezydentem (...) Ponadto zmniejszenie napięć z Koreą Północną w tym czasie jest dobrą rzeczą.

prezydent USA Donald Trump via Twitter

Seul i Waszyngton od dawna podkreślają, że ich wspólne ćwiczenia wojskowe mają charakter ściśle obronny. Stany Zjednoczone utrzymują obecnie 28,5 tys. żołnierzy w Korei Południowej jako gwarantów bezpieczeństwa w regionie po wojnie koreańskiej z lat 1950-1953. Wojna zakończyła się jedynie rozejmem i do tej pory dwie Koree formalnie pozostają w stanie wojny. Ćwiczenia wojskowe armii obu krajów pozostawały w ostatnich latach jednym z elementów polityki odstraszania w związku z agresywnymi działaniami Korei Północnej, w tym próbami rakiet balistycznych i broni jądrowej.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (2)

  1. Niuniu

    Brak kasy to pretekst i dyplomatyczna próba antagonizowania się z KRLD. W końcu Trumpowi zależy na podpisaniu sensownego z punktu widzenia USA porozumienia i to przed wyborami. Południowi koreańczycy nic do gadania nie mają ale pewnie też z utęsknieniem czekają na unormalizowanie sytuacji ze swoimi rodakami z północy. trochę dodatkowej taniej siły roboczej też by im nie zaszkodziło.

  2. Patriot

    Ciekawe ile my będziemy płacić za nasz fort Trump. Starożytne 185 mld zł na to chyba?

Reklama