- Wiadomości
Rosja: Próby "elektrycznych" dronów na Kaukazie
Rosyjskie jednostki wojskowe stacjonujące w Armenii otrzymały nowe, bezzałogowe aparaty latające „Tachion”. Bezzałogowce tego typu są specjalnie przygotowane do działań w trudnych warunkach atmosferycznych, przy niskich temperaturach i silnych wiatrach.

Ministerstwo obrony Rosji poinformowało w oficjalnym komunikacie, że w sąsiadującej z Gruzją Armenii trwa szkolenie operatorów rosyjskich dronów „Tachion”. Jednym z najważniejszych celów tego kursu jest przygotowanie się do wykorzystania bezzałogowych aparatów latających tego typu w górach. Dlatego szkolenie dla Rosjan zorganizowano na wysoko położonych poligonach Kamchud i Ałagiaz.
Wyposażenie dronów „Tachion” pozwala według rosyjskiego ministerstwa obrony na wykorzystanie ich zarówno w dzień, jak i w nocy. Konstrukcja pozwala dodatkowo na działanie w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych – np. przy porywach wiatru do 15 m/s. Mogą one działać w promieniu 40 km od operatora do dwóch godzin, przekazując informację w czasie prawie rzeczywistym. Teoretycznie mogą one również służyć jako retlanslator.
Drony „Tachion” są produkowane przez zakłady „Iżmasz – Bezpilotnyje sistemy” w Iżewsku. Do wojsk są przekazywane w kompletach składających się z dwóch bezzałogowców, zestawu modułów obserwacyjnych (telekamera, fotokamera lub kamera w podczerwieni), naziemnej stacji kierowania oraz katapulty startowej (lądowanie odbywa się z wykorzystaniem spadochronu).
Obsługa „Tachionów” liczy dwóch ludzi, którzy na przygotowanie zestawu do działania potrzebują około 10 minut. Dron jest napędzany silnikiem elektrycznym i w momencie startu ma masę (razem z ogniwami paliwowymi) około 25 kg (z czego 5 kg to ładunek użyteczny).
„Tachion” to jedno z najnowszych rozwiązań tego typu w Rosji. Dron ten oficjalnie zaprezentowano pod koniec lipca 2014 r. na konferencji poświęconej 50-leciu istnienia rosyjskiego Instytutu Fizyki Chemicznej IPCHF. Nie był to przypadek, ponieważ Rosjanie chwalili się zastosowanymi na tych bezzałogowcach nie akumulatorami, ale ogniwami paliwowymi – tzw. generatorami energii elektrochemicznej - wykorzystującymi sprężony wodór.
Pierwsze drony „Tachion” przekazano do wojsk Wschodniego Okręgu Wojskowego pod koniec 2014 r. i od stycznia 2015 r. zaczęły się jego badania państwowe. Jednocześnie rozpoczęto dostawy tych bezzałogowców do wojsk Centralnego Okręgu Wojskowego – szczególnie do jednostek działających na Syberii. To właśnie w najtrudniejszych warunkach rosyjskiej zimy miały one pokazać, że spełnią założenia postawione przez ministerstwo obrony Federacji Rosyjskiej. Zakładały on m.in. możliwość wykorzystania dronów na wysokości od 50 do 4000 m i przy temperaturach od –30 do +40°С.
Rosjanie testują „Tachiony” w różnych scenariuszach działania. Mają on zwiększyć możliwości pododdziałów rozpoznawczych, ale mogą być również wykorzystywane przez siły ochrony i grupy antydywersyjne. Przykładowo, w kwietniu 2015 r. Flota Północna testowała „Tachiony” do nadzoru linii brzegowej i plaż Półwyspu Kolskiego szukając niewielkich obiektów nawodnych oraz podwodnych dywersantów.
Podobne testy przeprowadzono we Wschodnim Okręgu Wojskowym na wyspie Iturup w Obwodzie Sachalińskim. Dzięki temu drony te będą mogły zostać wprowadzone na wyposażenie oddziałów wojskowych rozlokowanych na Wyspach Kurylskich.
„Tachion” o konstrukcji „latającego skrzydła” ma rozpiętość 2 m i długość 0,61 m. Może się poruszać z prędkością maksymalną 120 km/h i przelotową 65 km/h.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]