Szef MON o przetargu na Caracale: "Do końca tego roku musimy tę sprawę zakończyć.”

Antoni Macierewicz zwrócił uwagę, że obecnie trwają rozmowy pomiędzy Airbus Helicopters a Ministerstwem Rozwoju w sprawie umowy offsetowej. W celu zawarcia kontraktu na śmigłowce Caracal konieczne jest wyrażenie przez europejski koncern zgody na warunki offsetowe.

Jak długo nie mamy zgody francuskiej na spełnienie warunków offsetu, tak długo umowa nie może zostać zawarta

Szef MON zaznaczył, że w wypadku braku porozumienia ze stroną francuską polskie władze skorzystają z oferty zakładów w Mielcu i Świdniku. W prowadzonym przez poprzednie kierownictwo MON postępowaniu na śmigłowce wielozadaniowe, w którym do dalszego etapu zakwalifikowano maszyny Caracal propozycje konsorcjum z udziałem PZL Mielec oraz PZL Świdnik zostały odrzucone.

Jeżeli nie uda się dojść do porozumienia ze stroną francuską, to będziemy korzystali z produkcji, która ma miejsce w Mielcu i w Świdniku (…)Do końca tego roku musimy tę sprawę zakończyć. Musimy to rozstrzygnąć, helikoptery są potrzebne

Antoni Macierewicz stwierdził też że rozmowy nie mogą trwać w nieskończoność, "bo przecież są w Polsce fabryki, które produkują bardzo dobre helikoptery".

Z kolei w odpowiedzi na poselską interpelację sekretarz stanu w MON Bartosz Kownacki potwierdził, że dalszy przebieg postępowania na śmigłowce wielozadaniowe, w którym wskazano ofertę maszyn Caracal zależy od przebiegu negocjacji offsetowych. Zaznaczył, że jedyną możliwą podstawą do unieważnienia przetargu byłoby niezawarcie umowy offsetowej.

Zatem dalszy los kontraktu na dostawę 50 śmigłowców wielozadaniowych EC725 Caracal zależy bezpośrednio od wyniku negocjacji prowadzonych przez zespół Departamentu Programów Offsetowych w Ministerstwie Rozwoju z Airbus Helicopters. Dla komisji przetargowej jedyną podstawą do unieważnienia przetargu na obecnym etapie byłoby niezawarcie przez strony umowy offsetowej.