Setki milionów na polskie F-16. Ukryta modernizacja?

Jak poinformowała DSCA (Defence Security Cooperation Agency), polski rząd zawnioskował o zakup dodatkowych produktów i usług. Wcześniej pakiet utrzymania polskich F-16 miał kosztować zaledwie 82 miliony USD. Dodatkowe zapytania Warszawy dotyczą więc wyposażenia o wartości ponad 300 mln USD.

Wszystkie te środki mogą zostać wydane na wsparcie przy przeprogramowaniu baz danych systemu walki elektronicznej polskich F-16, dostarczenie nowego oprogramowania plus jego wsparcie oraz dokumentację, ale także dostawę części zamiennych, narzędzi, smarów, "pomniejszych modyfikacji", wsparcia dla programu poprawiania komponentów silników, wsparcia serwisowego itp.

Zgodnie z argumentacją DSCA sprzedaż Polsce tego pakietu towarów i usług przyczyni się do poprawy jej bezpieczeństwa poprzez utrzymanie i zwiększenie dostępności floty naszych F-16C/D. Polska nie powinna przy tym mieć problemów z zaabsorbowaniem wnioskowanych technologii.

Obecnie nie jest jasne, jakie dodatkowe zdolności otrzymają polskie F-16, jednak w obliczu trwającej wojny można spekulować, że może chodzić chociażby o dostosowanie ich do nowych rodzajów uzbrojenia. Biorąc pod uwagę wysoką kwotę, nie można też wykluczyć, że będzie chodziło o modernizację przynajmniej części floty polskich Jastrzębi o elementy pakietu V, czyli w stronę standardu Block 70/72. Tak czy inaczej, widać, że pozyskanie samolotów to nie tylko koszt ich zakupu, ale także, a nawet przede wszystkim, koszt utrzymania ich w służbie na należytym poziomie.