Reklama

Siły zbrojne

Saperzy wykonali zadanie - rozbiórka warszawskiego mostu pontonowego

Fot. płk Marek Wawrzyniak
Fot. płk Marek Wawrzyniak

Budowa mostów przez wojska inżynieryjne to ich codzienność, ale budowa mostu jako platformy pływającej pod rurociąg i do tego jego utrzymanie przez ponad dwa miesiące na rzece Wiśle to nowość, nie tylko na skalę Polski.

W realizacji zadania, na wniosek wojewody mazowieckiego, wzięło udział ponad 170 żołnierzy i ponad 100 jednostek sprzętu - pisze płk Artur Talik. Most o długości 244 m osiągnął swoją funkcjonalność 3 września. Przez dwa miesiące służył jako konstrukcja nośna dla awaryjnego rurociągu, który doprowadzał ścieki do warszawskiej oczyszczalni „Czajka”.

24 listopada od godz. 8.00 rozpoczęto przedostatni etap zadania, czyli demontaż i transport sprzętu do miejsc dyslokacji. Stało się to możliwe dzięki usprawnieniu przesyłu ścieków do oczyszczalni „Czajka”. Zadanie zrealizowali żołnierze pod dowództwem płk. Bogdana Prokopa z 2. Inowrocławskiego Pułku Inżynieryjnego, w tym przede wszystkim żołnierze z 1. Dęblińskiego Batalionu Drogowo-Mostowego oraz żołnierze dowodzeni przez ppłk. Artura Gruszczyka z 2. Pułku Saperów z Kazunia. Ten etap zakończono 25 listopada. Ostatni etap zadania zakończy się, gdy sprzęt użyty do realizacji tego wymagającego przedsięwzięcia zostanie przywrócony do pierwotnego stanu sprawności.

image
Fot. płk Marek Wawrzyniak

Budowa, utrzymanie oraz demontaż przeprawy potwierdziły wysoki poziom wyszkolenia żołnierzy, jednaj przede wszystkim było to kolejne doświadczenie we współpracy z różnymi instytucjami administracji rządowej i samorządowej. Zrealizowane zadanie potwierdziło znakomitą współpracę z innymi służbami mundurowymi takimi jak: Policja, Państwowa Straż Pożarna czy Straż Miejska. Było to też ciekawe doświadczenie we współpracy z firmami prywatnymi, które odpowiadały za budowę i utrzymanie rurociągu.

Teraz przyszedł czas na odtworzenie zdolności bojowej i oczekiwanie na kolejne zadanie, które będzie potwierdzeniem wysokiego wyszkolenia Wojsk Inżynieryjnych.

Reklama

Komentarze (7)

  1. Tankcom

    Czyli rozbierali od 24 do 25-go. Ile budowali? Ruscy jechali w bagration 25 kilometry dziennie...kto jeszcze za trzymaniem wojsk na Odrze?

  2. grzesiek

    Brawo Panowie Żołnierze. A Pan Prezydent Trzaskowski powinien wam dziękować na kolanach, za to że uratowaliście go z opresji.

  3. szuwarek w tęczowej wodzie

    Podziękować tylko finansowo, bo kilkadziesiąt baniek to wszystko kosztowało !

  4. Grredo

    Gratuluję. Saperzy nieustannie ryzykują życiem usuwając zardzewiałe niewybuchy. Są niedoceniani chociaż nikt nie kwestionuje umiejętności.

  5. lub

    Brawo!

  6. pomz

    Wiadomo ile materiału wybuchowego zużyto?

  7. Saper z Kazunia

    Bravo My Skuteczność bojowa 100% Teraz czekamy na nowe pontony Dobrze że chłopaki mieli spawarki na miejscu

    1. Zarkis

      Nieopancerzony Borsuk ma STANAG 5 z przodu, a na ZSSW-30 są przecież 2 Spiki LR!!!

    2. Ja

      Ppk spike zintegrowany jest z ZSSW30. Jest opancerzony dostatecznie i pływa a będzie wersja cięższa która jest prostsza i tańsza. Borsuk kosztuje 50-60% mniej niż Puma. Jeszcze jakie głupie pytania?

    3. jurek5551

      To jest BWP a nie transporter piechoty i ma pociski przeciwpancerne. Radzę zdobyć trochę wiedzy o tym co się komentuje.

Reklama