Wojsko Polskie szuka dronów FPV. Wątpliwości i zmiany

Zgodnie z zapytaniem 2. RBLog zwraca się do potencjalnych wykonawców o oszacowanie wartości możliwości pozyskania bezzałogowców klasy 1, niebędących sprzętem wojskowym, w trzech zadaniach. Dwa pierwsze dotyczą dronów FPV (First-Person View), z przeznaczeniem do szkolenia podstawowego i zaawansowanego (po tysiąc egzemplarzy), a trzecie – dziesięciu komercyjnych dronów wielowirnikowych klasy 1.

Odpowiedzi na zapytania należy przesyłać do 2. RBLog. do 23 lipca, za pośrednictwem portalu Platforma Zakupowa.

Zgodnie z opisem przedmiotu zamówienia chodzi o informacje dotyczące możliwości dostawy bezzałogowców do 30 listopada 2025 roku. System ma umożliwiać prowadzenie rozpoznania w bezpośredniej widoczności wzrokowej na szczeblu drużyny/plutonu, bez konieczności połączenia z innymi systemami, sieciami lub infrastrukturą telekomunikacyjną oraz bez konieczności logowania lub zakładania kont na serwerach lub stronach internetowych.

Oba typy bezzałogowców FPV mają określoną masę (do szkolenia podstawowego – maksymalnie 600 g, do szkolenia zaawansowanego – maksymalnie 2000 g) oraz liczbę startów i lądowań bez wymiany elementów konstrukcyjnych oraz zespołu napędowego i śmigieł (co najmniej 600 dla systemu do szkolenia podstawowego i 200 dla systemu do szkolenia zaawansowanego), przy czym ta liczba może być mniejsza, jeśli te elementy będą w zestawie ze sprzętem.

Wymagany jest 24-miesięczny okres gwarancji, a wykonawca powinien mieć wdrożony system zarządzania jakością ISO 9001.

Jest to już drugie tego typu zapytanie opublikowane przez 2. RBLog. w ostatnim czasie, bo wcześniej poszukiwano informacji dotyczących zakupu nawet ponad 6 tys. komercyjnych bezzałogowców, ale procedurę unieważniono.

Do postępowania krytycznie odniósł się Tomasz Darmoliński, prezes i założyciel Fundacji „Żelazny”, dostarczającej na Ukrainę systemy bezzałogowe i szkolącej operatorów. „W dokumentacji pojawiły się dodatkowe wymagania, takie jak tryb Acro, DVR, anteny o polaryzacji RHCP, czy określenie złączy SMA/MMCX, ale są to parametry kosmetyczne w stosunku do strategicznych problemów, które pozostają nierozwiązane. Nadal nie określono żadnych wymagań w zakresie unifikacji platform (akumulatory, kontrolery, złącza), interoperacyjności z systemami zarządzania misją, kompatybilności z istniejącą infrastrukturą ani podstawowych parametrów łączności i transmisji. Brakuje danych o paśmie pracy (np. 2.4 GHz, 5.8 GHz, 868 MHz), mocy nadajnika (dBm), rodzaju modulacji, redundancji komunikacyjnej, szyfrowaniu, a także o odporności na zakłócenia – mimo że systemy mają być użytkowane w warunkach realnego zagrożenia WRE. W dokumentacji wciąż nie określono pełnych wymagań środowiskowych” – stwierdził. Zwrócił też uwagę na szereg innych kwestii związanych z pozyskiwaniem systemów bezzałogowych.

Postępowanie to, jak potwierdził gen. bryg. Artur Dębczak, zastępca szefa Inspektoratu Wsparcia, któremu podlega 2. Regionalna Baza Logistyczna, ma na celu na razie jedynie szacowanie wartości zamówienia. To formuła, która jest stosowana przy innych planowanych zamówieniach, choćby na części do pojazdów.

Na razie nie wiadomo, jak zakończy się to postępowanie. Pewne jest jednak, że wojskowe komórki dokonujące tego typu zakupów będą stopniowo nabywać wiedzę i doświadczenie, więc kolejne zamówienia być może będą miały inny kształt. Warto też zauważyć, że nabywany jest sprzęt o specyfikacji komercyjnej, co powoduje wymóg stosowania Prawa Zamówień Publicznych. Przypomnijmy, że zasady Podstawowego Interesu Bezpieczeństwa Państwa, pozwalające wyłączyć ustawę PZP w określonych przypadkach, stosuje się z zasady do sprzętu wojskowego (SpW). Z kolei wyposażenie niebędące formalnie sprzętem wojskowym (komercyjnym) oznacza też, że jest realizowane nie przez Agencję Uzbrojenia, a właśnie jednostki podległe Inspektoratowi Wsparcia, czyli 2. Regionalną Bazę Logistyczną.

Zasady zakupów bezzałogowców dla Wojska Polskiego mogą niebawem się zmienić, bo Senat zaakceptował właśnie ustawę o ułatwieniach dla inwestycji obronnych, pozwalającą na wyłączenie zakupu bezzałogowych systemów powietrznych i środków ich zwalczania z zasad Prawa Zamówień Publicznych, o ile wyrazi na to zgodę minister obrony, a system został przetestowany przez Siły Zbrojne RP i otrzymał pozytywną rekomendację. Obecnie jest niemal pewne, że ustawa przejdzie przez Sejm i następnie zostanie podpisana przez prezydenta.

To otwiera nowe możliwości, choć dużo zależy od tego, jak w praktyce będą wdrażane zapisy nowej ustawy.