Siły zbrojne

SKW wykryło sprawców ataku na patrol w Afganistanie w 2011 roku

Autor. Dowództwo Operacyjne/Twitter

Służba Kontrwywiadu Wojskowego doprowadziła do wykrycia wszystkich sprawców zaangażowanych w atak na polski patrol wojskowy w Afganistanie w 2011 roku - podkreślił w środę rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

Żaryn przypomniał w komunikacie, że 21 grudnia 2011 r. w miejscowości Rawza w prowincji Ghazni doszło do wybuchu improwizowanego ładunku wybuchowego (IED). "W wyniku ataku zginęło pięciu żołnierzy z 20. Brygady Zmechanizowanej z Bartoszyc. Był to najtragiczniejszy w skutkach atak na polskie siły w Afganistanie. Do zamachu przyznali się Talibowie" - napisał.

"Służba Kontrwywiadu Wojskowego niezwłocznie po zdarzeniu rozpoczęła proces uzyskiwania, analizy i weryfikacji informacji na temat osób mogących mieć związek z zamachem. W procesie tym uczestniczyła również Służba Wywiadu Wojskowego. W wyniku prowadzonych czynności już na początku 2012 r. doprowadzono do zatrzymania 5 terrorystów współodpowiedzialnych za atak" - podkreślił rzecznik ministra koordynatora służb.

Czytaj też

Działania SKW przyczyniły się także do zidentyfikowania afgańskiego tłumacza zatrudnionego w bazie Ghazni, który współpracował z Talibami i - jak ustalono - informował ich o wyjeździe polskiego patrolu PRT do Rawzy. Ustalenia te pomogły afgańskim organom ścigania go zatrzymać.

"W tym miejscu należy podkreślić, iż wymieniony tłumacz, po wyjściu na wolność, starał się o ewakuację do Polski po przejęciu przez Talibów władzy w Afganistanie w sierpniu 2021 r., co jednakże zostało skutecznie zablokowane dzięki negatywnemu stanowisku SKW" - zaznaczył Żaryn.

SKW ustaliła także, że głównym podejrzewanym o zorganizowanie zamachu jest komendant Talibów - Eid Mohammad, który ukrywał się w Pakistanie. SKW kontynuowała czynności zmierzające do zidentyfikowania wszystkich osób odpowiedzialnych za atak i od momentu zamachu w 2011 r. uzyskała łącznie 350 informacji z różnych źródeł.

"Ostatecznie w nocy z 6 na 7 lutego 2020 r. afgańskie siły bezpieczeństwa (NDS), dzięki informacjom SKW, przeprowadziły operację zatrzymania Eid Mohammada. Głównym jej celem było doprowadzenie go przed afgański wymiar sprawiedliwości. Jednakże w wyniku kontaktu ogniowego, wszczętego przez poszukiwanego i osoby go chroniące, Mohammad zginął podczas próby zatrzymania" - przekazał rzecznik.

Specjalnością Mohammada, jak wyjaśnił, było przeprowadzanie zamachów z wykorzystaniem improwizowanych ładunków wybuchowych. "Szacuje się, że w atakach, za które odpowiada, zginęło kilkadziesiąt osób - głównie obywateli Afganistanu i tamtejszych sił zbrojnych. Przez lokalne siły bezpieczeństwa został on uznany za szczególnie niebezpiecznego terrorystę i wpisany na listę osób priorytetowo poszukiwanych" - poinformował Żaryn.

Czytaj też

Jak zauważył, "do zneutralizowania groźnego terrorysty doszło pomimo znacznego upływu czasu od zamachu, za który był odpowiedzialny". "Udało się tego dokonać dzięki determinacji Służby Kontrwywiadu Wojskowego, która nigdy nie zrezygnowała z kontynuowania prowadzonych czynności" - podkreślił rzecznik.

"Mimo iż te działania nie przywrócą życia ofiarom zamachu - polskim żołnierzom, mogą stanowić silny przekaz o nieuchronnej odpowiedzialności za popełnione czyny" - podsumował Żaryn

Źródło:PAP

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. DA(łn)VIEN

    Tym tokiem rozumowania czas wyłapać winnych napaści na Niemców i Rosjan w latach 39-63!! Gonić bandytów

    1. Davien

      Po stronie niemieckiej możesz co naj wyżej poprosić kolegów z FSB żeby z archiwum na Łubiance wyciągnęli przypaloną szczękę Hitlera. Po stronie sowieckiej musiałbyś wynająć JCB, czteroośkę i rozkopać Kreml w poszukiwaniu Stalina.

    2. Cpt. Price

      @DA(łn)VIEN teraz już wiem czemu się tak nazwałeś.

  2. Antonioo

    Trzeba było się pochwalić jakimś sukcesem aż z poprzedniego roku, żeby zatrzeć niesmak po wpadce z żołnierzem, który zdezerterował do Białorusi. Chociaż od dawna pisał w mediach społecznościowych o niechęci do zachodu, miał problemy z prawem. Nie wiem jakie inne sygnały musiałby wysyłać, żeby SKW się nim zainteresowała, może musiałby sam się zgłosić że planuje zdradę... może wtedy

    1. nico

      to nie SKW odpowiada za tamtego pajaca a kapral z drużyny

    2. Mickey93

      Od kiedy to kapral odpowiada za dzielnośc szpiegowską swojego podwladnego?