- W centrum uwagi
- Wiadomości
Wieloletnie opóźnienie Pegaza. Przetarg jednak ruszy?
Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że przygotowuje się do uruchomienia postępowania na dostawy pojazdów wielozadaniowych dla Wojsk Specjalnych pod kryptonimem Pegaz. Na razie nie określono jeszcze harmonogramu dostaw. Program notuje jednak wieloletnie opóźnienie, gdyż jeszcze trzy lata temu planowano dostawę pierwszych pojazdów w 2017 roku.

W odpowiedzi na pytania Defence24.pl Wydział Prasowy MON poinformował, że program Pegaz „znajduje się na etapie prac wszczynających postępowania na zamówienia dostawy pojazdów”. Zaznaczył, że na razie nie można mówić o wyborze oferty czy określać harmonogramu dostaw.
Uprzejmie informujemy, że program „Pegaz” znajduje się na etapie prac wszczynających postępowania na zamówienia dostawy pojazdów oraz że przeprowadzono ocenę występowania Podstawowego Interesu Bezpieczeństwa Państwa dla zadania pozyskania wielozadaniowych pojazdów wojsk specjalnych. Na tym etapie procedowania programu nie identyfikuje się potencjalnych wykonawców, dlatego o wyborze oferty, dacie jej podpisania i terminach pierwszych dostaw będzie można mówić później, o czym będziemy na bieżąco informować.
Resort dodał jednak, że przeprowadzono ocenę występowania Podstawowego Interesu Bezpieczeństwa Państwa. Możliwe więc, że w postępowaniu zostaną wyłączone standardowe przepisy Prawa Zamówień Publicznych, i będzie wymagane stworzenie określonych zdolności – produkcji, wsparcia eksploatacji – na terenie kraju.
Według MON na razie jest za wcześnie, aby mówić o konkretnych terminach podpisania umów czy rozpoczęcia dostaw. Resort nie wymienił też konkretnych ofert, branych pod uwagę w tym programie.

Postępowanie na Wielozadaniowe Pojazdy Wojsk Specjalnych Pegaz ma doprowadzić do wprowadzenia do Wojska Polskiego opancerzonych pojazdów taktycznych 4x4. Wcześniej planowano, że jako pierwsze otrzymają je Wojska Specjalne i Żandarmeria Wojskowa, a następnie Wojska Lądowe. Pojazdy Pegaz powinny trafić na wyposażenie pododdziałów rozpoznawczych, a także służyć jako podstawa dla zastosowań specjalistycznych.

Choć MON nie ujawnił, jakie oferty są rozpatrywane w programie Pegaz, to od co najmniej kilku lat z myślą o nim promowanych jest na polskim rynku kilka pojazdów.
Należą do nich między innymi:
- AMPV produkcji konsorcjum KMW i Rheinmetall
- EAGLE V produkcji General Dynamics Land Systems
Czytaj też: Eagle – propozycja dla Pegaza
- Hawkei firmy Thales
- Husar oferowany przez spółkę H.Cegielski-Poznań SA, we współpracy z Tatra Defence Vehicles
- Tur polskiej firmy AMZ Kutno
Czytaj też: MSPO 2018: Tury i Bóbr z Kutna

Zagraniczni oferenci proponowali przeniesienie do Polski produkcji pojazdów. Wśród podmiotów, które miały uczestniczyć w programie wymieniano między innymi zakłady Rosomak SA należące do PGZ.

Wprowadzenie pojazdów wielozadaniowych jest oczekiwane zarówno przez żołnierzy jednostek specjalnych, jak i inne formacje. Nie należy zapominać o roli, jaką mogą – po podjęciu stosownych decyzji - pełnić w pododdziałach wsparcia, także w Wojskach Lądowych. Przykładowo, do dziś w niektórych jednostkach WL obsługi wyrzutni ppk Spike-LR przewożone są pojazdami typu Tarpan Honker. Na Ukrainie opracowano z kolei system dronów rozpoznawczo-uderzeniowych, wykorzystujący polskie BSP Warmate i FlyEye (oba typy są używane w Wojsku Polskim), wraz z lokalnym opancerzonym pojazdem wielozadaniowym Kozak.
Program Pegaz jest mocno opóźniony w stosunku do pierwotnych planów. Przykładowo, w marcu 2016 ówczesna rzeczniczka IU ppłk Małgorzata Ossolińska poinformowała, że rozpoczęcie dostaw przewiduje się w 2017 roku, a dziś wciąż nie wiadomo, kiedy pojazdy trafią do służby. Z kolei na początku 2018 roku IU poinformował Defence24.pl, że rozpatruje się unifikację wozów dowodzenia w programie Homar i Pegaz, z uwagi na to że wymagania w obu projektach są zbieżne. Wtedy jednak Homar był realizowany w trybie zakupu z dostosowaniem od polskiego konsorcjum z liderem PGZ, współpracującego z partnerem zagranicznym, podczas gdy po decyzji resortu obrony z lipca 2018 roku pierwszy dywizjon ma być pozyskany bezpośrednio od strony amerykańskiej, w trybie FMS.
Szybkie rozpoczęcie realizacji programu Pegaz powinno więc być jednym z priorytetów resortu obrony, gdyż posiadanie tej klasy pojazdów w większej liczbie, wraz z wersjami specjalistycznymi to w zasadzie niezbędny element procesu modernizacji sił zbrojnych. Projekt może też stanowić szansę dla przemysłu obronnego, zważywszy na liczbę pojazdów. W 2016 roku planowano zakup 280 Pegazów dla WS i ŻW (w tym 105 do 2022 roku), oraz „kilkuset sztuk” dla Wojsk Lądowych.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS