Jak donoszą media, Sztab Generalny Sił Zbrojnych Republiki Armenii zażądał dymisji obecnego premiera tego kraju - Nikola Paszyniana. W odpowiedzi armeński prezes rady ministrów nazwał to „próbą wojskowego zamachu stanu”. W centrum stolicy Armenii - Erywania trwają manifestacje, a w powietrzu pojawiły się wojskowe samoloty, które są identyfikowane jako rosyjskie MiGi-29.
Działania armeńskich wojskowych mają być odpowiedzią na dymisję zastępcy szefa sztabu armeńskiej armii Tirana Khachatryana. Miał on wcześniej skrytykować w mediach słowa armeńskiego premiera, który w wywiadzie dla jednego z lokalnych portali informacyjnych powiedział, że wyrzutnie taktycznych pocisków balistycznych 9K720 Iskander nie działają prawidłowo, a ich pociski nie eksplodują. Dodatkowo ich ogólna skuteczność bojowa w czasie tego konfliktu miała wynieść zaledwie 10%.
Czytaj też: Czołgi w II Wojnie Karabaskiej [ANALIZA]
Paszynian odniósł się w ten sposób do oskarżeń pod jego adresem ze strony byłego prezydenta Armenii Serża Sarkisjana, który stwierdził, że użyłby bojowo Iskandera już czwartego dnia wojny w Górskim Karabachu i pytał, dlaczego systemy tego typu nie wykonały ataków rakietowych na instalacje naftowo-gazowe na terytorium Azerbejdżanu. W odpowiedzi na oświadczenie armeńskich oficerów premier zdymisjonował także szefa Sztabu Generalnego Onika Gaspariana co oznacza zwolnienie obu najwyższych dowódców armeńskiej armii w krótkim czasie.
W stolicy Armenii od rana trwają obecnie masowe protesty domagające się ustąpienia obecnego rządu. Manifestacje zostały wznowione w ostatnich dniach i według zapowiedzi mają odbywać się codziennie. Opozycja rozpoczęła je zaraz po podpisaniu porozumienia o zawieszeniu broni z Azerbejdżanem 9 listopada ub.r. Zakończył on obecną odsłonę konfliktu w Górskim Karabachu i doprowadził do utraty większości tego terytorium przez Armenię. Spotkało się to z gwałtownym sprzeciwem w kraju, a podpisanie tego aktu przez Paszyniana nazwano "kapitulacją" i "zdradą interesów państwa".
Nad Erywaniem miały pojawić się wojskowe maszyny, które zostały zidentyfikowane jako myśliwce MiG-29 należące do rosyjskich sił powietrznych. Armeńskie lotnictwo nie posiada na swoim uzbrojeniu maszyn tego typu, a jedna rosyjska eskadra MiGów-29 w ramach 3624. bazie lotniczej (podporządkowana 4. Armii Lotniczej i Obrony Powietrznej Południowego Okręgu Wojskowego) stacjonuje w rosyjskiej 102. Bazie Wojskowej w Giumri na terytorium Armenii. Z kolei w odpowiedzi na ostatnie wydarzenia rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył, że Rosja z zaniepokojeniem śledzi sytuację w Armenii ale trwające wydarzenia są mimo wszystko wewnętrzną sprawą tego kraju. Dodał też, że Armenia jest ważnym sojusznikiem Rosji na Kaukazie.
ARMENIA: Footage circulating on social media appears to show a MiG-29 flying over protests in Yerevan after the military demanded the PM steps down. pic.twitter.com/nG4EWQZVbx
— Conflict News (@Conflicts) February 25, 2021
Pod koniec trwania walk w Górskim Karabachu w czasie ostatniej wojny armeńsko-azerskiej na początku listopada br. potwierdzono bojowe wykorzystanie systemów Iskander przez armeńską armię. Doniesienie to potwierdził opublikowany w mediach społecznościowych materiał wideo, gdzie widać azerskich żołnierzy i strzelanie wykonane z jednej z wyrzutni Iskander. Wydarzenie to stanowi precedens i świadczy o pierwszym bojowym wykorzystaniu systemów Iskander w konflikcie zbrojnym.
Na uzbrojeniu Armeńskich Sił Zbrojnych znajduje się kilka różnych typów taktyczno-operacyjnych systemów pocisków balistycznych produkcji radzieckiej i rosyjskiej. Wśród nich można wymienić wyrzutnie 9K72 Scud-B (z pociskami R-17), 4 lub 8 wyrzutni systemów 9K720 Iskander oraz 7-8 wyrzutni systemów 9K79 Toczka. Systemy te są wykorzystywane do uderzeń na ważne cele lądowe takie jak ugrupowania i obiekty przeciwnika oraz obiekty infrastruktury cywilnej znajdujące się w dużej odległości na dalszym zapleczu przeciwnika. Jedną z wyrzutni Scud prawdopodobnie utracono w trakcie działań.
X
Armenia posiada MIG-29