Siły zbrojne
Prezydent: sojusz z USA jest odpowiedzią na zagrożenia
Jedną z odpowiedzi na obecne zagrożenia musi być sojusz z USA i utrzymanie amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce i Europie – powiedział prezydent Andrzej Duda, który wziął udział w dorocznej odprawie rozliczeniowo-zadaniowej kierowniczej kadry MON i dowództwa sił zbrojnych.
„Nie możemy mieć złudzeń co do intencji Moskwy w nadchodzących latach” – powiedział prezydent w środę w podwarszawskim Zegrzu. Dodał, że Bałtyk staje się polem potencjalnej konfrontacji, mogą się też pojawić inne zagrożenia. „Polska prezydencja w Radzie UE musi być częścią odpowiedzi na te wyzwania. Częścią odpowiedzi na obecne zagrożenia musi być silny sojusz ze Stanami Zjednoczonymi i utrzymywanie amerykańskiej obecności w Polsce i w Europie” – mówił zwierzchnik sił zbrojnych.
„Europa i Stany Zjednoczone są najlepszymi sojusznikami dla siebie i jakiekolwiek polityczne emocje po obu stronach oceanu nie powinny nam tego przesłaniać. Natomiast musimy pragmatycznie podchodzić do wzajemnych oczekiwań. Era sojuszniczych pasażerów na gapę minęła bezpowrotnie” – dodał. Według prezydenta trzeba powrócić do poziomu wydatków obronnych z okresu zimnej wojny, gdy kraje Zachodu przeznaczały na ten cel nie mniej niż 3 proc. PKB.
Wyrażając uznanie dla dotychczasowej modernizacji technicznej polskiego wojska zaznaczył, że nie można spocząć na laurach. „Dziękuję stronie rządowej za apele do unijnych partnerów o większą świadomość rosyjskiego zagrożenia, większą produkcję zbrojeniową, a przede wszystkim o większe wydatki obronne” – powiedział” Dziękował wicepremierowi, szefowi MON Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi i wiceministrom obrony, „że mimo turbulentnych politycznie czasów udaje się nam utrzymać cały czas tę samą wytyczoną wcześnie linię we wzmacnianiu armii”.
Kosiniak-Kamysz do najważniejszych zadań na bieżący rok zaliczył zwiększanie liczebności armii do 230 tys., w tym 150 tys. żołnierzy zawodowych, usprawnienie rekrutacji, w tym położenie większego nacisku na badania psychologiczne kandydatów do służby i żołnierzy, poprawę warunków służby, powołanie w SGWP komórki implementującej doświadczenia z wojny w Ukrainie, sformowanie komponentu wojsk medycznych, zwiększenie intensywności szkoleń i ćwiczeń. Zapowiedział ćwiczenia na poziomie dywizji mające na celu integrację wszystkich używanych w tych związkach platform. W pierwszym – pod kryptonimem „Żelazny obrońca” – ma wziąć udział 18. Dywizja Zmechanizowana.
Największe osiągnięcia resortu to wg ministra spożytkowanie w blisko 100 proc. budżetu obronnego, zwiększenie liczebności armii i zmniejszenie skali odejść z wojska. Przewidywane przez niektórych zwijanie jednostek – jak powiedział – okazało się „wierutną bzdurą”
WIDEO: Polska pancerna pięść na straży Łotwy [WYWIAD]