Siemoniak: „Stabilny przyrost” wydatków obronnych od 2016 roku

Według ministra Siemoniaka proces trwałego zwiększania wydatków obronych w Polsce może się rozpocząć od 2016 roku. W nachodzącym roku przypadają bowiem płatności za samoloty wielozadaniowe F-16, co w naturalny sposób spowoduje zwiększenie łącznych nakładów na obronę. 

(…)w roku 2015 przypadają płatności związane jeszcze z programem samolotu F-16, więc na pewno ten budżet będzie wyższy, natomiast od roku 2016 rozmawiamy na ten temat, w jaki sposób budować tutaj stabilny przyrost wydatków. Być może do tych 2%, o których wspominali prezydent i premier

Tomasz Siemoniak odniósł się w ten sposób do zapowiedzi prezydenta Komorowskiego o podwyższeniu polskich nakładów na obronę do poziomu 2 % PKB, złożonej podczas wizyty prezydenta USA Baracka Obamy w Polsce. W odniesieniu do przyszłorocznych wydatków obronnych w podobnym tonie wypowiedział się wcześniej minister Mateusz Szczurek. Szef resortu finansów stwierdził, że łączny udział nakładów na obronę w polskim PKB przekroczy w 2015 roku 2 % z uwagi na płatności za myśliwce F-16, a znalezienie dodatkowych funduszy dla zwiększenia środków na obronę o 0,05 % PKB w kwocie ok. 800 mln zł stanowi duże obciążenie dla budżetu.

Deklaracja ministra Siemoniaka o „stabilnym przyroście” wydatków obronnych to kolejny sygnał dążenia polskiego rządu do podniesienia nakładów na obronę w świetle kryzysu ukraińskiego. Szef MON nie potwierdził jednak jednoznacznie deklaracji Bronisława Komorowskiego o zwiększeniu finansowania Sił Zbrojnych do  poziomu 2 % PKB. W obecnej sytuacji należy oczekiwać podjęcia przez polskie władze konkretnych działań, które przyczynią się do spełnienia deklaracji Prezydenta RP. W innym wypadku wiarygodność zapowiedzi o podniesieniu podwyższeniu nakładów na obronę w Polsce może stanąć pod znakiem zapytania, co byłoby niekorzystne zarówno z punktu widzenia przebiegu modernizacji Sił Zbrojnych, jak i działań podejmowanych przez Polskę na arenie międzynarodowej, w tym w strukturach NATO.