Reklama
  • Wiadomości

Rosja: Prace nad zdalnie sterowanym czołgiem

Rosyjskie przedsiębiorstwo Uralwagonozawod prowadzi prace nad systemem zdalnego sterowania, który będzie mógł być wykorzystywany np. przez czołgi typu T-90. 

Fot. Witalij W. Kuźmin/Wikipedia/CC BY SA 3.0.
Fot. Witalij W. Kuźmin/Wikipedia/CC BY SA 3.0.

Jak donosi agencja RIA Novosti, zastępca dyrektora generalnego zakładów Uralwagonozawod Wiaczesław Halitow poinformował w wypowiedzi dla radia „Zwiezda” o pracach, które rosyjski koncern prowadzi nad technologią zdalnego sterowania. Technologię taką można byłoby wykorzystać  np. w czołgach typu T-90. Zdaniem przedstawiciela koncernu czołg mógłby być sterowany z odległości trzech do pięciu kilometrów.

Wdrożenie do eksploatacji czołgu podstawowego, dysponującego w pełni funkcjonalnym systemem zdalnego sterowania, wydaje się jednak mało prawdopodobne w krótkim okresie z uwagi na obecny stopień zaawansowania technologii. W dłuższej perspektywie jednak nie jest wykluczone, że do służby trafią podobne do dzisiejszych platformy bojowe, wyposażone w systemy zdalnego sterowania.

W ubiegłym roku Amerykanie przeprowadzili testy demonstracyjne zdalnie sterowanych pojazdów ciężarowych. Przewidywano, że technologia będzie na tyle dojrzała, by wykorzystywać ja w polu około 2025 roku. Natomiast zgodnie z zapowiedziami bezzałogowe czołgi Abrams, bwp Bradley czy KTO Stryker mogłyby wejść do linii prawdopodobnie dopiero po 2030 roku.

Wypowiedź Wiaczesława Halitowa oznacza więc, przypuszczalnie, raczej wstępne prace nad technologią, którą siły zbrojne mogą wykorzystać w dłuższej perspektywie, niż realizację konkretnego programu, owocującego modernizacją danego uzbrojenia w ciągu kilku lat. Powodzenie przedsięwzięcia będzie, zapewne, zależne również od poziomu finansowania.

Zobacz również

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama