Przedłuża się remont chorwackich MiG-ów na Ukrainie

Problem jest tym większy, że w czasie sprawdzania postępu prac przez chorwacką komisję wykryto zbyt duże i niewiadomego pochodzenia szumy w systemach łączności radiowej. A za remont tych urządzeń odpowiada czeski podwykonawca – zakłady elektroniczne ČLS (ČeskáLeteckáServisní) w Pradze. Nie było natomiast zastrzeżeń do prac wykonanych w silnikach.

Strona Chorwacka wstrzymuje się od jakichkolwiek komentarzy dostrzegając opóźnienie ale wyrażając nadzieję, że ich ukraiński partner wywiąże się z umowy i dostarczy wyremontowane samoloty. Tym bardziej, że od połowy stycznia nie ma już żadnego sprawnego myśliwca MiG-21 do ochrony chorwackiego nieba.

Nawet jednak jeżeli te samoloty powrócą, to ich skuteczność będzie nadal zaniżona ze względu na niesprawność radaru pokładowego RP-22SMA „Safir”, którego remont był zbyt kosztowny.

Najbardziej cieszą się z chorwackich problemów Rosjanie, którzy wcześniej ostrzegali Chorwatów przed zlecaniem remontu firmom z państw byłego bloku wschodniego, które nie mają szans by dokończyć prac i oferują ceny dumpingowe. Chorwackie siły powietrzne już raz się sparzyły przez takie podejście zlecając remont swoich samolotów (także MiG-21) rumuńskiej firmie Aerostar. Jak widać mimo to niska cena bierze górę nad rozumem.